Extended-Petticoat, czyli jak chirurdzy naczyniowi sięgają jeszcze dalej…
Ponad rok temu informowaliśmy o pierwszej na świecie udanej wewnątrznaczyniowej operacji pękniętego tętniaka rozwarstwiającego u dziecka (w załączeniu). Nowatorska metoda leczenia rozległych rozwarstwień e-petticoat zastosowana została po raz pierwszy na świecie w szpitalu klinicznym nr 2 w Szczecinie i po 3 latach badań zyskała akceptację europejskich ekspertów zajmujących się leczeniem rozwarstwienia aorty.
Przyczyną rozwarstwienia aorty jest często nadciśnienie tętnicze i dotyka najczęściej mężczyzn ok. 50.-60. roku życia. Rozwarstwiająca się aorta sprawia, że wewnętrzna jej ściana zostaje oddzielona od ściany środkowej, a między nie napływa krew (w tzw. „światło rzekome”), pogłębiając rozwarstwienie. Tworzy się tętniak, powodując ryzyko rozerwania ścian aorty. Krew zatem zamiast płynąć „światłem prawdziwym” prawidłowo do poszczególnych organów w ciele człowieka, płynie do nich „światłem rzekomym”. Rozdarcie ścian wzdłuż całej aorty odcina dopływ krwi do tętnic, doprowadzających krew do narządów wewnętrznych. W efekcie często dochodzi do niedokrwienia jelit i nerek, a to szybko prowadzi do śmierci. Niedokrwione mogą też być kończyny i rdzeń kręgowy co powoduje ostre niedokrwienie, a czasem paraliż od pasa w dół.
Po trzech latach badań technika E-PETTICOAT (ang. extended-petticoat, czyli poszerzony petticoat) zyskała akceptację europejskich ekspertów zajmujących się leczeniem rozwarstwienia aorty, a w efekcie chirurdzy naczyniowi z Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Angiologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie dostali zgodę na opublikowanie metody w najważniejszym europejskim magazynie poświęconym chirurgii naczyniowej (European Journal of Vascular and Endovascular Surgery, styczeń 2019).
Na czym polega innowacja?
Innowacyjność szczecińskiej metody, której autorem jest dr n. med. Arkadiusz Kazimierczak, chirurg z Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Angiologii SPSK-2 opiera się na niekonwencjonalnym wykorzystaniu kilku znanych dotychczas technik. Dlaczego niekonwencjonalnym? Bo paradoksalnie polega ono na wykorzystaniu ich potencjalnych niedoskonałości, klasycznie prowadzących do powikłań, w tym jednak przypadku - z korzyścią dla chorego.
W standardowej technice petticoat chodzi o wszczepienie stent-graftu (rurki z tkaniny na metalowym rusztowaniu, która zostaje już w ciele pacjenta na stałe) wraz z wewnątrznaczyniowym odtworzeniem tętnic zaopatrujących jelita w krew. Technika ta polega na jednoczesnym wszczepieniu wewnątrz aorty piersiowej stent-graftu, zaopatrującego dziurę w aorcie, przez która krew rozrywa jej ściany (dziura jest następstwem rozwarstwienia się aorty) oraz stentu (metalowej siatki) w odcinku trzewnym aorty, by odtworzyć zasilanie nerek i jelit.
W E-PETTICOAT chodzi między innymi dodatkowo o wykorzystanie przecieków między stent-graftami do zabezpieczenia ukrwienia rdzenia kręgowego oraz ograniczenia forsownej plastyki aorty tylko do fragmentów zabezpieczonych stent-graftami dla uniknięcia ryzyka rozerwania aorty. Do tego celowo pozostawia się częściowy przepływ w świetle rzekomym (między błonami rozwarstwienia), żeby zachować przepływ w części oderwanych od aorty naczyń. Objętość tego zachowanego w świetle rzekomym przepływu krwi jest bardzo mała i dlatego nie prowadzi do dalszej degeneracji aorty. Zespół chirurgów ze szczecińskich Pomorzan jest też prekursorem nowego podejścia do kontrolowania takiej „przebudowy” aorty po leczeniu wewnątrznaczyniowym, które polega na poszerzeniu klasycznej oceny tomografii komputerowej o dodatkowe pomiary objętościowe.
Jak to było do tej pory?
Metoda E-PETTICOAT nie obciąża pacjenta i w sposób relatywnie tani rozwiązuje podstawowy problem rozległych rozwarstwień aorty. Do tego jest technicznie łatwa do wykonania przez każdego chirurga naczyniowego. Dzięki temu można bezpiecznie i „za jednym zamachem” (bez konieczności ponownych interwencji chirurgicznych) leczyć aortę na całym chorym odcinku. Nieleczona degeneracja aorty przeważnie skutkuje jej pęknięciem i nagłym zgonem chorego. Dotychczas stosowane metody, czyli TEVAR (stent-graft w aorcie piersiowej), PETTICOAT (stent-graft plus siatka w odcinku brzusznym), czy STABLIZE (czyli petticoat, w którym forsownie rozprężono światło prawdziwe aorty przy pomocy balonu) pozwalały jedynie leczyć powikłania rozwarstwienia aorty w ostrej fazie choroby. Nie były jednak w stanie zapobiec degeneracji przewlekłej, skutkiem czego, mimo zastosowania powyższych metod operacji, przeżycie odległe (wieloletnie) się nie poprawiało. Leczony był tylko najbardziej chory odcinek aorty. Reszta powoli ulegała degeneracji, konieczne były kolejne operacje. Tymczasem dla pacjenta liczył się czas, chory często w trakcie takiego „leczenia na raty” umierał. Przed wprowadzeniem techniki E-PETTICAOT pierwsze próby całościowego leczenia choroby kończyły się często paraliżem kończyn dolnych. Metoda chirurgów z SPSK-2 ma szanse to zmienić. Obecnie obserwujemy operowanych w naszej klinice pacjentów przez trzy lata - kontrolujemy ich stan kliniczny (czy mają jakieś dolegliwości, czy czują się wyleczeni) oraz wygląd naprawionej aorty w tomografii komputerowej wykonywanej co 12 miesięcy. Wyniki są bardzo obiecujące, a badania nadal trwają.
Badania
Zespół chirurgów naczyniowych pod kierownictwem prof. Piotra Gutowskiego z Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Angiologii SPSK nr 2 PUM w Szczecinie pracuje nad metodą leczenia rozwarstwienia aorty od ok. 4 lat. Do tej pory w Klinice Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Angiologii SPSK-2 wykonano ponad 50 operacji z zastosowaniem metody E-PETTICOAT. Jest to nowatorska metoda leczenia rozległych rozwarstwień zastosowana po raz pierwszy na świecie właśnie w szpitalu klinicznym nr 2 w Szczecinie. Nasza metoda jest w większości przypadków, choć nie we wszystkich, alternatywą dla drogiego, trudnego i ryzykownego leczenia stent-graftami fenestrowanymi, czyli specjalnie produkowanymi na wymiar dla konkretnego pacjenta – mówi dr n. med. Arkadiusz Kazimierczak autor metody e-petticoat - Leczenie takie czasem skutkuje porażeniem kończyn dolnych, trzeba na nie czekać kilka tygodni, aż stent-graft zostanie wyprodukowany. A pacjent nie może czekać – dodaje lekarz. Dodatkowo jest ponad 5-krotnie droższe od metody stosowanej w szczecińskiej Klinice.
Kontynuując pracę nad obiecującą metodą chirurdzy z Kliniki Chirurgii Naczyniowej, Ogólnej i Angiologii SPSK-2 liczę na współpracę badawczą z innymi ośrodkami leczącymi rozwarstwienia aorty zarówno w Polsce, jak i za granicą. Są już pierwsze efekty. W styczniu br. dr Kazimierczak prezentował metodą e-petticoat na kongresie LINC 2019 w Lipsku. Była to światowa premiera nowej metody leczenia rozwarstwień aorty i już zaowocowała nawiązaniem współpracy z ośrodkiem z Regensburga w zakresie rozwijania badań nad techniką e-petticoat.
Porady eksperta