Epidemia "dziwnych raków". Głównym podejrzanym jest covid
Lekarze na całym świecie biją na alarm z powodu rosnącej liczby nietypowych przypadków nowotworów, które są rzadkie w swoim przebiegu. Głównym podejrzanym jest pandemia COVID-19, która być może jedną z potencjalnych przyczyn tego zjawiska.
Codziennie setki osób w Polsce dowiadują się, że są chorzy na raka. Prognozy na najbliższe lata są niepokojące - według GLOBOCAN, liczba zachorowań i zgonów z powodu nowotworów wzrośnie o co najmniej połowę do 2040 roku. Coraz częściej rak diagnozowany jest u młodszych pacjentów. Badania pokazują, że w ciągu ostatnich 30 lat w Wielkiej Brytanii odnotowano 22% wzrost liczby przypadków zachorowań na raka wśród osób w wieku 25-49 lat, co eksperci określają mianem epidemii.
Rak coraz częściej atakuje młodych
Według Shuji Ogino z Harvard Medical School cytowanego przez newsscienist.com obserwuje się globalny trend wzrostu różnych typów nowotworów u młodych ludzi, co może być uznane za globalną epidemię. Szczególnie alarmujące są dane dotyczące raka jelita grubego, gdzie od lat 90. liczba młodych pacjentów z tym nowotworem wzrosła o 50% w Wielkiej Brytanii. Podobne tendencje zauważa się w innych krajach.
Przyczyny wzrostu liczby nowotworów
Możliwymi przyczynami wzrostu wykrytych przypadków raka są powszechniejsze badania przesiewowe, jednak większość z nich skupia się na osobach powyżej 50. roku życia. Naukowcy zwracają uwagę, że nowotwory u osób poniżej 50 lat są często bardziej agresywne niż u osób starszych.
Marios Giannakis z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie (Massachusetts) zauważa, że wzrost zachorowań na raka jelita grubego u młodszych osób może być związany ze zmianami w diecie, w tym spożyciem czerwonego mięsa i przetworzonej żywności. Do innych potencjalnych przyczyn zalicza się siedzący tryb życia, ekspozycję na zanieczyszczenia, stres oraz stosowanie antybiotyków.
Z drugiej strony pandemia koronawirusa przyniosła ze sobą zmniejszenie liczby przeprowadzanych operacji oraz odroczenie wielu badań kontrolnych, co, jak ostrzega Niemieckie Stowarzyszenie Lokalnych Kas Chorych (AOK), może prowadzić do wzrostu liczby poważnych przypadków zachorowań na raka. Carola Reimann, przewodnicząca AOK, podkreśla, że zwłaszcza w dziedzinie raka jelita grubego widoczny jest znaczący spadek liczby badań profilaktycznych i operacji. Eksperci zgodnie podkreślają potrzebę przeprowadzenia szeroko zakrojonych badań, które pozwolą zrozumieć przyczyny tego trendu.
Historia Jade Bisatt
Jednocześnie odnotowuje się wzrost liczby przypadków nowotworów u osób poniżej 50 roku życia. Portal daiymail.co.uk opisuje historię Jade Bisatt, która w wieku 26 lat otrzymała diagnozę raka tarczycy. Jade w wieku 26 lat dowiedziała się, że ma raka tarczycy. Do wizyty u lekarza przekonały ją takie symptomy jak nocne poty, niewielki przyrost wagi oraz ból gardła.
Mimo że przyrost wagi nie był znaczący, dla Jade, aktywnej fizycznie osoby, był to powód do niepokoju. Postanowiła więc skonsultować się z lekarzem, który zalecił USG gardła. Wcześniej, w wieku 13 lat, zdiagnozowano u niej wole tarczycy, a późniejsze badania potwierdziły obecność raka tarczycy, co było dla niej szokujące.
Podobnych przypadków, jak ten Jade, przybywa. W Wielkiej Brytanii, w ciągu ostatnich 30 lat, odnotowano wzrost liczby młodych osób (w wieku 25-49 lat) diagnozowanych z nowotworami o 22%, z 133 przypadków na 10 tys. osób do 162 przypadków na 100 tys. osób, co stanowi największy wzrost wśród wszystkich grup wiekowych.
Wpływ COVID-19 na rozwój raka w przyszłości
Ostatnio naukowcy zaczęli badać, czy zakażenie COVID-19 może zwiększać ryzyko powstania w przyszłości nowotworów w różnych narządach. Wiadomo, że istnieje siedem rodzajów wirusów, które mogą prowadzić do powstania chorób nowotworowych u ludzi, w tym wirusy takie jak HPV, HCV, HHV8 i inne.
W kontekście betakoronawirusów takich jak SARS-CoV-1 i MERS-CoV, zauważono, że mogą one wpływać na procesy karcynogenne. SARS-CoV-2, ze względu na swoje właściwości zapalne, może mieć podobny wpływ, choć dotychczas nie znaleziono bezpośrednich dowodów potwierdzających tę teorię. Wyniki tych badań zostały opublikowane w październiku 2023 roku w "Biochimie" przez zespół badawczy z Wielkiej Brytanii, Australii i Iranu.
Badacze wyciągnęli cztery główne wnioski:
- Skutki długoterminowe SARS-CoV-2 są nadal niejasne, więc należy spodziewać się dalszych badań w tym obszarze.
- SARS-CoV-2 może wykorzystywać różne mechanizmy, potencjalnie prowadząc do rozwoju nowotworów w różnych narządach.
- Infekcja SARS-CoV-2 obejmuje kilka narządów, co może przyczyniać się do rozwoju komórek nowotworowych.
- Związek między SARS-CoV-2 a chorobami nowotworowymi może być zauważalny po kilku latach.
- Badania wskazują również, że u osób, które przebyły ciężki COVID-19, ryzyko zachorowania na nowotwór może wzrosnąć w kolejnych miesiącach.
Irańscy naukowcy, którzy opublikowali artykuł "Nowotwory jako potencjalne powikłanie COVID-19" w "Frontiers" pod koniec 2022 roku, podkreślają potrzebę dalszych badań w celu zrozumienia wspólnych ścieżek molekularnych i potencjalnych interakcji między COVID-19 a rozwojem nowotworów, a także oceny, czy SARS-CoV-2 można uznać za czynnik etiologiczny raka.
Podobnego zdania jest dr n. med. Paweł Kabata, chirurg onkolog z Wojewódzkiego Centrum Onkologii Copernicus, który mówi w rozmowie z Wirtualną Polską o wysypie "dziwnych raków".
- Obecnie mamy bardzo dużo bardzo zaawansowanych raków. Nikt nie wie, dlaczego tak jest, a jedyną zmienną była pandemia i COVID, który prawie każdego dosięgnął, nie wiemy, czy to ma jakiś związek. Natomiast widzimy, że pacjenci, którzy teraz do nas trafiają, chorują inaczej. Widzimy zmianę: albo mamy do czynienia z bardzo zaawansowanymi chorobami, albo z bardzo nietypowymi przebiegami, które odbiegają od tego, do czego byliśmy przyzwyczajeni.