Elżbieta Zającówna nie żyje. 66-letnia aktorka zmarła po długiej chorobie

2024-10-29 16:32

O śmierci aktorki poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Nie podano jej bezpośredniej przyczyny, ale od kilku lat było wiadomo, że Elżbieta Zającowna zmaga się z nieuleczalną chorobą i z tego powodu wycofała się z życia publicznego.

Elżbieta Zającówna nie żyje. 66-letnia aktorka zmarła po długiej chorobie
Autor: elzbietazajacowna/Instagram

"Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST, którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym "Pieszo" Mrożka" - napisano w komunikacie ZASP w mediach społecznościowych.

Większość Polaków kojarzy jednak wyjątkową aktorkę przede wszystkim z roli Natalii z filmu "Vabank" i "Vabank II" czy Hanki Trzebuchowskiej w serialu "Matki, żony i kochanki" Juliusza Machulskiego, u którego zagrała też w obrazie "V.I.P", czy w "Seksmisji".

Chociaż w kultowej "Seksmisji" zagrała niewielką rolę, spora część widowni, zwłaszcza męskiej, zauważyła wtedy Zającównę, bo tak wyrazistą aktorkę trudno było przeoczyć i zapomnieć.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Odszedł w wieku 76 lat

Elżbieta Zającówna od lat nie pojawiała się na dużym ekranie

Ostatni raz Elżbieta Zającówna na ekranach pojawiła się w 2008 r. i od tamtego czasu zaczęła stronić od pokazywania się publicznie, wiodąc spokojne życie wśród najbliższych. Przyczyną decyzji okazała się choroba uwarunkowana genetycznie, związana z zaburzeniami krzepliwości krwi.

- Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie - tłumaczyła aktorka w wywiadzie udzielonym magazynowi Viva.

Elżbieta Zającówna była żoną reżysera i scenarzysty Krzysztofa Jaroszyńskiego. Osierociła córkę Gabrielę, która w kwietniu 2024 roku skończyła 33 lata.

Choroba von Willebranda - zespół o różnym przebiegu

Choroba von Willebranda, zwana również zespołem von Willebranda, to najczęściej wykrywana wrodzona skaza krwotoczna. Najczęściej nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla życia, chociaż może znacząco obniżać jego jakość, powodując gorsze samopoczucie, wygląd itd. Po latach może też doprowadzić do nieodwracalnych procesów chorobowych, choćby w układzie krążenia. W 70-75 proc. przypadków rozpoznawany jest najłagodniejszy typ skazy, czyli typ 1.

W przebiegu zespołu von Willebranda krzepnięcie krwi jest zaburzone z powodu niedoboru ważnego białka, dzięki któremu krew może krzepnąć (tzw. czynnika  von Willebranda). 

Chociaż choroba zasadniczo jest dobrze znana lekarzom, bardzo rzadko zlecają pacjentom badania, które pozwalają ją rozpoznać. Czasem tematem zainteresuje się czujny ginekolog czy stomatolog. Częste siniaki, obfite miesiączki, krwawienia z nosa - tak właśnie może objawiać się ta skaza krwotoczna.

Każda kobieta, która musi zmieniać podpaskę lub tampon częściej niż co godzinę, ma anemię z niedoboru żelaza lub w trakcie okresu widzi duże skrzepy krwi, a po nocy ma plamy krwi na pościeli, powinna poddać się diagnostyce w kierunku zespołu von Willebranda.

Niestety, w ciężkiej postaci tej choroby, zwłaszcza w typie 3, może dochodzić do krwawień z przewodu pokarmowego, samoistnych wylewów krwi do stawów czy pourazowych krwawień do mięśni, więc skutki skazy są znacznie poważniejsze i szybsze.

Choroba von Willebranda - jak rozpoznać

Przy podejrzeniu choroby von Willebranda lekarz jako pierwsze zleca badania podstawowe krwi - morfologię, ocenę liczby płytek krwi, czas częściowej tromboplastyny po aktywacji (APTT), czas protrombinowy (PT) oraz wskaźnik INR.

Testy te pozwalają na wstępną ocenę układu krzepnięcia. Wykryte nieprawidłowości wskazują na potrzebę poszerzenia diagnostyki o inne badania specjalistyczne, najlepiej już pod nadzorem soecjalisty hematologa. On także decyduje o ewentualnym leczeniu.

Do badań potwierdzających rozpoznanie choroby zalicza się stężenie czynnika von Willebranda, jego aktywność oraz aktywność kofaktora rystocetyny. Ostatni z wymienionych parametrów jest niezbędny do prawidłowej aktywności czynnika von Willebranda. Dodatkowo należy oznaczyć aktywność czynnika VIII, ponieważ może być ona znacznie obniżona w przebiegu choroby von Willebranda.

Ostatnim etapem diagnostyki skazy krwotocznej von Willebranda są szczegółowe badania określające typ choroby, ocenę przebiegu, rokowania i sposobów leczenia.

Doktórka
Śląsk. 1974 rok. Doktor Jolanta Wadowska-Król odkrywa u dzieci ołowicę, niebezpieczną chorobę wywołującą szereg poważnych dolegliwości. Skala problemu okazała się ogromna. Przebadała blisko 5 tys. najmłodszych i kierowała na dalsze leczenie. Sama wiele ryzykowała. Historię „Doktórki od familoków” poznacie w kolejnym odcinku podcastu „Polska na ucho”. Autorką reportażu jest Natalia Czarnuch.
Natalia Czarnuch, Michał Poklękowski
Polska na ucho || Natalia Czarnuch, Michał Poklękowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki