Ekspertki radzą, jak zadbać o profilaktykę raka piersi w dobie pandemii
Pandemia COVID-19 jest sporym wyzwaniem. Jednak nie należy zapominać o innych chorobach, zwłaszcza nowotworowych. Choroby te nie zniknęły z powodu pandemii, one nadal są i będą z nami zawsze. Zgodnie z danymi Instytuty Badań Onkologicznych w 2020 roku w Polsce odnotowano 200 tys. nowych przypadków raka, a 128 tys. osób zmarło w wyniku choroby nowotworowej. To aż 3 razy więcej niż liczba zachorowań i zgonów na COVID-19 w naszym kraju. Rak piersi stanowił 20 procent wszystkich nowotworów u kobiet.
Rak piersi to jeden z najczęściej diagnozowanych nowotworów u kobiet. W Polsce co roku rozpoznaje się kilkanaście tysięcy nowych przypadków. Choć istnieje wiele metod leczenia raka piersi, to najważniejszą kwestią w przypadku tego nowotworu jest szybka diagnostyka. Wykrycie nowotworu we wczesnym stadium znacznie zwiększa szanse na jego wyleczenie.
W związku z nadchodzącym Międzynarodowym Dniem Kobiet, o profilaktyce raka piersi opowiedziały dr hab. n. med. Elżbieta Łuczyńska, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego, Kierownik Zakładu Radiologii i Medycyny Nuklearnej na UR, a także Kierownik Pracowni Diagnostyki Obrazowej Piersi w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie oraz Grażyna Rubiś-Liolios, Dyrektor Generalna GE Healthcare w Polsce i Krajach Bałtyckich.
Spotkanie odbyło się pod hasłem: "Podejmij wyzwanie – ekspertki tłumaczą, jak zadbać o profilaktykę nowotworową w dobie pandemii". Tytułowym wyzwaniem jest przede wszystkim walka z rakiem piersi w czasie epidemii koronawirusa.
Spis treści
- Jak obecnie wygląda profilaktyka raka piersi?
- Jakie są przyczyny bagatelizowania profilaktyki raka piersi?
- Profilaktyka to nie tylko diagnostyka. Co wpływa na ryzyko rozwoju raka piersi?
- Czy szczepienie ma wpływ na diagnostykę raka piersi?
Jak obecnie wygląda profilaktyka raka piersi?
Pandemia koronawirusa wywarła znaczący wpływ na rozpoznawanie i leczenie nowotworów. Ograniczony dostęp do opieki medycznej stał się niezwykle zauważalny również w przypadku diagnostyki i badań profilaktycznych raka piersi.
Jednym z najbardziej zauważalnych skutków pandemii jest znacznie obniżona zgłaszalność kobiet na badania. dr hab. n.med. Elżbieta Łuczyńska twierdzi, że niewiele kobiet zgłaszało się na badania profilaktyczne jeszcze przed pandemią.
Jednak w zeszłym roku, po rozpoczęciu pandemii, zgłaszalność diametralnie spadła. Wynikało to z tego, że panie z podejrzeniem nowotworu bały się przychodzić na badania.
Jak zauważa Grażyna Rubiś-Liolios, od marca do czerwca 2020 roku zanotowano prawie 50 procentowy spadek przyjmowania pacjentów onkologicznych. Przełożyło się to także na wystawianie kart DiLo. W tym czasie wystawiono 18 tysięcy kart mniej niż w zeszłym roku.
Dane Narodowego Instytutu Onkologii są zatrważające: 1/3 mniej kobiet zgłosiła się z podejrzeniem nowotworu piersi w 2020 r. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Novartis Oncology i Fundacji Onkocafe-Razem Lepiej wynika dodatkowo, że co 4 z Pań odwołała lub przesunęła wizytę, a 13 z nich w ogóle jej nie umówiło.
W momencie wybuchu pandemii dr hab. n.med. Elżbieta Łuczyńska przyjmowała na badania nieraz 3-4 pacjentki dziennie mimo obecności lekarzy i technika. Od października 2020 do teraz ilość wykonywanych badań wzrosła do 12-15 dziennie.
Wynika z tego, że pół roku od rozpoczęcia pandemii ilość badań była znacząco ograniczona. Konsekwencje spowodowane opóźnieniem diagnostyki są niestety bardzo zauważalne. Obecnie panie przychodzą na badania diagnostyczne z powiększonymi węzłami chłonnymi i z zaawansowanym stopniem nowotworu - guzy wynoszą średnio 4-5 cm.
W zależności od województwa, zgłaszalność na badania jest bardzo różna, średnio wynosi 20-30 procent. Zdaniem dr hab. n.med. Łuczyńskiej wynika to nie tylko z panującej pandemii, lecz także z bardzo niskiej świadomości o profilaktyce nowotworowej.
Jakie są przyczyny bagatelizowania profilaktyki raka piersi?
Istnieje kilka metod diagnostyki raka piersi. Do najskuteczniejszych należą:
Świadomość kobiet, że mammografia pozostaje nadal pierwszą i podstawową metodą diagnostyki raka piersi, jest niska.
Kobiety unikają tego badania, gdyż uważają, że mammografia boli. Obawiają się nadmiernego ucisku w trakcie wykonywania badania. Nie u wszystkich kobiet ucisk powoduje ból. W większości przypadków obawy są znacznie większe niż faktyczny dyskomfort podczas badania.
Jak zaznacza Grażyna Rubiś-Liolios, w miarę możliwości warto skorzystać z metody zwanej autokompresją. Pozwala ona na aktywny udział pacjentki w kontrolowanie nacisku. W tym przypadku osoba badana sama dociska pierś.
Co ciekawe, bardzo często, kiedy pacjentki same uciskają pierś, to nacisk jest znacznie większy niż robiłby to technik. Z pewnością gdyby pacjentki zawsze mogły same regulować ucisk, to chętniej by przychodziły na badanie.
Drugą kwestią mającą znaczący wpływ na komfort przebiegu badania jest szkolenie techników, którzy prawidłowo ułożą pierś. Wtedy ucisk jest znacznie mniejszy, a badanie staje się mniej stresujące.
Wśród kobiet panuje także niesłuszne przekonanie, że mammografia szkodzi. To nieprawda, gdyż promieniowanie wydzielane podczas tomografii jest dwudziestokrotnie większe niż przy mammografii.
Bardzo ważną kwestią w diagnostyce zmian nowotworowych w okolicach piersi są również badania ultrasonograficzne. USG piersi jest badaniem uzupełniającym badanie mammograficzne.
Dr hab. n.med. Elżbieta Łuczyńska podkreśla, że u kobiet w przedziale wiekowym 25-35 możliwa jest zdiagnozowanie zmian w obrębie piersi za pomocą USG. Jednak kobiety nieco starsze, czyli powyżej 35 roku życia, oprócz USG, powinny mieć wykonaną mammografię. Natomiast u kobiet po 40 roku życia mammografia powinna być podstawowym badaniem diagnostycznym.
Profilaktyka to nie tylko diagnostyka. Co wpływa na ryzyko rozwoju raka piersi?
Dieta i tryb życia mają znaczący wpływ na rozwój raka piersi u kobiet. Według danych epidemiologicznych, do rozwoju raka piersi przede wszystkim przyczynia się:
- spożywanie tłuszczy,
- spożywanie nawet niewielkich ilości alkoholu,
- mało aktywny tryb życia,
- a nawet... stosowanie farb do włosów! Wszystko przez aminy aromatyczne zawarte w farbach.
Dr hab. n.med. Elżbieta Łuczyńska zaznacza, że sport jest dobrym czynnikiem, który zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi. Ważną kwestią jest też dieta bogata w witaminę C i beta-karoten.
Czy szczepienie ma wpływ na diagnostykę raka piersi?
Okazuje się, że poinformowanie lekarza o otrzymaniu szczepionki na koronawirusa jest bardzo ważne w przypadku planowanych badań diagnostycznych pod kątem raka piersi.
Wszystko dlatego, że szczepionka może powodować obrzęk węzłów chłonnych dołów pachowych. Jednostronnie powiększone węzły chłonne są też objawem raka piersi. Dlatego, aby nie utrudniać lekarzowi postawienia diagnozy i nie narażać się na dodatkowy stres, warto wspomnieć o przebytej szczepionce.
Mniej więcej 2-4 tygodnie po szczepieniu węzły chłonne wracają do swojego pierwotnego stanu, dlatego warto zadbać, by szczepienie nie zbiegło się w terminie z planowanymi badaniami typu biopsja, USG lub mammografia.
Czytaj też:
- Powikłania po szczepieniu na COVID-19. Możliwe działania niepożądane szczepionek
- Rak piersi – objawy, rodzaje, profilaktyka, diagnostyka i leczenie
- Rodzaje raka piersi. Leczenie zależy od rodzaju raka piersi
Porady eksperta