Egzekucja a może zwykłe tortury? Światem wstrząsnęła śmierć Kennetha Smitha
"Smith wił się i miał drgawki. Brał głębokie oddechy, jego ciało gwałtownie się trzęsło, a oczy przewracały się z tyłu głowy. Zacisnął pięści, nogi mu się trzęsły… Wydawało się, że z trudem łapał powietrze". Humanitarny finał? Przeprowadzona w czwartek w USA egzekucja 58-letniego zabójcy oburzyła UE i Biały Dom.
Kara śmierci to generalnie zło, niedopuszczalne w Unii Europejskiej. W USA wciąż stosowany sposób karania sprawców najpoważniejszych przestępstw. Tylko w 2023 roku egzekucję skazanego w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono 24 razy. Za każdym razem zastosowaną metodą był słynny "śmiertelny zastrzyk". 25 stycznia stało się jednak inaczej. Tym razem sposobem uśmiercenia było uduszenie za pomocą azotu, powszechnie stosowane w uboju drobiu. Z przebiegu procesu zabijania Kennetha Smitha można jednak wnioskować, że coś poszło nie tak.
Nieudane egzekucje w USA - wyszli żywi z komory śmierci
Obywatele i władze w USA od lat są podzielone w kwestii kary śmierci. Chociaż w większości stanów jest ona uważana za barbarzyństwo, w 5 stanach wciąż jest orzekana i wykonywana. Z wykonywaniem wyroku śmierci w USA jest jednak nie tylko problem natury etycznej, moralnej. Technicznie też nie jest dobrze.
Może trudno w to uwierzyć, ale skazańcom zdarzało się już wyjść cało z komory śmierci, bo zastrzyk nie zadziałał jak powinien. Doyle Hamm przez problemy z wkłuciem igły cierpiał przez dwie godziny. Wyroku ostatecznie nie wykonano. Zmarł na raka w 2022 roku.
Kennetha Smitha nie udało się zabić w 2022 roku. Mimo kilkunastu prób wykonawcy kary nie potrafili wbić igły we właściwą żyłę. Tym razem nie zdecydowano się skazanemu pozwolić umrzeć naturalnie, dlatego skazaniec sam wystąpił o zmianę metody. Wyrok wykonano skutecznie 25 stycznia, ale to, co działo się z mężczyzną przed zgonem, oburzyło organizacje humanitarne na całym świecie.
USA - jak działa słynny "śmiertelny zastrzyk"
Śmiertelny zastrzyk to obecnie najpopularniejsza metoda zabijania w USA. Do wyboru jest jeszcze powieszenie, rażenie prądem oraz rozstrzelanie (przywrócone w stanie Utah w 2010 roku z powodu braku komponentów do zastrzyków. Możliwe jest także duszenie cyjanowodorem oraz azotem (od niedawna, w trzech stanach). Właśnie azotem został potraktowany nieszczęsny Smith.
Śmiertelny zastrzyk amerykańskie prawo dopuszcza od 1977 r. Karę wykonuje się na skazańcu przywiązanym do łóżka. Lekarz najpierw podłącza aparaturę monitorującą pracę serca, a następnie w okolicach ramion więźnia wkuwa się igły, z których na rozkaz służby więziennej podawana jest mieszanina trzech substancji: usypiającej, zwiotczającej mięśnie oraz wstrzymującej pracę serca.
Teoretycznie powinno być bez bólu, humanitarnie, ale różnie bywało. Czasem brakowało składników, kiedy indziej okazywały się przeterminowane lub reakcja skazanego na zastosowane środki nie była typowa. Konanie trwało godzinami.
Czy Kenneth Smith cierpiał podczas egzekucji?
Na pewno wypadek przy pracy? Organizacje humanitarne sugerują, że przyczyną niedbalstwa, braku starannego przygotowania procedur, jest brak empatii i zwykła zemsta, która zastępuje karę.
W XXI wieku umiemy usypiać bez bólu zwierzęta. Procedura legalnej w niektórych krajach eutanazji w praktyce nie jest obciążona ryzykiem cierpienia pacjenta. Ten najpierw dostaje leki przeciwbólowe i usypiające, potem analogiczne do klasycznej narkozy, a dopiero potem te ostateczne, które sprawiają, że już się nie obudzi.
Dlaczego Amerykanom, którzy nie umieją zrezygnować z zabijania, nie udaje się osiągnąć tego samego przy egzekucjach?
Świadkowie egzekucji Smitha twierdzą, że zastosowana metoda eksperymentalna także nie zdała egzaminu, bo skazaniec wyraźnie cierpiał. Duchowny Smitha, Jeff Hood, twierdzi wręcz, że odbyła się prawdziwa "walka o życie", która musiała wiązać się z ogromnym, świadomym bólem.
Kara a może zemsta? Świat protestuje
Kenneth Smith z pewnością nie był niewiniątkiem. Spędził 36 lat w więzieniu za zamordowanie żony pastora Charlesa Sennetta. To było zabójstwo na zlecenie. Duchowny chciał zgarnąć pieniądze z ubezpieczenia. Do brudnej roboty zatrudnił 22-latka.
Gdy sprawa wyszła na jaw, pastor popełnił samobójstwo, a Smith trafił na długie lata za kratki. W opinii wielu osób zresocjalizował się, zapłacił za swoje winy. A jednak rozstawał się z życiem w niewyobrażalnie okrutny sposób.
Prokurator generalny Alabamy Steve Marshal zapewnia, że metoda egzekucji okazała się "skuteczna i humanitarna". Zapewnił, że spekulacje dotyczące tego, że zastosowanie azotu wywołało ból u skazańca, są bezpodstawne.
Innego zdania jest Biuro Praw Człowieka ONZ, Unia Europejska, a także prezydent Joe Biden jest zwolennikiem tymczasowego zawieszenia wykonywania federalnej kary śmierci "do czasu przeglądu zasad i procedur regulujących jej stosowanie". Sam prezydent jednak najwyraźniej niewiele może w utrwalonej demokracji.
Czytaj także: Zaprzestanie uporczywej terapii to nie eutanazja. "Nawet Jan Paweł II był przeciwny przedłużaniu śmierci"