Edyta Herbuś uraziła pielęgniarki kontrowersyjnym strojem. Tak się tłumaczy
Gdy Edyta Herbuś opublikowała na swoim Instagramowym profilu zdjęcia, do których zapozowała w stroju stylizowanym na uniform pielęgniarki, uwieczniona w prowokujących pozach, w sieci zawrzało. Fotografie przedstawiające tancerkę w zmysłowym wydaniu uniformu pielęgniarskiego wywołały szeroką dyskusję. Pielęgniarki odpowiedziały.
Wiele pielęgniarek uznało to za kolejny przykład seksualizacji ich zawodu, co nie powinno mieć miejsca. W odpowiedzi na kontrowersje Edyta Herbuś opublikowała przeprosiny i przyjęła zaproszenie do udziału w spotkaniu live, mającym na celu omówienie problemu seksualizacji zawodów medycznych.
Edyta Herbuś obraziła pielęgniarki?
Pielęgniarki, które zobaczyły zdjęcia, postrzegały je jako kolejny przypadek seksualizacji ich zawodu, co uznają za niewłaściwe.
Mgr Anna Woda, pielęgniarka i członkini Fundacji Polki w Medycynie, podczas rozmowy z serwisem pacjenci.pl, podkreśliła jak bardzo szkodliwe, jest seksualizowanie zawodów medycznych. Wskazała, że tego typu stereotypy są krzywdzące nie tylko dla personelu medycznego, ale i dla pacjentów. Zwróciła uwagę na trudne sytuacje związane z seksualizacją zawodu, w tym dwuznaczne teksty czy zachowania naruszające cielesność personelu.
— To jeden z przykładów, gdy powielając bezrefleksyjnie stereotyp, wyrządzamy sporą krzywdę całej grupie oraz pacjentom. Pielęgniarki bardzo często spotykają trudne sytuacje związane z seksualizacją naszego zawodu: od dwuznacznych tekstów po seksualnie naznaczone gesty i zachowania, które naruszają nawet naszą cielesność – powiedziała mgr Anna Woda.
To nie pierwszy taki przypadek
Niedawno medialną burzę spowodował prezes CM Medyk w Rzeszowie, dr Stanisław Mazur. Zasugerował on, aby pracownice szpitala pełniły rolę kelnerów na bankiecie dla młodych lekarzy. Jak żartował, pozwoliłoby to zaoszczędzić na obsłudze i dać szansę pielęgniarkom na dodatkowy zarobek, a może nawet na znalezienie męża wśród lekarzy. Po licznych krytycznych komentarzach Stanisław Mazur przeprosił za swoje słowa. Inny niefortunny incydent ujawniła pielęgniarka, znana pod pseudonimem Siostra Bożenna, która poinformowała w mediach społecznościowych o istnieniu w innym rzeszowskim szpitalu instrukcji dla pielęgniarek, jaką kawę piją tam pracujący lekarze, wraz z informacjami, kto ile cukru dodaje.
Spotkanie live z udziałem Edyty Herbuś
Tancerka opublikowała na swoich Instagramie szczegółowe wyjaśnienie, w którym przyznała się do pomyłki i ogłosiła zamiar podjęcia stosownych kroków w tej kwestii.
- Mój dzisiejszy post niespodziewanie sprowokował ważny temat i dyskusję dotyczącą poważnego problemu, z którym zmagają się kobiety wykonujące zawód pielęgniarki — zaczęła post. — (...) Nie spodziewałam się takiej reakcji na moje zdjęcia, bo nie miałam świadomości o skali tego problemu. Ale słyszę was i współczuję, że spotykacie się z nieprzyjemnymi sytuacjami w swojej — tak ważnej i potrzebnej wszystkim pracy. Może warto poruszyć ten problem i zrobić np. live'a, dajcie znać, co o tym sądzicie i z kim najlepiej na ten temat porozmawiać?" — napisała.
W wieczornym spotkaniu live zatytułowanym "Strój pielęgniarki – rozmowy bez przemocy", wzięła udział Edyta Herbuś. Celebrytka wyraziła skruchę i zrozumienie dla problemu, jednocześnie podkreślając, że nie była świadoma skali tego zjawiska. W spotkaniu omówiono realia pracy pielęgniarek, ich odzież roboczą, a także znaczenie i wpływ seksualizacji zawodów medycznych. Wydarzenie to przyczyniło się do zwrócenia uwagi na ważną kwestię, jaką jest godność i szacunek dla personelu medycznego.
Reakcja Edyty Herbuś na kontrowersje oraz jej chęć do podjęcia dialogu została doceniona zarówno przez pielęgniarki, jak i internautów. Jej postawa, określona jako "niezwykle dojrzała", pokazała zdolność do refleksji oraz zamianę kontrowersji w konstruktywną dyskusję. Spotkanie live oraz zaangażowanie zarówno Edyty Herbuś, jak i środowiska pielęgniarskiego, podkreśla ważność szacunku i godności w profesjach medycznych, a także potrzebę walki ze szkodliwymi stereotypami.