Dyrektor WHO: Omikron może przynieść kolejne, groźniejsze mutacje koronawirusa
Łagodniejszy z pozoru wariant Omikron rozprzestrzenia się znacznie szybciej, niż pozostałe warianty koronawirusa. A to może skutkować kolejnymi, groźniejszymi mutacjami SARS-CoV-2 - ostrzegł dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Jak dodał, wariant ten, mimo, że powoduje objawy mniej groźne niż Delta, nadal pozostaje wirusem bardzo niebezpiecznym, zwłaszcza dla osób niezaszczepionych".
Szef WHO po raz kolejny zaapelował również o szczepienia populacji przeciw COVID-19. Podkreślił, że im mocniej wariant Omikron rozprzestrzenia się wśród ludzi, tym wyższe jest ryzyko, że pojawi się inny wariant koronawirusa, jeszcze bardziej zakaźny i jeszcze bardziej śmiercionośny niż znane nam dotychczas warianty.
Tedros Adhanom Ghebreyesus podkreślił, że aż 92 spośród 194 krajów członkowskich Organizacji nie zrealizowało celu, jakim było zaszczepienie 40 proc. populacji.
Z kolei dyrektor WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych dr Michael Ryan odniósł się do pojawiających się ostatnio coraz częściej opinii, że Omikron - z powodu tempa w jakim się rozprzestrzenia i łagodniejszych objawów "zastąpi" groźniejsze warianty i sprawi, że Covid-19 będzie chorobą taką jak grypa. Stwierdził, że poglądy takie są mylne, i że żadna nowa odmiana koronawirusa "nie jest dobrą wiadomością".
Również we środę Panamerykańska Organizacja Zdrowia (PAHO) poinformowała, że rozwój pandemii w obu Amerykach osiągnął niespotykane dotąd tempo, a w ciągu minionego tygodnia liczba nowych zakażeń podwoiła się i sięgnęła 6,1 mln.
Wariant Omikron dotarł już do prawie wszystkich krajów w obu Amerykach - podała PAHO.