Centrum Onkologii wznawia planowe zabiegi. Blok operacyjny będzie pracował dłużej
Świętokrzyskie Centrum Onkologii wznawia planowe zabiegi, które wstrzymano 22 sierpnia. Jak podano, wydłużone zostały godziny pracy bloku operacyjnego. Wcześniejsza decyzja zapadła po tym, jak część pielęgniarek zatrudnionych na bloku operacyjnym poszła na zwolnienia lekarskie. Część z nich - jak wynika z nieoficjalnych informacji - protestuje w ten sposób przeciw nowemu sposobowi naliczania płac.
O sprawie pisaliśmy wczoraj. Informacja o wstrzymaniu zabiegów pojawiła się na oficjalnej stronie internetowej szpitala już kilka dni temu. Jak napisano, blok operacyjny działa w trybie ostro dyżurowym co oznacza, że pracuje na nim tylko niezbędna obsada, która w razie konieczności wykona zabieg ratujący życie.
"Dyrekcja szpitala, mając świadomość jak ogromne znaczenie w leczeniu pacjentów onkologicznych ma niezwłoczne wdrożenie terapii, wyraża ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i dokłada wszelkich starań, aby możliwie szybko przywrócić normalne funkcjonowanie Bloku Operacyjnego. Pozostałe działy, kliniki i poradnie ŚCO pracują w trybie normalnym." - napisano na stronie szpitala.
Choruje ponad 60 pielęgniarek
Jak przekazała wcześniej rzeczniczka szpitala Izabela Opalińska w rozmowie z TVN24, na zwolnieniach przebywało ponad 60 pielęgniarek. Około 50 z nich to pielęgniarki anestetyczki i pielęgniarki instrumentariuszki, które pracują na bloku operacyjnym. 12 pielęgniarek pracuje w klinice hematologii.
Rzeczniczka dodała, że na zwolnieniach jest obecnie ponad połowa obsady bloku operacyjnego, dlatego dyrekcja szpitala zdecydowała o wstrzymaniu planowych zabiegów. U pacjentów wykonywane były tylko zabiegi ostrodyżurowe, ratujące życie.
Nieoficjalnie: tak duża liczba zwolnień to forma protestu
Izabela Opalińska poinformowała również, że tylko część zwolnień lekarskich związana jest z COVID-19. Jak wyjaśniła w rozmowie z TVN24: - Mamy pandemię. Wiadomo, że jest dość dużo zachorowań na koronawirusa, więc tutaj też się to zdarza. Natomiast znaczna większość nie ma związku z koronawirusem. Jak podała rzeczniczka, być może część zabiegów zostanie wznowiona we czwartek.
Nieoficjalnie masowe zwolnienia lekarskie pielęgniarek to protest przeciwko nowemu sposobowi naliczania wysokości zarobków. Nowe zasady nakazują naliczanie wynagrodzenia nie tylko na podstawie doświadczenia zawodowego, ale również na podstawie wykształcenia i kwalifikacji.
Godziny pracy zostały wydłużone
Obecnie na zwolnieniach lekarskich nadal przebywa ponad 50 z 85 pielęgniarek. Rzeczniczka ŚCO Izabela Opalińska poinformowała wczoraj o planowych pięciu zabiegach u pacjentów z guzami płuca. Jak zapewniła: "Dyrekcja Świętokrzyskiego Centrum Onkologii dokłada wszelkich starań, aby zapewnić pacjentom odpowiednie leczenie. W trosce o pacjentów oczekujących na zabieg operacyjny decyzją dyrekcji ŚCO wydłużono godziny pracy bloku operacyjnego".