Druga fala epidemii JEST JUŻ PEWNA - ostrzega WHO. Polacy boją się też innej choroby
Jak donosi Polska Agencja Prasowa, na jesieni dojdzie do drugiej epidemii koronawirusa - tak uważa ekspert WHO Walter Ricciardi, który zaapelował, by tak długo, jak się da, Włochy zostały w izolacji. Dla Polaków jest też druga zła wiadomość: wiceszef polskiego Ministerstwa Zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że druga fala zachorowań na koronawirusa może się w naszym kraju skumulować z epidemią grypy.
Profesor Walter Ricciardi, który na co dzień zajmuje się medycyną prewencyjną, jest również doradcą włoskiego Ministerstwa Zdrowia zaapelował, by nie spieszyć się z otwieraniem kraju. "Tak długo, jak nie będziemy mieć szczepionki, będą nowe fale epidemii koronawirusa albo, na co miejmy nadzieję, małe ogniska, które trzeba ograniczać.
Dlatego tak ważne jest to, by nie przyspieszać otwierania kraju; w przeciwnym razie ryzykujemy tym, że druga fala zamiast nadejść później uderzy przed latem" - ostrzegł Ricciardi, cytowany przez agencję Ansa. Jako "nierozsądne" ekspert określił plany zniesienia restrykcji i ograniczeń w działalności produkcyjnej w Lombardii.
Opowiadają się za tym władze tego regionu. "Panują tam szczególnie ciężkie warunki epidemiologiczne; oczywiście jest poprawa, ale sytuacja jest szczególnie ciężka. Jest to region w krajach europejskich, który w chwili obecnej ma największe problemy. Nie Włochy, ale Lombardia" - stwierdził profesor.
Jak podkreślił, póki nie dojdzie do zjawiska "odporności stada", długo będzie trwała faza "życia z wirusem". "Oby były to miesiące, a nie lata" - dodał.
Z kolei w wywiadzie dla sobotniego wydania dziennika "La Repubblica" Ricciardi podkreślił, że w różnych częściach Włoch wirus nadal szerzy się za bardzo, by myśleć o otwieraniu kolejnych form aktywności. Poza tym w jego ocenie także w najbliższej przyszłości, już po złagodzeniu przepisów, trzeba będzie ograniczyć przemieszczanie się między włoskimi regionami.
O prognozach dotyczących drugiej fali epidemii koronawirusa, do której ma dojść jesienią, mówił również podczas sobotniej konferencji prasowej wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Dodał również, że w Polsce może się ona skumulować z epidemią grypy. "Byłoby to bardzo niepokojące i złe, ponieważ jak wiemy, co roku także grypa w Polsce zbiera swoje śmiertelne żniwo. Skumulowanie tych dwóch chorób byłoby bardzo złe" - podkreślił.
Warto wiedzieć: Przyłbica - gdzie kupić, cena, dezynfekcja. Przyłbica zamiast maseczki
Jak można zarazić się koronawirusem z Chin?
Koronawirusem można zarazić się dwa razy? Eksperci wciąż prowadzą badania