Drętwiały mu łydki. Podejrzewał uraz, okazało się, że ma raka żołądka
Idąc do lekarza z powodu prawdopodobnej kontuzji Mark Potter nie przypuszczał, że ostateczna diagnoza naprawdę zwali go z nóg. Okazało się, że mężczyzna choruje zaawansowanego raka żołądka, a przed sobą – zaledwie 18 miesięcy życia, bo tyle dają mu lekarze. W jego przypadku banalne, wydawałoby się, drętwienie łydek okazało się oznaką śmiertelnej choroby.
Mark Potter z Chingford w Essex w Wielkiej Brytanii ma 47 lat, dwoje dorosłych dzieci. Jego pasją jest boks – jest sędzią bokserskim, a w swojej bokserskiej karierze wygrał 21 profesjonalnych walk bokserskich, uczestniczył w walkach MMA i kick-boxing. W chwili postawienia diagnozy mógł przebiec sześć kilometrów w ciągu 30 minut i w tzw. martwym ciągu (ćwiczenie polegające na podniesieniu sztangi do chwili wyprostowania pleców i nóg w kolanach) wyciskał 200 kg.
Zaczęło się od drętwienia łydki
W styczniu Mark Potter po raz pierwszy poczuł, że drętwieje mu łydka. Wzruszył jednak ramionami, przypisując to odczucie lekkiej kontuzji po zbyt intensywnym treningu. Wkrótce jednak drętwienie objęło całą nogę, a towarzyszące mu uczucie stało się nie do wytrzymania. Wtedy poszedł do lekarza pierwszego kontaktu.
Dostał skierowanie na szereg różnych badań. Diagnoza dosłownie zbiła go z nóg: zdiagnozowano u niego raka żołądka w czwartym stadium. Choroba dała przerzuty do kości, a zlokalizowane w kręgosłupie guzy zaczęły uciskać nerwy, co prowadziło do drętwienia nóg.
Obecnie otrzymuje chemioterapię i radioterapię, które mają przedłużyć mu życie. Zmienił również dietę: zrezygnował z cukru, prawie nie je mięsa. Bliscy nie poddają się – chociaż mają nadzieję, że konwencjonalne leczenie zadziała, założyli zbiórkę, by móc sfinansować terapie, które nie są refundowane. Jak twierdzą, leczenie, które otrzymuje, tylko przedłuży czas oczekiwania na to, co nieuniknione”.
Rak żołądka – objawy i rokowania
Rak żołądka jest nowotworem złośliwym o niepomyślnym rokowaniu. W Wielkiej Brytanii nie jest powszechny – co roku diagnozuje się go u około 6500 osób. W USA rocznie wykrywa się ok. 26 tys. przypadków tego nowotworu. W Polsce jest on trzecią przyczyną zgonu z powodu nowotworów wśród mężczyzn i piątą u kobiet.
Wykryty we wczesnym stadium daje 90 proc. szans na przeżycie kolejnych pięciu lat, jednak rzadko kiedy wykrywany jest już na tym etapie (w Polsce udaje się to zaledwie w 5-8 proc. przypadków). W przypadku raka żołądka w czwartym stopniu zaawansowania rokowania są niepomyślne – tylko ok. 20 proc. chorych przeżywa rok od diagnozy.
Początek choroby łatwo jednak przeoczyć, gdyż objawy są typowe również dla innych problemów z układem pokarmowym – należą do nich m.in. uczucie pieczenia w żołądku, nudności, wzdęcia, czy sporadyczne bóle brzucha i utrata apetytu. W miarę gdy choroba postępuje, dołączają się kolejne objawy – wymioty, krew w stolcu, uczucie osłabienia, chory traci również na wadze, a bóle brzucha zaczynają się nasilać, pojawia się również niechęć do jedzenia mięsa i anemia.
Ryzyko zachorowania na raka żołądka zwiększają czynniki środowiskowe – sprzyja mu dieta bogata w mięso i produkty przetworzone, mocno solone, zawierające saletrę, wędzone, uboga w warzywa i owoce.
Polecany artykuł:
Porady eksperta