Dr Paweł Grzesiowski: Jeśli nie ma tłoku, maseczki nie są potrzebne na świeżym powietrzu

Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał na konferencji prasowej, że odniesie się do możliwości zniesienia nakazu noszenia maseczek na zewnątrz. Być może wytyczne pojawią się w przyszłym tygodniu. Zapytaliśmy eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej, dr Pawła Grzesiowskiego, czy maseczki są potrzebne na świeżym powietrzu.

Jak wybuchła pandemia COVID-19 trwała żarliwa dyskusja, czy warto nosić maseczki. Niektórzy specjaliści, w tym były minister zdrowia Łukasz Szumowski, przyjęli stanowisko, że nie ma potrzeby zasłaniania ust i nosa. Z biegiem czasu podejście zaczęło ulegać zmianie. 16 kwietnia 2020 roku wprowadzono nakaz noszenia maseczek w przestrzeniach publicznych i w środkach komunikacji, a 10 października 2020 roku zaczęły obowiązywać w otwartej przestrzeni. Od tego czasu minęło już kilka miesięcy – obecnie jest kwiecień 2021 roku i podczas konferencji prasowej (21 kwietnia) została poruszona kwestia, czy Polacy zostaną wkrótce zwolnieni z noszenia maseczki na zewnątrz. Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że rząd pochyli się nad tym i być może przekaże ustalenia dotyczące maseczek w przyszłym tygodniu.

Maseczki na zewnątrz? Ekspert odpowiada

Zapytaliśmy dr Pawła Grzesiowskiego, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki COVID-19, czy maseczki powinny być obowiązkowe na zewnątrz. W opinii specjalisty nie są one potrzebne na świeżym powietrzu. - Dawno już wycofałbym się z tego. Ludzie sami wiedzą, że to jest bezsensowne. Pokazujemy ludziom, że robimy coś całkowicie nieracjonalnego – stwierdził lekarz. Jak przypomniał, w mediach pojawił się ostatnio komentarz, że „rząd boi się tego, że jak pozwoli, by nie nosić maseczek na zewnątrz, to Polacy nie będą przestrzegać tego nakazu w przestrzeni zamkniętej”.

 - Ludzie mają zdrowy rozsądek. To, że ktoś chodzi w masce na ulicy, nie oznacza, że nie zdejmie jej w pomieszczeniu – bo może tak zrobić. Poza tym są dowody na to, że wirus na świeżym powietrzu praktycznie się nie przenosi. Ludzie musieliby stać blisko siebie, w odległości mniej niż 1,5 metra od siebie – wyjaśnił dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z naszym serwisem poradnikzdrowie.pl.

W opinii eksperta powinien zostać wprowadzony przepis o następującej treści: „na otwartej przestrzeni nie nosimy maseczek z wyjątkiem sytuacji, gdy jesteśmy w kontakcie ponad 5 minut w odległości poniżej 1,5 metra z obcą osobą, która nie mieszka w tym samym gospodarstwie domowym, wtedy maseczka jest obowiązkowa. – Taki przepis byłby jednoznaczny i uniwersalny. Przede wszystkim byłoby wiadomo, o co chodzi, że w tłumie trzeba zakrywać usta i nosa – skwitował dr Paweł Grzesiowski.

Co z majówką w tym roku?

Odpowiedź eksperta dr Pawła Grzesiowskiego była jednoznaczna: „nie jest to prawdziwa majówka w tym roku, ponieważ nie będziemy mieli do czynienia z masowymi wyjazdami”. Prawdopodobnie nie zostanie też wznowiona działalność hoteli. 

Jak zatem spędzić weekend majowy – w domu czy na świeżym powietrzu? – Majówkę spędzimy dokładnie tak samo, jak wszystkie inne poprzednie weekendy. Wolne dni warto zaplanować na świeżym powietrzu, na przykład wybierając się na długie spacery czy wyjazdy na działkę, do lasu albo nad wodę – zalecił specjalista pediatra w rozmowie z naszym serwisem poradnikzdrowie.pl.

Zdaniem eksperta ten czas można wynagrodzić sobie przebywaniem na świeżym powietrzu, jeśli tylko pogoda na to pozwoli. – Wtedy można przebywać od rana do wieczora poza domem. Na otwartej przestrzeni wirus nie przenosi się, warto to jasno podkreślić - zarażamy się tylko w grupie. Na przykład podczas wyjazdów grupowych na działkę czy jezioro, gdy nie przestrzegamy zalecanego dystansu społecznego. Jeśli planujemy większą wyprawę ze znajomymi, to kierujmy się zdrowym rozsądkiem. Upewnijmy się najpierw, jaki mają status nasi koledzy – ozdrowieńca, czy osoby zaszczepionej. Z takim podejściem sprawimy, że wyjazdy będą bezpieczniejsze – zaznaczył dr Paweł Grzesiowski.

Anna Tłustochowicz