Dorota Szelągowska szczerze o chorobie: "Niemal zrobiła ze mnie wrak człowieka"
Dorota Szelągowska wyznała, że od dekady toczy walkę z ciężką chorobą, która sprawiła, że wylądowała na dnie. To, z czym przyszło jej się zmierzyć, uniemożliwiało prezenterce codzienne funkcjonowanie. Na szczęście teraz jest już lepiej.
Dorota Szelągowska to projektantka wnętrz i prezenterka telewizyjna. W wywiadzie dla "Party" wyznała, że zmagała się z nerwicą lękową i zdradziła, jak udało jej się wygrać z chorobą.
Dorota Szelągowska ma nerwicę lękową
W programie "Totalne remonty Szelągowskiej" widzimy roześmianą, pogodną kobietę. Aż trudno uwierzyć, że przez wiele lat musiała mierzyć się z tak trudnym wrogiem, jakim jest nerwica lękowa. W wywiadzie dla "Party" tłumaczy, że tak naprawdę nie robi nic wielkiego.
- Może tylko to, że mówię o swoich problemach głośno i daję ludziom przykład, że można sobie z nimi poradzić. W ten sposób spłacam wobec nich dług, bo tylko dzięki nim jestem tu, gdzie jestem – mówi Szelągowska.
Zmagała się z chorobą przez 10 lat: "Zrobiła ze mnie wrak człowieka"
Prezenterka odważyła się mówić o swojej chorobie, aby pomóc tym, którzy także zmagają się z różnego rodzaju problemami psychicznymi. Chciała tym samym pokazać, że mogą one dotknąć każdego oraz że można je przezwyciężyć, choć nerwica lękowa uprzykrzyła życie Szelągowskiej. To właśnie z jej powodu prawie nie wychodziła z domu i niemal całkowicie zrezygnowała z podróży.
- (...) nie tylko uziemiła mnie w domu, ale niemal zrobiła ze mnie wrak człowieka. I będę o tym mówić głośno, bo wielu ludzi, bojąc się stygmatyzacji, wciąż wstydzi się przyznać, że ma problemy psychiczne. Nerwica lękowa bierze się głównie z tego, że nie znasz swoich emocji. Kumulujesz je w sobie i gdy w końcu wybuchają, dzieją się rzeczy straszne – wyznała celebrytka.
Podjęła terapię
Projektantka nie potrafiła samodzielnie uporać się z lękami, bezsilni byli także jej bliscy. To właśnie z tego powodu zdecydowała się podjąć terapię, która umożliwiła jej powrót do codziennego funkcjonowania.
- Miałam psychiatrę, panią terapeutkę, rodzinę, która wiedziała, co się dzieje, a ja i tak byłam na totalnym dnie. Dostałam leki, które przyjmuję do dziś.
Szelągowska wygrała z chorobą
Gwiazda wyznała, że teraz czuje się dobrze i energię, którą odzyskała po wielu latach, przeznacza głównie na poznawanie siebie.
- Moja nerwica lękowa jest na razie zaleczona, a ja czuję, że odzyskałam kontrolę nad swoim życiem. Mam 42 lata i na nowo siebie odkrywam. Strasznie dużo czasu zmarnowałam w życiu na nielubienie siebie – mówi "Party" Szelągowska.
Teraz chce pomagać innym
Dorota pragnie, aby jej doświadczenie było dla innych drogowskazem.
- Kiedy byłam w najgorszym momencie mojej nerwicy lękowej i nie wychodziłam przez parę miesięcy z domu, szukałam wszędzie jakiejkolwiek nadziei. Jeśli moja historia może pomóc komukolwiek w walce o siebie i swoje zdrowie, to będę mówić o niej głośno, nawet jeśli będę za to hejtowana – podsumowała.