Do fryzjera na nowych zasadach. Wytyczne ministerstwa dla salonów i klientów
Prawdopodobnie nie rozpoznasz własnej fryzjerki, schowanej pod maską ochronną i ubranej w specjalny fartuch, a sama wizyta będzie wyglądała teraz zupełnie inaczej, niż przed wybuchem epidemii. Nie napijesz się już kawy w eleganckiej filiżance, nie skorzystasz z telefonu, skończą się ploteczki z innymi klientkami. Czego jeszcze możesz się spodziewać, idąc teraz do fryzjera? Zobacz wytyczne ministerstwa dla salonów fryzjerskich i klientów.
Wytyczne przygotowane zostały przez Ministerstwo Rozwoju w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym oraz przedstawicielami branży beauty i ekspertami. Określają one, w jaki sposób będzie można bezpiecznie świadczyć usługi fryzjerskie, a także bezpiecznie z nich korzystać w okresie ciągle trwającej epidemii koronawirusa.
Jak zapisać się na wizytę do fryzjera? To pierwsza zmiana, która bezpośrednio dotknie klientów salonów fryzjerskich. Zapisy na wizytę możliwe będą wyłącznie przez telefon lub przez internet: nie będzie można - tak jak wcześniej - zajrzeć do salonu w drodze do domu i umówić się na wybrany termin.
Na strzyżenie, farbowanie i zabiegi pielęgnacyjne przyjmowani będą tylko zdrowi klienci. Wizyta będzie wykluczona w przypadku objawów infekcji, takich jak kaszel, katar, czy podwyższona temperatura. Nie będą również przyjmowani klienci przebywający na kwarantannie lub będący pod nadzorem epidemicznym.
Również fryzjer musi być zupełnie zdrowy: ministerstwo zaleca, by codziennie przed rozpoczęciem pracy fryzjerzy mieli mierzoną temperaturę ciała przy pomocy termometru bezdotykowego - a jeśli fryzjer ma objawy choroby, jego szef natychmiast musi odsunąć go od pracy.
Co nas czeka w salonie? Mijając się z innymi osobami w salonie musimy zachować od nich 2 metry odstępu. Każdy klient musi też nosić maseczkę i rękawiczki. Ministerstwo zaleca, by za usługę płacić kartą lub telefonem.
Na wizytę trzeba przyjść punktualnie: nie ma możliwości skorzystania z poczekalni. W trakcie wizyty nie wolno również używać telefonu komórkowego.
Zgodnie z wytycznymi jeden fryzjer w danym czasie może obsługiwać tylko jednego klienta - i musi mieć zapewniony czysty sprzęt i narzędzia (grzebienie, szczotki, nożyczki, spinki itp).
Między stanowiskami pracy i pracownikami oraz klientami musi być zachowany 2 metrowy odstęp. W przypadku wielu salonów, w których stanowiska pracy znajdują się blisko siebie oznaczałoby to, że można będzie przyjąć dwa razy mniej klientów, niż do tej pory - dlatego ministerstwo rekomenduje, by w takiej sytuacji między stanowiskami instalować przepierzenia np. z plexi, które nie przepuszcza powietrza.
Klientowi można zaproponować coś do picia, jednak napoje można podać wyłącznie w jednorazowych kubeczkach.
Fryzjer podczas strzyżenia lub zabiegu musi nosić maseczkę i rękawiczki, wskazane jest również noszenie przyłbicy i gogli, zalecana jest także odzież ochronna lub dedykowana odzież robocza. Musi też kilkakrotnie w ciągu pracy dezynfekować każdą dotykaną przez siebie powierzchnię - blaty, krzesła itp.
Po każdym kliencie musi też zdezynfekować meble i urządzenia stosowane do zabiegu, a między kolejnymi klientami musi upłynąć co najmniej tyle czasu, ile wymagane jest przy zastosowaniu danego środka do dezynfekcji.
Polecamy także:
- Większość z nas już przeszła koronawirusa? Nowe dane
- Nowe zasady wizyt u fryzjera i kosmetyczki
- Te klamki niszczą koronawirusa. Jak to możliwe?
- Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny
- Do kiedy maseczki będą obowiązkowe? Co grozi za brak maseczki?
- Jak bezpiecznie mierzyć ubrania w przymierzalniach?
- Ile osób naprawdę umarło z powodu epidemii?
- W Polce jest mniej udarów mózgu - ale to nie oznacza nic dobrego
Porady eksperta