Dlaczego chorzy na schizofrenię słyszą głosy? Naukowcy dokonali niezwykłego odkrycia

Schizofrenia wbrew pozorom nie jest wcale tak rzadką chorobą jak uważa wielu z nas. Statystyki Ministerstwa Zdrowia wskazują, że tylko w 2023 roku ponad 152 tys. pacjentów sięgało po pomoc psychiatrów właśnie z tego powodu. Naukowcy z Instytutu Mózgu i Nauk Kognitywnych Uniwersytetu Nowojorskiego w Szanghaju dokonali pewnego odkrycia dotyczącego jej objawów.

Niektórym schizofrenikom towarzyszą uciążliwe objawy takie jak halucynacje dźwiękowe, czy omamy wzrokowe. Jednym słowem w dużym uproszczeniu widzą to czego nie ma, a w głowie słyszą głosy, które wydają im często różne, często niebezpieczne polecenia. Stąd bez właściwego leczenia osoby te mogą stanowić zagrożenie dla siebie samych jak i otoczenia.

Skąd biorą się głosy? Schizofrenia pod lupą naukowców

Na łamach PLOS Biology grupa naukowców opublikowała badania, których celem było sprawdzenie, skąd biorą się halucynacje dźwiękowe, jakich doświadczają osoby chore na schizofrenię. Instytut Mózgu i Nauk Kognitywnych Uniwersytetu Nowojorskiego w Szanghaju z wykorzystaniem elektroencefalografu sprawdził, jak pracują mózgi chorych na schizofrenię.

Przeprowadzono eksperyment, w którym 20 osób z tą chorobą doświadczało halucynacji dźwiękowych, a kolejne 20 nie zgłasza takiego objawu. Okazało się, że kiedy pacjenci przygotowywali się do wypowiedzenia sylaby na głos, zgodnie z instrukcjami wydanymi przez naukowców, na EEG doszło do wzmocnienia reakcji słuchowej chorych.

Zauważono, że mózgi pacjentów doświadczających halucynacji dźwiękowych nie wyzwoliły sygnału, który wycisza wewnętrzne monologi i przygotowuje nasze ciało do usłyszenia słów, jakie wypowiadamy. Dodatkowo odnotowano nadaktywną reakcję na sygnał mózgowy powiązany z wokalizacją. 

W ten sposób potwierdzono, że głosy, które słyszą chorzy na schizofrenię, aktywują tę część mózgu, która przetwarza dźwięki, a zarazem upośledza inne funkcje w tym te odpowiedzialne za mowę. A zatem kiedy chorzy na schizofrenię próbują przetworzyć myśli, te zamieniają się w halucynacje dźwiękowe.

Autorzy badań są zdania, że tego rodzaju ustalenia są szansą na poprawę skuteczności leczenia poprzez lepsze rozumienie mechanizmu choroby.

To nie musi być schizofrenia, czyli diagnostyka różnicowa

Specjaliści podkreślają, że diagnostyka schizofrenii nie jest tak prosta jak mogłoby się wydawać. Chodzi o to, że niektóre schorzenia przypominają tę chorobę, więc zadaniem specjalistów w pierwszej kolejności jest wykluczenie takich sytuacji i zaburzeń jak:

• nadużywanie substancji psychoaktywnych,
• uszkodzenie mózgu,
• niewykryte zaburzenia słuchu,
• choroba Huntingtona,
• problemy żywieniowe.

Schizofrenię częściej diagnozuje się u mężczyzn niż u kobiet, Stosunek częstości to 7:5. W przypadku mężczyzn częściej ma cięższy przebieg i pojawia się w młodszym wieku. Zwykle w okresie nastoletnim bądź po ukończeniu 20. roku życia. Natomiast u kobiet diagnozowana jest najczęściej tuż przed 30. rokiem życia.

Magdalena Siraga