Dietetyczka ostrzega przed pączkami z marketów. Kto nie powinien ich jeść?
Pączek pączkowi nierówny – te z dobrej piekarni mają lepszy skład niż marketowe odpowiedniki, które często zawierają sztuczne dodatki i utwardzone tłuszcze - powiedziała dietetyczka kliniczna Katarzyna Lisiecka. Dietetycy podkreślają, żeby w tłusty czwartek świadomie wybierać pączki.

Jak zaznaczyła dietetyczka, tłusty czwartek nie musi oznaczać żywieniowego szaleństwa. Kluczowe jest nie tylko to, co jemy, ale także jak i ile – liczy się jakość, nie ilość. Ekspertka wyjaśniła, że świadome wybory pozwalają cieszyć się tym dniem bez wyrzutów sumienia i negatywnych skutków zdrowotnych.
Dużo lepszy będzie na pewno pączek, którego skład jest krótki, zrozumiały. Ja stawiam na jednego, symbolicznego pączka z dobrej, sprawdzonej piekarni, a nie z hipermarketu za grosze, bo składy właśnie takich produktów pozostawiają zazwyczaj wiele do życzenia
- powiedziała Katarzyna Lisiecka, dietetyczka kliniczna z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu.
Tradycyjne cukiernie używają naturalnych składników, takich jak: mąka, jajka, masło, mleko i prawdziwy cukier, podczas gdy pączki z marketów często zawierają konserwanty, utwardzone tłuszcze i sztuczne aromaty, które mają przedłużyć ich trwałość i obniżyć koszty produkcji. Ponadto w piekarniach pączki są zazwyczaj smażone na świeżym tłuszczu, a nie na wielokrotnie podgrzewanym oleju przemysłowym, co ma wpływ zarówno na smak, jak i na zdrowie.
Tłusty czwartek. Ile pączków można zjeść?
Eksperci zwracają uwagę, że nie ma potrzeby rezygnowania z tradycji, ale warto unikać objadania się. Tłusty czwartek to nie wyścig, kto zje więcej – lepiej celebrować go spokojnie, przy kawie lub herbacie, zamiast pochłaniać słodycze w pośpiechu.
– Jeśli na co dzień odżywiamy się zdrowo, nasza dieta jest bogata w owoce i warzywa, to jednym pączkiem w tłusty czwartek nie zrobimy sobie krzywdy – zaznaczyła dietetyczka.
Dodała, że umiar zalecany jest natomiast osobom, które odchudzają się, mają zdiagnozowaną cukrzycę czy inne schorzenia - wtedy słodkie świętowanie nie będzie dobrym pomysłem.
Tłusty czwartek. Kto musi uważać z pączkami?
Przypomniała, że osoby z cukrzycą i problemami metabolicznymi powinny zachować ostrożność, aby nie zaburzyć poziomu cukru we krwi. Dietetycy zalecają także, by po zjedzeniu pączka zadbać o ruch – krótki spacer pomoże organizmowi lepiej poradzić sobie z dawką cukru i tłuszczu.
Ekspertka dodała, że jeśli na co dzień dbamy o zdrową dietę, sporadyczna słodka przyjemność nie wpłynie negatywnie na organizm. Świadome wybory pozwalają cieszyć się smakiem pączków bez wyrzutów sumienia i negatywnych konsekwencji zdrowotnych.
Szacuje się, że w każdy tłusty czwartek Polacy spożywają przeciętnie ok. 2,5 pączka na osobę, co w sumie w skali kraju oznacza blisko 100 milionów pączków.
