Dawniej sprzedawano je do cyrków, dziś też budzą zainteresowanie. Życie (i śmierć) bliźniąt syjamskich
Bliźnięta syjamskie niepokoją i fascynują zarazem. Ich życie budzi wiele pytań: od wątpliwości w kwestii codziennych czynności, po zainteresowanie ich życiem intymnym. Niektóre z bliźniąt syjamskich zawierały małżeństwa. Niektóre miały własne dzieci. Współcześnie część z nich dzieli się swoim życiem w social mediach. Oto sylwetki najsłynniejszych bliźniąt syjamskich.

Skąd się biorą bliźnięta syjamskie?
Bliźnięta syjamskie to nie w pełni podzielone bliźnięta jednojajowe. Efektem jest fizyczne połączenie – w różnym stopniu. Bliźnięta syjamskie (tak samo jak jednojajowe) zawsze są tej samej płci, ponieważ powstają z jednej zapłodnionej komórki jajowej.
Bliźnięta syjamskie mogą być połączone w różnych częściach ciała, takich jak klatka piersiowa, brzuch, głowa czy kręgosłup. Współcześnie część bliźniąt syjamskich można rozdzielić, ale nie zawsze jest to możliwe. Niekiedy w teorii jest to możliwe, ale w praktyce wysoce ryzykowne i prowadziłoby do śmierci jednego lub dwojga bliźniąt.
Dlaczego powstają bliźnięta syjamskie?
Bliźnięta syjamskie powstają na skutek niepełnego podziału jednego zapłodnionego jajeczka (zygoty) na dwa oddzielne zarodki w bardzo wczesnym etapie rozwoju, zwykle w okresie między 2. a 13. dniem po zapłodnieniu.
W normalnych warunkach zygota dzieli się całkowicie, tworząc dwa odrębne zarodki, które rozwijają się w dwóch oddzielnych organizmach. W przypadku bliźniąt syjamskich podział nie przebiega prawidłowo, co prowadzi do częściowego połączenia tych zarodków.
Dokładne przyczyny tego niepełnego podziału nie są jeszcze w pełni zrozumiane. Istnieje wiele teorii, dotyczącycych czyników genetycznych, środowiskowych, zaburzeń rozwojowych.
Bliźnięta syjamskie są rzadkim przypadkiem, który występuje w około 1 na 50 000–100 000 ciąż, a ich dokładne przyczyny wciąż pozostają przedmiotem badań. Statystyki nie uwzględniają płodów ronionych na wczesnych etapach – szacuje się, że tracone jest nawet ponad 80 proc. takich ciąż. Odnotowuje się więcej zroślaków płci żeńskiej.
Najbardziej znane bliźniaki syjamskie złączone głowami
Doniesienia o bliźniakach syjamskich sięgają starożytności. Takie przypadki znane są też ze świata zwierząt. Podejście do bliźniąt syjamskich i ich postrzeganie przez społeczeństwo zmieniało się na przestrzeni wieków.
Zmieniają się też możliwości, jeśli chodzi o szanse na ich rozdzielenie – chociaż nawet współcześnie nie zawsze jest to możliwe. Szczególnie trudne przypadki to bliźnięta połączone głowami.
Pierwszą udaną operację rozdzielenia dzieci połączonych głowami przeprowadzono w 1952 r. Rodney i Roger Brodie przeżyli sam zabieg, choć nie obyło się bez komplikacji: już w czasie operacji odkryto, że bracia dzielą ważną żyłę z mózgu – zatokę strzałkową.
Jeden z nich zmarł 34 dni po operacji, nie odzyskując przytomności. Drugi przeżył 11 lat, zmagając się z zaburzeniami neurologicznymi i nosząc kask z powodu ubytków czaszki.
Choć dzieciom nie dane było żyć długo i szczęśliwie, pionierska operacja ich rozdzielenia stanowiła krok milowy w rozwoju medycyny. Podjęcie takiego zabiegu – mimo dużego ryzyka dla chłopców – było możliwe, bo ich mózgi nie były połączone.
Od nastolatki do seniorki. Zalecane badania ginekologiczne (kalendarz)
Bliźniaczki syjamskie, które patrzą nawzajem swoimi oczami
Kanadyjki Krista i Tatiana Hogan, urodzone w 2006 r., dzielą części mózgu. Widzą nawzajem swoimi oczami – jeśli oczy Tatiany są zakryte, wie ona, co widzi Krista i odwrotnie.
Nawzajem odbierają też swoje doznania smakowe, dotykowe. Dosłownie znają swoje myśli, a naukowcy zastanawiają się, na ile – dzieląc mózgi i swoje jaźnie – są one odrębnymi istotami, a na ile mają wspólną tożsamość.
Jedyne takie bliźnięta syjamskie: kobieta i transmężczyzna
Z kolei inne połączone głowami (lecz nie mózgami) bliźnięta syjamskie, urodzone jako Dori i Lori Schappell, prowadziły dwa osobne życia na miarę swoich możliwości: zamieszkiwały dwie różne sypialnie (w których nocowały na zmianę).
Z biegiem czasu Dori zmieniła imię na Reba – nie chcąc używać imienia, które rymowało się z imieniem siostry. Z czasem Reba wyoutowała się jako osoba transpłciowa, używając imienia George.
Podczas gdy Lori pracowała w pralni, George został piosenkarzem country – jeden z jego utworów można usłyszeć w filmie „Skazani na siebie”, o fikcyjnych bliźniakach syjamskich, z Mattem Damonem w jednej z ról głównych.
Lori i George zmarli w 2024 r., a media donosiły o tym, że rodzina w nekrologach używała względem George'a tzw. deadname, traktując go wciąż jako kobietę.
Dlaczego na zrośnięte bliźniaki mówi się syjamskie?
Dlaczego właściwie bliźnięta syjamskie nazywane są syjamskimi? To dlatego, że stamtąd – czyli z Syjamu, dziś Tajlandia – pochodzili bracia: Chang i Eng, którzy zyskali światową sławę.
Byli zrośnięci brzuchami, dzielili wątrobę, choć każdy z nich miał osobną parę nóg. Dziś zapewne rozdzielono by ich, ale wówczas – w XIX wieku – nie mieli na to szans.
Spędzili więc życie razem, zakładając rodziny i mając gromadkę dzieci – współcześnie w USA żyje ok. 1500 kolejnych potomków braci Bunkerów.
Jeden z nich zmarł na zapalenie oskrzeli. Drugi nie został wówczas oddzielony i przeżył brata tylko o kilka godzin. Ich wątroba – ta, którą dzielili – znajduje się w muzeum w Filadelfii.

Ronnie i Donnie Galyon – zrośnięci mostkami i miednicami – przeżyli razem blisko 70 lat. Mimo że żyli w XX wieku, także ich udziałem stały się występy na jarmarkach.
Bliźniaczki syjamskie, z których jedna wyszła za mąż
Dziś sławę zyskały też Abigail (Abby) i Brittany Hensel. Każda z nich steruje tylko jedną stroną połączonego ciała. Mimo to sprawnie piszą na klawiaturze – choć jedna używa prawej, a druga lewej ręki – chodzą, jeżdżą na rowerze, prowadzą samochód – egzamin zdawały każda osobno.
Jedna z nich przed kilku laty wyszła za mąż, co spowodowało szum w sieci: dziewczyny dzielą narządy płciowe. Wbrew medialnym doniesieniom, że razem poślubiły jednego mężczyznę, w świetle prawa tylko jedna jest mężatką i macochą dla córki, którą jej mąż ma z poprzedniego związku.
Bliźniaczki skończyły też studia i są nauczycielkami. Starają się żyć tak normalnie, na ile jest to możliwe. Ale szczęście nie zawsze było dane bliźniakom syjamskim.
Daisy i Violet Hilton, połączone biodrami, urodzone w 1908 r., podobnie jak wiele innych bliźniąt syjamskich, występowały na scenie. Grały, tańczyły i... marzyły o miłości. Każda z nich chciała wziąć ślub, ale urzędy traktowały to wówczas jako bigamię. Jedna z nich ponoć nawet zawarła związek małżeński, który został unieważniony.
Bliźniaczki syjamskie, z których jedna urodziła dziecko
Józefa i Róża Blažek z Czech były zrośnięte kością krzyżową i ogonową, plecami do siebie. Miały różne charaktery, ale – chcąc nie chcąc – wspólnie występowały na scenie.
Gdy Róża urodziła syna, Józefa zapewniała, że nie miała nic wspólnego z poczęciem dziecka i że nie uczestniczyła świadomie w upojnych schadzkach siostry i jej ukochanego. Mężczyzna ponoć chciał się żenić, ale nic z tego nie wyszło – jak wyżej wspomniano, takie śluby traktowano jako bigamię.
TO TEŻ MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ: Urodziły się ze wspólną wątrobą i nogami. Bliźniaczki rozdzielono dopiero po 20 operacjach
Tragiczna historia bliźniaczek syjamskich z ZSRR
Masza i Dasza Kriwoszlapow – bliźniaczki syjamskie z ZSRR – przyszły na świat w 1950 roku. Ich ciała były częściowo połączone – dzieliły m.in. jelito grube i pęcherz moczowy, ale miały osobne serca i mózgi.
Związek Radziecki nie był synonimem dobrego życia, szczególnie dla zrośniętych dziewczyn. Spędziły dzieciństwo, poddawane eksperymentom medycznym.
Bez potrzeby amputowano im trzecią nogę, co ograniczyło ich mobilność. Mimo rozwoju intelektualnego, odmówiono im nauki w szkole.
Następnie trafiły do domu dziecka dla niepełnosprawnych, gdzie żyły w biedzie i były pokazywane zagranicznym dziennikarzom w sfingowanych, rzekomo dobrych warunkach. Wielu zachodnich dziennikarzy ponoć oferowało zabranie sióstr, ale zawsze słyszeli, że „Związek Radziecki nie handluje swoimi obywatelami”. W efekcie Masza i Dasza do końca życia tułały się po ośrodkach opieki.
Skrajnie różniły się charakterami: Masza była dominująca i agresywna, znęcała się psychicznie nad siostrą. Dasza – łagodna i spragniona bliskości, ponoć zakochała się z wzajemnością w niepełnosprawnym młodzieńcu bez rąk, ale siostra rozbiła ich związek.
Masza została alkoholiczką, co szkodziło także Daszy z powodu ich wspólnego krwiobiegu. Mimo że znaleźli się lekarze, którzy chcieli się podjąć operacji rozdzielenia kobiet, Masza sprzeciwiła się operacji.
W 2003 roku Masza zmarła na atak serca, a kilka godzin później, wskutek zatrucia toksynami z jej martwego ciała, zmarła również Dasza.
Losy bliźniąt syjamskich to świadectwo zmieniających się czasów: dawniej wystawiane w cyrkach, dziś (jeśli chcą) mogą być celebrytami w sieci. Ale życie dwóch osób w jednym ciele, wciąż jest zmaganiem z wyzwaniami związanymi zarówno z codziennym funkcjonowaniem i z dążeniem do własnej tożsamości i szczęścia.
Bliźnięta syjamskie wciąż budzą w nas fascynację, współczucie, a czasem niepokój – bo przypominają, jak cienka bywa granica między tym, co uznajemy za "normalność", a tym, co wymyka się prostym definicjom.
Dzięki postępowi medycyny, zmianom społecznym i odwadze samych bliźniąt syjamskich ich historie przestają być jedynie sensacją – stają się świadectwem niezwykłej różnorodności ludzi i ich doświadczeń.