David Beckham cierpi na nerwicę natręctw. "Kiedy wszyscy są w łóżkach, robię obchód"
David Beckham od lat zmaga się z zaburzeniem psychicznym - nerwicą natręctw. Prawda o jego schorzeniu wyszła na jaw przy okazji najnowszej produkcji filmowej Netflixa - serialu dokumentalnego o życiu i karierze emerytowanej gwiazdy futbolu. Czym jest nerwica natręctw i w jaki sposób objawia się ona u Davida Beckhama?
Pierwsze informacje o tym, że Netflix realizuje serial opowiadający o życiu i karierze byłego kapitana reprezentacji Anglii w piłce nożnej, pojawiły się latem ubiegłego roku.
„Pokażemy nieznane materiały archiwalne, nigdy nieujawnione historie oraz wywiady z ludźmi, którzy byli częścią mojego życia” – zapowiedział na Instagramie sam Beckham.
Prócz analizy kariery piłkarskiej serial da widzom także wgląd w jego codzienne życie u boku żony Victorii i czwórki ich dzieci.
Sam serial jest już gotowy. Jego urywki pozyskały brytyjskie media. I, jak donosi Daily Mail, wynika z nich, że David Beckham od lat zmaga się z nerwicą natręctw.
To powszechne zaburzenie psychiczne
Nerwica natręctw to zaburzenie obsesyjno-kompulsywne, z którym zmaga się mniej więcej 2-5 proc. osób na świecie, lecz pewne, charakterystyczne dla tego typu nerwicy zachowania zdradza nawet 90 proc. ludzi. Jej podstawą są określone zachowania, którym towarzyszą natrętne myśli i często również lęk.
U każdej osoby może ona mieć inny przebieg, jednak cechą wspólną są natrętne myśli, a także przymus wykonywania konkretnych, powtarzalnych czynności, których celem jest rozładowanie napięcia i emocji. Chory ma świadomość, że to, co robi, nie ma sensu, jednak jeśli tych czynności nie wykona, czuje narastające napięcie i niepokój.
O nerwicy natręctw można mówić wówczas, gdy jej objawy zaburzają prawidłowe funkcjonowanie, zaś same natrętne zachowania zajmują relatywnie dużo czasu.
David Beckham obsesyjnie sprząta dom
Nerwica natręctw często objawia się paniczną obawą przed brudem oraz wynikającą z niego obsesją na punkcie utrzymywania czystości wokół siebie. Tak właśnie jest u Davida Beckhama, u którego zaburzenie to objawia się obsesją nocnego sprzątania.
"Kiedy wszyscy domownicy są już w łóżkach, robię obchód, zmieniam ustawienia świateł, czyszczę świece, upewniam się, że w każdym zakamarku mieszkania jest porządek. Przycinam wosk ze świec, wycieram szkło, czego nienawidzę, usuwam ślady dymu we wnętrzu świecy. To dziwne, wiem. I nie sądzę, by mojej żonie się to podobało. Ale nie znoszę sytuacji, gdy schodzę rano na dół i widzę nieumyte kubki, talerze, przedmioty leżące nie tam, gdzie powinny leżeć" – wyjawił sportowiec.