Czym różni się endometrioza od bólu miesiączkowego? 19 ważnych objawów i badania
Strach przed kolejną miesiączką - to nieoficjalny i główny objaw endometriozy. Każdego miesiąca pojawia się ból, który całkowicie wyłącza z życia. Czołgasz się do toalety, bo nie masz już siły kolejny raz iść, tylko po to, by zwymiotować. Brzmi znajomo? Jeśli nie to większa szansa, że nie masz endometriozy.

Do okresu można się przyzwyczaić. W końcu kilka dni niedyspozycji w miesiącu można zaakceptować. Różnica polega na tym, że niewielki ból w podbrzuszu przez pierwszy dzień lub dwa to zupełnie coś innego niż endometrioza. Są jednak kobiety, które mają silne bóle miesiączkowe, przez co zastanawiają się, czy nie poszerzyć diagnostyki. Wyjaśniamy, na co zwrócić szczególną uwagę.
Jak sprawdzić, czy mam endometriozę? Objawy
Diagnoza endometriozy nie jest łatwa. Bywa, że pacjentka latami zmaga się z bolesnymi miesiączkami, zmienia ginekologów, zgłasza dolegliwości, a ostatecznie odsyłana jest z kolejnymi lekami. Sytuacja jednak nie ulega zmianie i koło się zamyka.
To wszystko prawda, ale nie jedyna. Otóż okazuje się, że stwierdzenie endometriozy może być dość proste i zależy od wiedzy i zaangażowania ginekologa. Przede wszystkim w trakcie wizyty powinien zostać przeprowadzony profesjonalny wywiad, w trakcie którego lekarz nie pyta wyłącznie o ból w czasie miesiączki, ale także inne objawy.
To ważne, ponieważ pacjentka może nie mieć wiedzy i świadomości na temat tego, że dolegliwość z pozoru niezwiązana z okresem może być ważnym sygnałem, że boryka się z endometriozą. Jeśli doświadczasz poniższych dolegliwości, zgłoś je kolejnym razem podczas wizyty u ginekologa:
- Silny ból menstruacyjny, który uniemożliwia wykonywanie normalnych czynności.
- Obfite miesiączki, podczas których musisz zmieniać podpaski lub tampony co 1 do 2 godzin.
- Plamienia lub krwawienia pomiędzy miesiączkami.
- Ból podczas oddawania stolca lub moczu.
- Bóle nóg.
- Bóle kręgosłupa.
- Ból w dolnej części brzucha i pleców.
- Ból podczas lub po stosunku.
- Skrajne zmęczenie.
- Biegunki lub zaparcia w trakcie miesiączki.
- Wzdęcia.
- Bóle w klatce piersiowej.
- Duszności.
- Odkrztuszanie krwi.
- Trudności z zajściem w ciążę.
- Obniżony nastrój.
- Depresja
- Zaburzenia lękowe.
- Uczucie jakby bolały wszystkie narządy wewnętrzne.
Powyższe symptomy od lat przypisuje się endometriozie, niemniej specjaliści zauważają, że mogą być powiązane z problemami w obrębie miednicy, a nie endometriozą. Powodem jest fakt, że już sam silny ból w czasie owulacji i menstruacji może skutkować uporczywym i przewlekłym bólem miednicy. To ważne, bo kiedy jakaś osoba zmaga się z przewlekłym bólem może u niej wystąpić centralna sensytyzacja, niezależnie od obecności lub braku endometriozy.
Czy ginekolog może zdiagnozować endometriozę?
Jeszcze kilka lat temu powiedziałabym, że to niemożliwe, że trzeba jakiegoś wybitnego eksperta, żeby w końcu postawił trafną diagnozę. Jednak z perspektywy pacjentki wiem, że odpowiednie badania przybliżają do osiągnięcia celu, czyli pozyskania informacji na temat tego co faktycznie się dzieje.
Przede wszystkim należy szukać specjalisty dotąd, aż weźmie na poważnie wszystkie zgłaszane dolegliwości, a nie uzna z góry, że “to się zdarza”, “że taka pani uroda”, “że po pierwszym porodzie się uspokoi”. Wnikliwy lekarz będzie szukał rozwiązania, zlecał szereg badań, a nawet zalecał dodatkowe konsultacje. Niestety na obecną chwilę nie mamy w polskim systemie służby zdrowia określonych darmowych badań w kierunku endometriozy.
Dlatego trzeba liczyć się z tym, że lekarz może zlecić kosztowne badania krwi takie jak endomkit, którego cena różni się w wielu laboratoriach i może wynosić nawet ponad 500 złotych. Dodatkowym wskaźnikiem są również badania hormonalne takie jak stężenie:
- lutropiny (LH),
- FSH,
- estradiolu,
- AMH.
W przypadku kobiet, u których podejrzewa się endometriozę, wartości tych wskaźników są zaniżone. Jeśli ginekolog podejrzewa endometriozę szyjki macicy, może wykonać kolposkopię, czyli bezbolesne i nieinwazyjne badanie polegające na oglądaniu szyjki macicy.
Kolejnym krokiem w diagnostyce endometriozy jest wykonanie rezonansu magnetycznego, celem badania obrazowego jest weryfikacja ognisk endometrium w okolicy miednicy. Konieczne jest podanie kontrastu.
Wymienione sposoby diagnozowania nie są jedyną formą poszukiwania odpowiedzi. Powodem jest fakt, że błona śluzowa macicy, która atakuje inne narządy, może doprowadzić do ich destrukcji i nieodwracalnych zmian anatomicznych. Dlatego, bywają przypadki, kiedy nawet zaangażowanie samego ginekologa bywa niewystarczające.
Zdarza się, że kobiety zgłaszają się do gastroenterologa, chirurga i innych specjalistów, bo dolegliwości, które się pojawiają, dotyczą np. układu pokarmowego. Stąd diagnoza bywa mocno utrudniona i wymaga interdyscyplinarnego podejścia.

Leczenie endometriozy. Na czym polega terapia?
Przede wszystkim kluczowy jest poziom zaawansowania choroby. Niektóre pacjentki przyjmują leczenie farmakologiczne polegające na dostarczeniu odpowiedniej dawki hormonów. Celem nie jest poprawa płodności, a skupienie na zahamowaniu rozwoju schorzenia i ograniczenia objawów.
Ginekolog przepisuje progestageny, w postaci dienogestu. Obecnie jest to jedyna substancja używana w leczeniu endometriozy refundowana przez NFZ. Niestety jest to tylko pierwszy krok, ponieważ wiele pacjentek, z racji wykrycia choroby w zaawansowanym stadium wymaga laparoskopowego usunięcia zmian i zrostów. Ze statystyk wynika jednak, że aż 30% pacjentek doświadcza nawrotu bólu, jaki towarzyszył im przed operacją już w ciągu pierwszych sześciu miesięcy.
W niektórych przypadkach dolegliwości mogą się nawet nasilić. Dlatego zaleca się, aby leczenie było prowadzone w centrach referencyjnych, które zajmują się zarówno diagnozą jak i leczeniem endometriozy ze względu na jej złożony charakter.