Czy wyślesz dziecko do szkoły, gdy ją otworzą? Poznaj stanowisko ekspertów
Światowa Organizacja Zdrowia oficjalnie potwierdziła to, co przeczuwali rodzice: dzieci nie są aż tak istotnym źródłem rozprzestrzeniania się koronawirusa między sobą, ale mogą zarażać domowników. Lepiej więc, by nie wracały do szkół zbyt szybko, mówią przedstawiciele WHO.
Ekspertka Światowej Organizacji Zdrowia Catherine Smallwood powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej europejskiego oddziału WHO, że dzieci ulegają infekcji rzadziej, niż dorośli i dotychczasowe dane wskazują na to, że nie odgrywają poważnej roli w rozprzestrzenianiu się koronawirusa na poziomie społeczności. Dotychczasowe badania WHO oraz państw członkowskich wskazują na stosunkowo niewielką rolę dzieci w rozprzestrzenianiu się wirusa.
W ubiegłym tygodniu czołowy niemiecki epidemiolog Christian Drosten informował o niemieckim badaniu, którego wyniki sugerują, że dzieci są w stanie zakażać innych, ale same rzadziej ulegają infekcjom.
"Znamy to badanie, prowadziliśmy też własne badania na ten temat. Nadal zbieramy dane, ale to co już wiemy, to to, że dzieci zdają się chorować rzadziej, przechodzić chorobę łagodniej i bardzo rzadko kończy się ona śmiercią " - powiedziała ekspertka. Zaznaczyła, że choć udział dzieci w rozprzestrzenianiu się wirusa na poziomie społeczności - np. w szkołach - zdaje się ograniczony, dzieci mogą mieć bardziej znaczący wpływ na przenoszenie wirusa w domu.
Podczas czwartkowej konferencji przedstawiciele WHO przestrzegli jednak państwa członkowskie, by nie otwierały szkół zbyt pochopnie. "Kiedy kraje powinny to zrobić? Kiedy będą miały bardzo dobre pojęcie o wirusie: będą wiedziały gdzie wirus jest, jak się rozprzestrzenia i będą w stanie to śledzić" - wyjaśniła Smallwood.
Regionalny dyrektor WHO Henri Kluge zapowiedział, że w ciągu najbliższych dni organizacja opublikuje szczegółowe wytyczne w sprawie otwierania szkół.
Według ekspertów oenzetowskiej agendy, szerokie badania serologiczne przeprowadzone dotychczas w dziewięciu krajach Europy pokazują, że wirus wciąż dotknął niewielką część populacji - ok. 2-3 proc. - co oznacza, że są narażone na "drugą falę" Covid-19.
Polecamy także:
- Bieganie w maseczce obciąża płuca i serce
- Wraca rehabilitacja! Które zabiegi będą możliwe?
- Zasiłek opiekuńczy będzie przedłużony? Sprawdź, co planuje rząd
- Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny
- Koronawirusem zarażamy się w trakcie rozmowy? Nowe badania
- Jak bezpiecznie mierzyć ubrania w przymierzalniach?
- Ile osób naprawdę umarło z powodu epidemii?
- Zobacz, jakie korzyści dadzą ci 4 sekundy treningu