Czy tatuaż jest bezpieczny? Eksperci sugerują zależność między nim a chłoniakiem

2024-06-01 6:31

Mimo popularności tatuaży wciąż niewielka jest wiedza na temat długoterminowych skutków zdrowotnych z nimi związanych. Nie ma również zbyt wielu badań w tym obszarze. Jednak grupa badaczy z Uniwersytetu w Lund postanowiła zbadać zależność pomiędzy chłoniakiem a tatuażami.

Czy tatuaż jest bezpieczny? Eksperci sugerują zależność między nim a chłoniakiem
Autor: fot. Getty Images Czy tatuaż jest bezpieczny? Eksperci sugerują zależność między nim a chłoniakiem

Tatuaż a chłoniak. Badacze odkryli między nimi zależność

W czasopiśmie eClinicalMedicine pojawiło się nowe badanie sugerujące, że tatuaże mogą być czynnikiem, który wpływa na ryzyko zachorowania na raka układu limfatycznego, lepiej znanego jako chłoniak. Zaznaczono jednak, że niezbędne będzie wykonanie kolejnych badań w tym zakresie. Christel Nielsen, badaczka z Uniwersytetu w Lund, która kierowała badaniem powiedziała, że na podstawie rejestrów populacyjnych udało im się zidentyfikować osoby, u których zdiagnozowany został chłoniak. Kolejnym krokiem było porównanie ich z osobami w tym samym wieku i tej samej płci, jednak bez choroby. Każdy z uczestników został również poproszony o wypełnienie kwestionariusza dotyczącego stylu życia. Za jego pomocom, badacze chcieli ustalić, czy uczestnicy byli tatuowani. 

Niemal 12 tysięcy osób w wieku od 20 do 60 lat brało udział w tym badaniu. Spośród nich u 2938 udało się zdiagnozować chłoniaka. Jeśli chodzi o tatuaże, to w grupie kontrolnej (pośród 4193 osób) 735 miało tatuaż, było to równe 18 proc.badanych. Wśród osób ze zdiagnozowanym chłoniakiem ten procent wynosił 21, czyli 289 osób z grupy 1398 badanych. Pod uwagę wzięto równie takie czynniki jak palenie tytoniu. Według badaczy, osoby z tatuażami były o 21 proc. bardziej narażone na ryzyko zachorowania na chłoniaka.

Przygotowanie stanowiska | Pawelec robi robotę tatuaż

Tatuaże a ryzyko zdrowotne. Będą dalsze badania

Badania zaczęły się od hipotezy wysnutej przez grupę naukowców. Zastanawiali się oni, czy rozmiar tatuażu może mieć wpływ na ryzyko zachorowania na chłoniaka. Na początku, wysuneli pytanie czy osoba z tatuażami na całym ciele jest bardziej narażona niż osoba z niewielkim tatuażem w jednym miejscu. Odpowiedz nieco ich zdziwiła. Okazało się bowiem, że powierzchnia ciała, która została wytatuowania nie ma większego znaczenia w tym aspekcie. 

Nie wiemy jeszcze, dlaczego tak się stało. Można jedynie spekulować, że tatuaż niezależnie od wielkości wywołuje w organizmie nieznaczny stan zapalny, który z kolei może wywołać raka. Obraz jest zatem bardziej złożony, niż początkowo przypuszczaliśmy

- powiedziała ekspertka. 

Według statystyk, na tatuaż decydują się zazwyczaj osoby w młodym wieku. Oznacza to jednak, że przez większą część swojego życia mają oni kontakt z tuszem do tatuażu. W ostatnich latach coraz więcej osób decyduje się na zrobienie sobie tatuażu. Mimo to, wciąż nie ma wystarczających informacji jeśli chodzi o ich długoterminowe skutki dla organizmu. Badacze mają więc w planach kontynuację badań, by zobaczyć, czy może istnieć jakakolwiek zależność pomiędzy tatuażami a innymi rodzajami nowotworów.

Jak jednak stwierdził dr Timothy Rebbeck, epidemiolog z Dana-Farber Cancer Institute i profesor w Harvard TH Chan School of Public Health, który nie był zaangażowany w badania, Wniosek ten jest "naprawdę przesadzony" - jak cytuje "CNN". Specjalista twierdzi, że nie ma żadnych dowodów na silne powiązanie. Podkreśla, że choć dane są solidne to tatuaże nie wiążą się z głównymi czynnikami zachorowań na chłoniaka.

Sonda
Lubisz tatuaże?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki