Koronawirus zatrzymał smog. Czy dzięki pandemii będziemy zdrowsi?
Czy zanieczyszczenie powietrza sprzyja rozprzestrzenianiu się koronawirusa? Naukowcy nie są do końca pewni, ale pocieszają - pandemia zmniejszyła poziom smogu w najbardziej zanieczyszczonych regionach świata, co wpływa na to, że i tak będziemy zdrowsi.
Przestój fabryk i zakładów pracy w czasie pandemii spowodował, że oddychamy teraz czystszym powietrzem. Zdaniem naukowców może to spowodować duże korzyści dla zdrowia, choć nie zrekompensuje strat w zdrowiu wywołanych infekcją COVID-19.
Spis treści
- Czyste powietrze to zasługa pandemii
- Korzyści zdrowotne widoczne jak na dłoni
- Smog sprzyja rozwojowi pandemii
Czyste powietrze to zasługa pandemii
W niektórych miejscach zanieczyszczenie powietrza wyraźnie się zmniejszyło. Chiny, Indie oraz największe miasta świata oddychają z ulgą – dosłownie i w przenośni, bo poziom zanieczyszczenia spadły o około 25%.
To nie tylko zasługa zakładów pracy, które mają przestoje. Nie latają również samoloty, zatrzymał się transport samochodowy.
Jak bardzo pandemia koronawirusa wpłynęła na poziom smogu na świecie pokazują pokazują zdjęcia satelitarne Europejskiej Agencji Kosmicznej. Odczyty satelity pokazują, że w ciągu ostatnich sześciu tygodni poziomy dwutlenku azotu (NO 2) w miastach i regionach przemysłowych w Azji i Europie były znacznie niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Tylko w New Delhi zanotowano 60% spadek poziomu pyłów zawieszonych, najbardziej śmiercionośnego zanieczyszczenia powietrza na świecie.
Różnica jest ogromna, a zdaniem ekspertów powiedział, ta nagła zmiana stanowi „największy na świecie eksperyment” pod względem redukcji emisji przemysłowych.
Korzyści zdrowotne widoczne jak na dłoni
Paul Monks, profesor zajmujący się tematyką zanieczyszczenia powietrza na Uniwersytecie w Leicester, powiedział, że dzięki nagłemu oczyszczeniu się powietrza, możemy obserwować to, o co walczymy od lat, czyli skutki wprowadzenia gospodarki niskoemisyjnej i wprowadzenia zasad ekologii do przemysłu.
Prof. Monks, twierdzi jednak, że chociaż zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza nie zrekompensuje to liczby zgonów spowodowanych koronawirusem, to jednak może przynieść znaczące korzyści zdrowotne.
„Wydaje się całkowicie prawdopodobne, że zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza będzie korzystne np. dla osób cierpiących na astmę. Wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza obniża też odporność, a więc obecnie będziemy mieć większa odporność na wirusy.
Smog sprzyja rozwojowi pandemii
Być może dodatkową korzyścią związaną ze zmniejszeniem się smogu będzie zmniejszenie zasięgu rozprzestrzeniania się koronoawirusa. Istnieje bowiem hipoteza mówiąca o tym, że zanieczyszczenie powietrza może być dla patogenu rodzajem środka transportu.
Pierwsza taka hipoteza pojawiła się we Włoszech. Naukowcy zauważyli, że pandemia wybuchła w regionach o silnym zanieczyszczeniu powietrza – w Chinach w przemysłowej prowincji Hubei oraz w Italii - w dolinie Padu.
Postawiono wiec sobie pytanie, czy smog może ułatwiać wirusowi przemieszczanie się na odległość większa niż ta, którą osiągają kropelki wydychanego powietrza czy aerozole wydalana np. w czasie kaszlu czy kichania.
Rozpoczęto badania, które miały wykryć obecność koronawirusa w cząsteczkach zanieczyszczeń. Włoscy naukowcy pobrali próbki w mieście i w zakładzie przemysłowym w prowincji Bergamo. Zidentyfikowali w nich gen specyficzny dla COVID-19.
Oznacza to, że cząsteczki smogu mogą być dla wirusa rodzajem środka transportu, który go rozprzestrzenia. To możliwe, ponieważ zdaniem niektórych naukowców małe kropelki wydychane przez chorych na COVID-19 o wielkości od 0,1 do 1 mikrona mogą podróżować dalej, gdy połączą się z większymi cząstkami zanieczyszczeń.
Chociaż dane uzyskane w czasie testów nie pozwalają postawić ostatecznych wniosków, to jednak eksperci zgadzają się, że teoria ta może być wiarygodna, zwłaszcza że wcześniejsze badania wykazały, że cząsteczki zanieczyszczenia powietrza przenoszą niektóre drobnoustroje, np. wirusy powodujące ptasią grypę czy odrę.
Czytaj: Wykryto koronawirusa w cząstkach smogu
Maska kontra koronawirus - czy maseczki na twarz chronią przed koronawirusem?
Porady eksperta