Często boli cię głowa? Endokrynolog wyjaśnia: możesz cierpieć na tę powszechną chorobę
Ból głowy to częsta dolegliwość, a zarazem objaw wielu chorób. Jedną z nich może być niedoczynność tarczycy, która - czego dowiodło wiele badań - może mieć związek z bólami głowy. Osoby chorujące na niedoczynność tarczycy mogą cierpieć na silne bóle głowy, może też rozwinąć się u nich migrena.
Niedoczynność tarczycy to bardzo częsta choroba przewlekła - szacuje się, że dotyczy nawet 5 proc. osób dorosłych. Jej przyczyną jest mniejsza produkcja hormonów tarczycy, co negatywnie wpływa na pracę wielu narządów. Objawy niedoczynności tarczycy są bardzo różne i mogą mieć różne nasilenie, co zależy od poziomu hormonów tarczycy.
Do wczesnych objawów tej choroby zaliczane jest m.in. zmęczenie, obniżenie nastroju i uczucie zimna - chłodne są głównie dłonie i stopy. Wraz z postępem choroby pojawiają się kolejne objawy, związane ze spowolnieniem metabolizmu - wśród nich wymieniane są m.in. zwiększenie wagi, zaparcia (zwolniona perystaltyka jelit), obrzęki, suchość skóry, wypadanie włosów, a u kobiet również zaburzenia miesiączkowania.
Chorzy na niedoczynność tarczycy często cierpią na ból głowy
Nie są to wszystkie dokuczliwe objawy, jakie odczuwają osoby z niedoborem hormonów tarczycy. Jak wyjaśnia endokrynolog, lek. Szymon Suwała z Katedry Endokrynologii i Diabetologii CM UMK w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy, niedoczynność tarczycy może mieć związek z bólami głowy.
- Już w latach 90. XX wieku naukowcy dowodzili, że nawet 35 proc. pacjentów ze świeżo rozpoznaną niedoczynnością tarczycy rozwija w ciągu 2 miesięcy różnego typu i nasilenia bóle głowy - zazwyczaj łagodne, obustronne, niepowiązane z nudnościami. - tłumaczy lekarz na swoim profilu w mediach społecznościowych.
- W niemal połowie przypadków, skuteczne leczenie substytucyjne niedoczynności tarczycy skutkuje zanikiem objawów bólowych, w pozostałych - konieczna wydaje się diagnostyka i/lub wdrożenie leczenia przeciwbólowego, jeśli jest ono uzasadnione. - dodaje.
Te osoby mają też wyższe ryzyko rozwoju migreny
Najsilniejszym, najbardziej dokuczliwym typem bólu głowy jest migrena. To zazwyczaj ból, który pojawia się po jednej stronie głowy, jest tępy, pulsuje i nawraca w ciągu kolejnych 4-72 godzin. Towarzyszy mu zwykle nadwrażliwość na dźwięki, zapachy i światło, nierzadko również wymioty lub nudności.
Jak wyjaśnia lek. Szymon Suwała: - Dotychczasowe badania (choć niejednomyślnie), pokazują, że pacjenci z niedoczynnością tarczycy, również tą subkliniczną, znajdują się w grupie ryzyka rozwoju migrenowych bólów głowy. Naukowcy podkreślają, że niedoczynność tarczycy może powodować bolesny ucisk struktur okołosiodłowych w mózgu, hiperprolaktynemię (jedną z najczęstszych przyczyn tejże jest właśnie niedoczynność tarczycy!) i w konsekwencji do tego, zwiększenie wrażliwości nocyreceptorów (reagujących na ból).- dodaje ekspert.
Ale jest też dobra wiadomość: - Na szczęście, o ile migrena ma swoją dominantę w niedoczynności tarczycy, to w niemal 80 proc. przypadków leczenie LT4 spowoduje złagodzenie objawów bólowych. - wyjaśnia lekarz.
To zależność dwukierunkowa, być może genetyczna
Jak tłumaczy lekarz, zależność między niedoczynnością tarczycy a bólami głowy, przede wszystkim tymi migrenowymi, może być dwukierunkowa.
- Dowody są niewystarczające, ale uważa się, że zwłaszcza współwystępowanie migren i autoimmunizacyjnych chorób tarczycy (jak choroba Hashimoto) może mieć swoje podłoże w polimorfizmach tych samych genów, odpowiadających za nasz układ immunologiczny. Zdaniem badaczy, do obu dolegliwości mogą predysponować też podwyższone stężenie homocysteiny (uwarunkowane genetycznie) i zanieczyszczenia (zwłaszcza substancjami uznawanymi za tzw. endocrine disruptors) - wymaga to jednak podjęcia dalszych prac naukowych. - podsumowuje ekspert.