Część Polaków będzie musiała zapłacić więcej. Eksperci są pewni: to dla ich zdrowia
Wiemy, że szkodzą, ale sięga po nie coraz więcej Polaków. Co trzeci pali je codziennie. Czy zmieniłyby to nowe przepisy? Eksperci z Polskiej Akademii Nauk apelują, by zwiększyć podatek od wyrobów tytoniowych, co w prosty sposób przełożyłoby się na ich cenę. Chcą też zakazu reklamy i promocji papierosów.
Papierosy zabijają, co potwierdzają dane naukowe. To najważniejsza przyczyna zgonów polskich mężczyzn (tytoń przyczynia się do 26,6 proc. zgonów wśród panów) i druga co do częstości wśród kobiet. Tymczasem w 2022 r w Polsce codziennie po papierosy sięgało 28,8 proc. dorosłych - 30,8 proc. mężczyzn i 27,1 proc. kobiet, więcej niż w latach ubiegłych.
Najwięcej palących jest wśród gospodyń domowych (39 proc) i osób bezrobotnych (34 proc.). Co ciekawe, nałogowi palacze przeważają wśród osób, które określają swoją sytuację materialną jako złą - wynika z raportu „Redukcja palenia papierosów i używania e-papierosów, w szczególności wśród młodego pokolenia Polaków”, który opracowali eksperci PAN w ramach projektu Polskie Zdrowie 2.0.
Eksperci: papierosy powinny więcej kosztować
Co zrobić, by systemowo ograniczyć palenie papierosów? Zdaniem ekspertów pomóc może tylko kompleksowe podejście do problemu, dlatego w dokumencie znalazły się potwierdzone naukowo rekomendacje, których realizacja mogłaby istotnie zmniejszyć konsumpcję tytoniu.
Naukowcy PAN zalecają przede wszystkim wyższy podatek od wyrobów tytoniowych, który doprowadzi do wzrostu ich cen, a w efekcie zmniejszy ich używanie w każdej grupie wiekowej.
Zdaniem ekspertów ceny takich wyrobów (w tym e-papierosów) powinny rosnąć szybciej niż tempo wzrostu dochodów indywidualnych i inflacji, aby malała ich dostępność ekonomiczna.
Trzeba chronić dzieci i młodzież
Przed dostępem do wyrobów tytoniowych trzeba też chronić dzieci i młodzież - podkreślają eksperci. Tu konieczne są zmiany prawne, w tym większe ograniczenia nakładane na sprzedawców - na przykład obowiązek weryfikacji wieku, od którego można kupić wyroby tytoniowe.
Papierosów nie powinien też móc kupić ktoś, kto nie skończył 21 lat (obecnie dolna granica wieku wynosi 18 lat). Ważnym krokiem powinien być też zakaz reklamy i promocji takich wyrobów, a za jego naruszenie powinny grozić surowe kary - podkreślają naukowcy.
Wśród zaleceń znalazła się też kompleksowa edukacja antynikotynowa (również nauczycieli, rodziców i opiekunów) oraz uruchomienie nowoczesnego programu wychodzenia z uzależnienia od nikotyny, dostępnego również dla nieletnich, w tym wsparcie na poziomie lekarza rodzinnego i refundacja produktów ułatwiających rzucenie palenia.
Polecany artykuł: