Ciężarna lekarka wojskowa była przetrzymywana w rosyjskiej niewoli. Po uwolnieniu urodziła córeczkę
Uwolniona kilka dni temu z rosyjskiej niewoli ukraińska lekarka wojskowa Mariana Mamonowa urodziła córkę - podały w niedzielę ukraińskie media.
Mariana trafiła do niewoli w kwietniu broniąc Mariupola
Marina została wzięta do niewoli podczas służby w Mariupolu. Miało to miejsce na początku kwietnia. Od tego czasu przebywała w obozie filtracyjnym w Ołeniwce na obszarze wschodniej Ukrainy, gdzie w wyniku eksplozji zginęło kilkudziesięciu ukraińskich jeńców. Za wybuchem prawdopodobnie stała Rosja.
Po uwolnieniu urodziła zdrową córeczkę
Mąż Mariny o ciąży dowiedział się, gdy jego żona była już na froncie. "Uwolniona z niewoli Mariana Mamonowa urodziła córeczkę w wolnej Ukrainie! Dzięki Bogu! Kibicował im cały kraj!" - napisał w serwisie Telegram mer miasta Równe Ołeksandr Tretiak. Mama Mariany w rozmowie z rówieńskim portalem charivne.info przekazała, że dziewczynka urodziła się zdrowa w Centrum Perinatalnym w Łucku w niedzielę nad ranem.
Ciężarna lekarka wojskowa musiała spać na podłodze
Marina trafiła do celi wraz z 20 innymi osobami.
- Kobiety cały czas ze sobą rozmawiały i powiedziała nam, że jest w ciąży. Natychmiast wszyscy starali się jej pomóc, dawali jedzenie i upewniali się, że ma świeże powietrze – opowiadała w rozmowie z BBC towarzysząca Marinie w celi Anna Woroszewa.
Obawiała się, że urodzi w obozie
Marianę po pewnym czasie przeniesiono do innego pomieszczenia z mniejszą liczbą więźniów, gdzie mogła spać w łóżku. Lekarka obawiała się, że będzie zmuszona urodzić swoje dziecko w niewoli. 21 września uwolniona ją wraz z innymi ukraińskimi jeńcami. Generał Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego Ukrainy, poinformował, że część uwolnionych jeńców była brutalnie torturowana.