Choroby wracają, bo się nie szczepimy. Dr Grzesiowski ostrzega przed tymi wirusami
Europejski Tydzień Szczepień to doskonała okazja, by przypomnieć, jak ważną rolę odgrywają szczepienia w ochronie zdrowia publicznego. Podczas tegorocznych obchodów głos zabrał m.in. dr Paweł Grzesiowski – ekspert w dziedzinie profilaktyki zakażeń – podkreślając, że szczepienia to nie tylko indywidualna ochrona, ale także kluczowy element budowania odporności populacyjnej.

Europejski Tydzień Szczepień
Z okazji Europejskiego Tygodnia Szczepień, obchodzonego w tym roku w dniach od 27 kwietnia do 3 maja, Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia zorganizowało – już po raz trzeci – cykl spotkań z ekspertami w dziedzinie chorób zakaźnych i szczepień.
Tegoroczne warsztaty dotyczyły m.in. aktualnej sytuacji epidemicznej w Polsce, szczególnie w kontekście powrotu dawno zapomnianych chorób, takich jak błonica, krztusiec czy polio. Ponadto poruszono tematy wysoce inwazyjnej choroby meningokokowej oraz półpaśca — choroby, która potrafi pozostawić bolesny, długotrwały ślad. Mówiono również o specyfice szczepionek dedykowanych osobom starszym oraz o pozytywnych zmianach w obowiązujących zasadach ich finansowania.
Debata dotyczyła także konieczności podnoszenia świadomości społecznej na temat znaczenia szczepień — zarówno dla zdrowia całej populacji, jak i w kontekście ochrony przed groźnymi chorobami zakaźnymi.
Tegoroczne warsztaty edukacyjne, organizowane w ramach Europejskiego Tygodnia Szczepień, objęli patronatem: Główny Inspektor Sanitarny, Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, Rzecznik Praw Pacjenta, Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej, Polskie Towarzystwo Wakcynologii, Polskie Towarzystwo Farmakoekonomiczne, Naczelna Izba Lekarska, Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie. Ponadto wydarzenie wsparła firma JSK, Centrum Medyczne Miła, telewizja Studio MED.
Główny Inspektor Sanitarny mówi, które choroby są teraz najgroźniejsze
Jako pierwszy wystąpił Główny Inspektor Sanitarny, dr Paweł Grzesiowski. Główny Inspektor Sanitarny, który w konferencji uczestniczył zdalnie, zaprezentował kompendium wiedzy na temat najważniejszych problemów epidemiologicznych, z którymi mierzymy się w ostatnich miesiącach.
- Wydaje się, że sezon grypowy powoli dobiega końca — ale czy rzeczywiście? Czy możemy już mówić o „ciszy” w zakresie infekcji sezonowych?
- pytał retorycznie dr Grzesiowski. Wśród istotnych aktualnych problemów związanych z chorobami zakaźnymi wskazał też na krztusiec i – jak na razie – lokalne ogniska WZW A.
- Od kilku miesięcy obserwujemy również wzrastającą liczbę zachorowań na wirusowe zapalenie wątroby typu A
– podkreślił Paweł Grzesiowski, dodając: - Choć są to głównie ogniska lokalne, przebieg tego zjawiska wygląda inaczej niż osiem lat temu.
Obecnie chorują przede wszystkim obywatele Polski — głównie dzieci i młodzież, ale także osoby dorosłe. Co istotne, nie są to przypadki „zawleczone” z zagranicy — mamy do czynienia z transmisjami lokalnymi. To ważne i zdecydowanie warte nagłośnienia.
Nie tylko grypa i covid. Te szczepienia trzeba powtarzać, jeśli chcesz ochrony
Odry przybywa, pryszczyca też zagraża
Na liście zagadnień związanych z chorobami zakaźnymi, Grzesiowski wskazał też na problem odry. O wzroście liczby zachorowań na odrę mówi się coraz częściej w ciągu ostatnich lat.
- Obecnie mamy do czynienia z tzw. pełzającą zachorowalnością. Trudno mówić tu o epidemii — nie osiągnęliśmy takiego poziomu zachorowań — ale sytuacja wymaga uwagi
– podkreślił Główny Inspektor Sanitarny, wskazując na istotną rolę szczepień przeciwko odrze w tym kontekście. Nowym i jeszcze niedawno bagatelizowanym zjawiskiem są choroby weterynaryjne, które też coraz częściej są odnotowywane w Europie i na świecie.
- Tematem, który zasługuje na uwagę, jest pryszczyca. Choć to głównie zagadnienie weterynaryjne, nie możemy zapominać o jego wymiarze zdrowia publicznego. U ludzi pryszczyca przebiega wprawdzie łagodnie, jednak człowiek może być ważnym ogniwem w łańcuchu epidemicznym — może bowiem przenosić zakażenie na zwierzęta – powiedział Grzesiowski.
Co istotne – choć nie wspominał o tym fakcie tym razem Główny Inspektor Sanitarny – coraz częściej odnotowuje się także międzygatunkowe zakażenia, np. ptasia grypa coraz częściej atakuje bydło.
Masowe zatrucie w ośrodku Straży Granicznej
To niejedyny problem, o którym była mowa w kontekście aktualnych zagrożeń epidemicznych. Jak powiedział Grzesiowski:
- W ostatnich dniach pojawił się również bardzo poważny problem zatrucia pokarmowego w jednym z ośrodków zamkniętych. Odnotowaliśmy tam bardzo wysoki wskaźnik hospitalizacji, co jest niepokojącym zjawiskiem. Dodatkowo niepokoi lekooporność wykrytej salmonelli na chinolony [grupa antybiotyków – red.]
Krzusiec coraz częstszy i nadal groźny
Oprócz wymienionych problemów oraz sezonowych chorób wirusowych, jak covid czy grypa, dr Grzesiowski zwrócił uwagę na kwestię krztuśca, prezentując wykres z liczbą zachorowań w latach 1992-2024. Wzrost jest znaczący i szokujący: rok 2024 to ponad 32 tys. potwierdzonych przypadków. W 2025 tylko w miesiącach styczeń-marzec odnotowano już ponad 6200 potwierdzonych przypadków.
- To pokazuje, że sytuacja zdecydowanie nie jest stabilna — trudno mówić o jakiejkolwiek poprawie. Oczywiście, tempo wzrostu przypadków może się jeszcze zmienić, jednak warto zauważyć, że również w ubiegłym roku szczyt zachorowań przypadł na miesiące letnie i wczesną jesień. Dlatego nie możemy z całą pewnością przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w tym roku
– ostrzegał Grzesiowski. Krztusiec to jedna z chorób, które mogłyby być rozpoznawane znacznie rzadziej, gdyby społeczeństwo poważniej podchodziło do tematu szczepień. Liczba zakażeń bowiem, zgodnie z zaprezentowanymi wykresami, jest odwrotnie proporcjonalna do liczby szczepień. Czyli, innymi słowy, im mniej szczepień, tym więcej zachorowań.
O ile z przyjmowaniem pierwszej dawki szczepionki przeciwko krztuścowi nie jest jeszcze tak źle, o tyle tzw. pierwszą dawkę przypominającą przyjmuje już tylko 80 proc. dzieci. Kolejną dawkę przypominającą przyjmuje jeszcze mniej osób.
We wschodniej Polsce mniej szczepień, za to większy napływ chorych
Grzesiowski nawiązał również do regionalnego rozkładu, jeśli chodzi o wyszczepialność dzieci. Zauważył, że w kwestii szczepionki DTP zauważalna jest różnica między zachodnią a wschodnią Polską.
Szczepionka błoniczo-tężcowo-krztuścowa (DTP) ma najniższe wskaźniki, jeśli chodzi o podanie dzieciom we wschodniej Polsce, co jest bardzo niepokojące, z uwagi na fakt, że właśnie ze strony wschodniej do Polski dociera ludność spoza Unii Europejskiej, a więc często nieprzestrzegająca europejskich norm i kalendarzy szczepień.
- [We wschodniej Polsce] ryzyko przeniesienia zakażenia z zewnątrz jest największe. To właśnie te rejony stanowią niejako „wrota zakażeniowe” – obszary, przez które napływa ludność z regionów o trudniejszej sytuacji epidemiologicznej
– zauważył Grzesiowski, jednocześnie podkreślając rolę działań ukierunkowanych regionalnie, uwzględniających lokalną specyfikę. Główny Inspektor Sanitarny zwrócił też uwagę na konieczność korzystania z dawek przypominających także w dorosłości.
Wyjaśnił, że istotne w tym zakresie są odpowiednie programy edukacyjne, żeby ludzie mieli świadomość zarówno konieczności korzystania ze szczepień, jak i związanych z tym możliwości, jak np. dostępność nieodpłatnych szczepionek lub ewentualna możliwość ich zakupu.

Co z grypą, covid i RSV wiosną 2025?
Grzesiowski zaprezentował też dane pochodzące z CeZ, a gromadzone na podstawie informacji od ok. 50 proc. placówek medycznych, dotyczące chorób przenoszonych drogą kropelkową. Wskazał na to, że obecnie nie widać wzrostu zakażeń, jeśli chodzi o covid i że obecnie dostępne szczepionki mogą chronić także przed zakażeniami nowymi subwariantami.
Główny Inspektor Sanitarny wskazał przy tym także na trend spadkowy, jeśli chodzi o grypę, która w styczniu i lutym zbierała duże żniwo. Podkreślił przy tym, że chorują przede wszystkim dzieci i młodzież, podczas gdy z grupy wiekowej 65+ jest relatywnie mniej zgłoszeń o potwierdzonych zakażeniach.
Wbrew pozorom nie oznacza to, że wspomniana grupa wiekowa (która jest też grupą wysokiego ryzyka jeśli chodzi o potencjalnie poważny przebieg) jest szczególnie dobrze wyszczepiona, a co za tym idzie bezpieczna, jeśli chodzi o możliwość zachorowania na grypę. Zaszczepione jest ok. 10-12 proc. populacji w tym wieku).
- Raczej chodzi o różnice w wykonywaniu testów. Rzadziej osoby starsze mają wykonywane testy antygenowe – wyjaśnił Grzesiowski.
Odniósł się również do kwestii RSV i w zakresie tego wirusa zwrócił uwagę na stabilizację, jeśli chodzi o liczbę zakażeń, których szczyt przypadał na luty i początek marca. Obecnie liczba zakażeń ustabilizowała się na poziomie ok. 4 tys. tygodniowo, podczas gdy w szczytowym okresie było tio nawet 17 tys. tygodniowo.
Rola szczepień w dbaniu o zdrowie publiczne
Szczegółowo potencjalne skutki i przebieg kolejnych chorób zakaźnych (oraz potrzebę szczepień przeciwko tym chorobom) omawiali też następni prelegenci.
Szczepienia to jedna z najskuteczniejszych metod ochrony zdrowia – zarówno własnego, jak i bliskich. Dzięki nim możemy zminimalizować ryzyko zachorowania na groźne infekcje, uniknąć powikłań i zmniejszyć obciążenie dla systemu opieki zdrowotnej oraz własne wydatki.
Wśród zaproszonych do udziału w konferencji ekspertów znalazła się profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz, zastępca kierownika Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, a jednocześnie konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii.
Swoją prezentację przedstawi ł również profesor Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
Prelegentem był również prof. dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz – kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Lublinie, reprezentujący Uniwersytet Medyczny w Lublinie, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
Do grona prelegentów dołączyła również pani doktor Ilona Małecka z Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, członkini Zarządu Polskiego Towarzystwa Wakcynologii oraz profesor Marcin Czech, kierownik Zakładu Farmakoekonomiki Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, a także prezes Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego.