Chemikalia w plastikowych opakowaniach sprzyjają otyłości?
Substancje chemiczne w produktach z tworzyw sztucznych np. butelka po napojach przyczyniają się do wzrostu masy ciała. Według naukowców te chemikalia mogą mieć wpływ na tempo przemiany materii. Jak to jest możliwe?
Osoby z otyłością są bardziej narażone na choroby m.in. cukrzycę typu 2, nadciśnienie tętnicze, choroby serca czy niedoczynność tarczycy. Z najnowszych badań naukowych wynika, że zmiana czynników jest niewystarczająca, aby wyjaśnić wzrost częstości występowania otyłości i nadwagi na świecie.
Naukowcy z Uniwersytetu Nauki i Technologii w Norwegii wskazali, że do tego mogą przyczyniać się substancje chemiczne znajdujące się w produktach plastikowych, powodując między innymi zaburzenia hormonów odpowiedzialnych za apetyt, metabolizm i wagę.
Do najbardziej znanych substancji zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego są bisfenol A i ftalany. Z badania laboratoryjnego wynika, że te chemikalia mogą sprzyjać odkładaniu się tkanki tłuszczowej.
Analiza substancji chemicznych w tworzywach sztucznych
Produkty z tworzyw sztucznych zawierają jeden lub więcej polimerów oraz różne wypełniacze chemiczne. Zdaniem badaczy w ich składzie może być więcej niż 4000 substancji chemicznych. Dlatego też postanowili do sprawdzić.
W tym celu uczeni wykorzystali metanol do ekstrakcji chemikaliów z 34 przedmiotów domowego użytku, np. kubków po jogurtach, butelek po napojach, torebek do zamrażarek i czyścików. Zastosowali technikę tzw. spektometrię masową wysokiej rozdzielczości do identyfikacji substancji chemicznych. Co dało badanie? To, że wstępnie wykryto 55 300 cech chemicznych oraz 629 substancji, z czego 11 z nich mogą powodować zaburzenia metaboliczne.
Później naukowcy dokonali analizy ekstraktów z każdego z tych produktów na bazie komórek prekursowych, mające zdolność do różnicowania się w komórki tłuszczowe. Ten etap badania został przeprowadzony na myszach.
Uczeni wywnioskowali, że koktajle chemiczne w czterech produktach przekształciły komórki prekursorowe w adipocyty zawierające więcej tłuszczu w porównaniu z komórkami poddanymi działaniu rozyglitazonu. Natomiast chemikalia z 11 przedmiotów przyczyniły do tworzenia adipocytów.
Ta substancja powoduje zaburzenia metaboliczne
Według jednego z autorów badania dr Johannesa Völkera „jest bardzo prawdopodobne, że to bisfenol A powoduje te zaburzenia metaboliczne”. Jak dodał, „to oznacza, że inne chemikalia z tworzyw sztucznych niż te, które już znamy, mogą przyczyniać się do nadwagi i otyłości”.
Z badania wynika, że chemikalia w produktach PVC i PUR były najczęściej aktywne w procesie tworzenia komórek tłuszczowych. Aktywność substancji chemicznych z produktów PET i HDPE była znikoma.
Co ciekawe, zdaniem naukowców źródłem substancji zaburzających metabolizm są nie tylko opakowania żywności. Jak wynika z ich obserwacji, chemikalia mogą też przedostawać się do organizmu przez skórę, na przykład z plastikowych klapków pod prysznic.
Apel naukowców
Uwzględniając pod uwagę siłę wyekstrahowanych mieszanin i stały kontakt z plastikiem na co dzień, badacze uważają, że te substancje chemiczne mogą przyczyniać się do rozwoju otyłości, tym samym do pandemii otyłości. Zwrócili się z apelem do producentów, aby używali mniej szkodliwych chemikaliów do produkcji przedmiotów codziennego użytku.
Wyniki ukazały się na łamach czasopisma „Environmental Science & Technology”.
Polecany artykuł: