Były wiceminister sprawiedliwości w szpitalu na badaniach. Co się stało po przesłuchaniu?

Były wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, trafił do szpitala po kilku godzinach przesłuchania w Prokuraturze Krajowej - podał pełnomocnik Romanowskiego. Były wiceminister został wczoraj zatrzymany, w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

Marcin Romanowski w drodze do szpitala 

"Były wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski, jest w drodze do szpitala" – taką informację podał na swoim profilu w serwisie X (dawniej Twitter) dziennikarz TVP Info, Rafał Miżejewski.

Romanowski ma być, jak podaje Miżejewski, "po kilku godzinach przesłuchania". Jednak, jak zaznaczył pełnomocnik byłego wiceministra, nie złożono wniosku o areszt.

Poseł Suwerennej Polski, Marcin Romanowski, został zatrzymany jako podejrzany w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Celem przeprowadzenia związanych z tym czynności, podejrzany był przesłuchiwany w Prokuraturze Krajowej.

Marcin Romanowski przejdzie badania

Bartosz Lewandowski – pełnomocnik Romanowskiego – poinformował o konieczności przejścia badań przez polityka, przed przewiezieniem go do izby zatrzymań.

Nie ujawniono szczegółów planowanych badań. Nie podano też do informacji publicznej, czy stan zdrowia byłego wiceministra może uniemożliwiać przewiezienie go do izby zatrzymań. Prawdopodobnie zdecydują o tym najbliższe godziny lub dni.

Przypomnijmy, że 12 lipca Sejm podjął decyzję o uchyleniu immunitetu Marcinowi Romanowskiemu z Suwerennej Polski. Posłowie zaaprobowali również wniosek prokuratury o zatrzymanie i o tymczasowy areszt.

Jednak zdaniem pełnomocnika byłego wiceministra, Bartosza Lewandowskiego, nadal w mocy pozostaje drugi immunitet, związany z członkostwem w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Prokuratura Krajowa stoi na stanowisku, że to nie stoi to na przeszkodzie, aby zatrzymać Marcina Romanowskiego i przedstawić mu zarzuty.

Kaczyński ostro komentuje, Ziobro pisze o zemście

Były wiceminister napisał: "Jestem przekonany, że zawsze działałem zgodnie z prawem i w odpowiednim czasie i trybie przedstawię dowody podważające insynuacje Tomasza M., prowadzonego przez polityka koalicji rządzącej Romana Giertycha". W piątkowym wpisie wyraził też zgodę, aby publikować w mediach jego pełne nazwisko i wizerunek.

CZYTAJ TEŻ: Nowe informacje o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry. „Dusi się i bardzo schudł”

Tymczasem Jarosław Kaczyński, w rozmowie z dziennikarzami "Faktu" powiedział, że Marcin Romanowski może być jego zdaniem narażony na złe traktowanie. Zbigniew Ziobro mówił zaś o Romanowskim jako o "ofierze".

Przypomnijmy, że to nie pierwsze kontrowersyjne wypowiedzi ze strony Jarosława Kaczyńskiego, który spotkał się z ostrą reakcją środowiska lekarskiego w kontekście komentarzy po zatrzymaniu byłego posła Kamińskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Chciał karać lekarzy za "tortury" na Kamińskim. Lekarze odpowiedzieli Kaczyńskiemu

Katarzyna Głuszak, redaktorka