Był trenerem i okazem zdrowia. Tajemnicza choroba odebrała Michałowi wszystko
Młody, zdrowy, wysportowany. Michał Lewandowski jeszcze do niedawna cieszył się formą, o jakiej wielu czterdziestolatków może tylko pomarzyć. Niestety, niespodziewanie przyszło mu zmierzyć się z chorobą. To trudne starcie, a diagnoza wciąż jest zagadką.
Tajemnicza choroba odebrała trenerowi sprawność
Michał Lewandowski był wielbicielem siłowni, zawodowo prowadził zajęcia jako trener personalny. W czasie ubiegłorocznego pobytu w Egipcie, na przełomie maja i czerwca, doznał nietypowych objawów. Od tamtej pory jest tylko gorzej – dziś mężczyzna jest wrakiem człowieka, opuchniętym od leków, porusza się z wielkim trudem.
Hiperezynofilia - objawy, leczenie
Doszło do szeregu stanów zapalnych w organizmie pana Michała. Choroba atakowała po kolei wszystkie narządy. Zaczęło się od pęknięć skóry na dłoniach i stopach. Miejsca zmienione chorobowo aż krwawiły. Potem przyszło zapalenie wątroby, zapalenie trzustki, nerek, tarczycy, prostaty, węzłów chłonnych.
Objawy wskazywały na hipereozynofilię (HES), w które białe krwinki atakują kolejno narządy. To choroba tak rzadka, że nie ma drugiego takiego przypadku w Polsce.
- Całkowicie rozregulowany sen, brak uczucia sytości, (...) problemy z koncentracją i pamięcią, (...) z dnia na dzień okazało się, że (...) ciało nie jest w stanie samo wstać z łóżka (...). Całkowity brak siły - uniesienie czajnika to mission impossible (...). Bardzo silne bóle stawów oraz mięśni. Brak możliwości wykonywania większości zadań domowych, o większym wysiłku nie wspominając. Niekontrolowana senność, która nie pozwala podjąć żadnych działań i potrzeba pomocy drugiej osoby, bez której jest po prostu niebezpiecznie. Zupełna odwrotność działania wspomnianych sterydów. To pociągnęło za sobą dalsze konsekwencje w postaci pojawienia się cukrzycy pierwszego stopnia - to tyko część objawów, które wymienia pan Michał.
Wdrożone leczenie nie pomogło, pojawiły się dotkliwe skutki uboczne. Stąd myśl, że może przyczyną problemów jest rzadko spotykana alergia. Marta, partnerka Michała Lewandowskiego, przyznała, że miesiąc przed wystąpieniem pierwszych objawów wykonał pan Michał tatuaż, który goił się wyjątkowo ciężko. Podejrzewa, że może nietypowa reakcja immunologiczna po zabiegu tatuowania, doprowadziła do tak poważnych powikłań.
Apel o pomoc dla Michała Lewandowskiego
Para szuka ratunku wszędzie, dlatego starają się nagłaśniać swój dramat. Prowadzą również zbiórkę funduszy na leczenie i rozszerzoną diagnostykę. Udostępnili e-mail do kontaktu, z nadzieją, że znajdzie się lekarz, który będzie znał sposób na wyleczenie Michała - [email protected]. - Gdyby nie narzeczona, syn i życzliwi bliscy już dawno bym zwariował – wyznaje Michał Lewandowski.