Brakuje szczepionek na grypę. Gdzie można się zaszczepić lub wykupić receptę?
Mimo, że eksperci zalecają, by szczepić się przeciw grypie, zachęca do tego też Ministerstwo Zdrowia, fakt jest taki, że zaszczepić nie ma się obecnie jak – brakuje bowiem szczepionek. Co może zrobić osoba, której przychodnia odwołała zaplanowane już szczepienie? Czy można wykupić szczepionkę na podstawie e-recepty? A jeśli tak – to gdzie ją znaleźć?
W tym roku szczepienie na grypę jest szczególnie istotne: jak powiedział agencji PAP przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy prof. Adam Antczak: "Musimy pamiętać, że wciąż jesteśmy w epidemii COVID-19 i nic nie wskazuje na to, że epidemia wygaśnie do zimy. Pod koniec tego roku i na początku 2021 nastąpi nałożenie się sezonu infekcji wirusowych dróg oddechowych z pandemią COVID-19".
Dodał, że: "Wiadomo, że regularne szczepienie przeciw grypie łagodzi przebieg infekcji, jeśli mimo szczepienia choroba się przydarzy, chroni również przed groźnymi powikłaniami. Szczepieni na grypę pacjenci rzadziej zapadają również na wszelkie inne infekcje wirusowe, a nawet np. zwykłe przeziębienia wywoływane przez rinowirusy".
I doradził, by szczepić się na grypę w danym sezonie wtedy, gdy w aptekach dostępne są szczepionki, a więc od września do kwietnia. Najlepiej w listopadzie, bo wtedy najwyższą odporność uzyskuje się w szczycie zarażeń. Przed zarażeniem szczepionka chroni przez rok.
Szczepienie przeciw grypie zaleca również Ministerstwo Zdrowia:
Czy wystarczy szczepionek na grypę?
W tym roku szczepienie na grypę może być jednak utrudnione – szczepionek może bowiem zabraknąć. O problemach z możliwą dostępnością szczepionek na grypę eksperci mówią wprost:
O tym, że faktycznie ich nie ma, wielu chętnych już się przekonuje. Na początku września zapisałam siebie i dzieci na szczepienie przeciw grypie. Dwa dni temu zostało odwołane. Powód – brak szczepionek. – Nie mogę pani powiedzieć, kiedy będą, w hurtowniach szczepionek nie ma, a jeśli są to bardzo szybko znikają - powiedziała przez telefon miła pani z przychodni, która zadzwoniła, by odwołać nasze wizyty.
I doradziła, by zadzwonić pod koniec września, bo może wtedy będzie już coś wiadomo. Z ciekawości postanowiłam sama poszukać szczepionek w aptekach. Zgodnie z informacją na portalu https://szczepienia.pzh.gov.pl w Polsce w tym sezonie dostępne powinny być aż cztery szczepionki przeciw grypie - Influvac Tetra, Vaxigrip Tetra, Fluarix Tetra oraz Fluenz Tetra (dla dzieci i młodzieży).
Niestety – zgodnie z informacjami, widniejącymi w wyszukiwarkach dostępności leków, by zrealizować receptę na Vaxigrip Tetra, musiałabym szybko pojechać do apteki oddalonej o 9 km od mojego miejsca zamieszkania, gdyż – wedle informacji wyszukiwarki gdziepolek.pl – w chwili pisania tego tekstu szczepionka była dostępna zaledwie w 5 proc. aptek w kraju. Pozostałych szczepionek póki co w aptekach brak.
Kiedy szczepionki na grypę trafią do aptek?
Jak czytamy na stronie Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy: w obecnym sezonie do Polski trafić ma 1770 000 dawek szczepionek przeciw grypie. Dostawy realizowane będą sukcesywnie aż do listopada.
Jednak na razie, o czym informuje Rzeczpospolita, o szczepionki trudno nie tylko w aptekach – brakuje ich również w hurtowniach na terenie całego kraju. Zgodnie z informacjami gazety problem aptek wynika z nałożonych przez hurtownie limitów, który ma wynosić jedną dawkę szczepionki dziennie na daną aptekę.
I raczej nie ma szansy na to, że coś szybko się zmieni: zwiększone zapotrzebowanie na szczepionki przeciw grypie zgłosiło wiele krajów – np. Stany Zjednoczone zamówiły w tym roku rekordową ich ilość, sięgającą niemal 180 mln sztuk. Producenci szczepionek zwyczajnie nie nadążają z ich produkcją, dlatego też czas oczekiwania na kolejne partie szczepionek może się wydłużyć.
Co może zrobić pacjent?
Osoba, której przychodnia odwołała zaplanowane już szczepienie ma dwa wyjścia: może próbować zapisać się na szczepienie ponownie za jakiś czas, bądź poprosić o wystawienie recepty na szczepionkę i spróbować kupić ją samodzielnie bądź w aptece stacjonarnej, bądź w internetowej – to, w której są dostępne, można sprawdzić w internetowej wyszukiwarce dostępności leków.
Czy jest szansa, że coś się zmieni? Pytany o szczepionki na grypę rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w TVN24: ”Zabiegamy w tej chwili, aby ściągnąć dodatkowe rezerwy. Tylko pamiętajmy o tym, że jest to rynek globalny i starania rządu przez to, że wcześniej przez lata do Polski nie było zakupywanych tylu szczepionek, są o wiele trudniejsze. Są rynki, na których wyszczepialność była 70-procentowa, niezależnie od działań rządu" - ocenił.
Jak powiedział: "podejmujemy działania, aby szczepionek było więcej". "W tej chwili tego nie zagwarantuję, bo co do zasady zakupy tych szczepionek nie są zakupami rządowymi, tylko prywatnymi. Tak to działa w ramach szczepień nieobligatoryjnych" - zastrzegł Müller.
W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski informował, że pierwsze tegoroczne szczepionki na grypę spływają już do polskich hurtowni i w perspektywie grudnia będzie to około 2 mln szczepionek. Zapewnił też, że będzie pracował nad większą ich dostępnością.
Porady eksperta