Borelioza zniszczyła organizm 29-latki. 16 razy wymieniano jej stawy
Przypadek Meghan Bradshaw pokazuje, jak groźne choroby mogą przenosić kleszcze. Przez 4 lata borelioza zniszczyła stawy 29-latki, a ona nawet nie wiedziała, kiedy i gdzie została ukąszona. Ma za sobą 16 operacji, musiała zrezygnować z pracy, a w najgorszym momencie wymagała całodobowej opieki.
Przez 4 lata lekarze nie potrafili zdiagnozować Meghan. Jej ból był tak silny, że nie była w stanie samodzielnie się poruszać. Ma za sobą 16 operacji wymian stawów, które zniszczyły się w wyniku choroby. A wszystko przez ukąszenie kleszcza.
Pierwsze objawy
U 29 latki zdiagnozowano boreliozowe zapalenie stawów. Przez lata kobieta cierpiała, nie wiedząc nawet, z jakim przeciwnikiem ma do czynienia. Z czasem ból kolan był tak silny, że nie była w stanie samodzielnie się poruszać i potrzebowała wózka inwalidzkiego. Potem wymagała całodobowej opieki.
Pierwsze objawy pojawiły się, kiedy Bradshow była na studiach. Najpierw zmagała się z silnym zmęczeniem i omdleniami, potem z bólami stawów. Było tak źle, że musiała zamieszkać ze swoimi rodzicami, ponieważ nie była w stanie funkcjonować bez pomocy.
Pomoc była niezbędna przy zwykłych czynnościach takich jak mycie zębów i ubieranie się. Przypadek Meghan lekarze określają jako "najgorszą postać boreliozy, jakąkolwiek widzieli". Ona sama mówi, że jest "bioniczną kobietą". A wszystko dlatego, że choroba zniszczyła jej stawy na tyle, że wielokrotnie potrzebowała rekonstrukcji uszkodzonych tkanek.
Ostateczna diagnoza
Stan Meghan zaskoczył lekarzy, a zdiagnozowanie jej problemów zdrowotnych okazało się dla nich nie lada wyzwaniem. Początkowo skupili się na chorobach autoimmunologicznych i podejrzewali reumatoidalne zapalenie stawów. Ale badania nie potwierdziły czynnika reumatoidalnego, kluczowego dla tego schorzenia. Specjaliści zalecili kobiecie leki immunosupresyjne i sterydy, zmianę diety oraz rezygnację z alkoholu, aby zmniejszyć stan zapalny.
Na krótką metę, było to dobre rozwiązanie, ponieważ objawy ustąpiły. Ponad rok później ból nasilił się, a stan 29-latki uległ pogorszeniu. Na tyle, że potrzebowała wymiany stawów co trzy do czterech miesięcy. Tylko w 2017 r. najpierw wymieniono stawy w jej kolanach, a kilka miesięcy później biodra i kostki.
Z czasem jej dłonie również zaczęły nie domagać, co zwiększyło liczbę zabiegów. Łącznie przeszła ich aż 16. Dopiero dwa lata później lekarze z Cleveland Clinic przetestowali ją pod kątem kilku chorób. Meghan otrzymała pozytywne wyniki testów na boreliozę. Kobieta jednak zmagała się z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony czuła ogromną ulgę, bo w końcu wiedziała, co jej dolega, z drugiej – była sfrustrowana, że diagnozowanie schorzenia trwało tak długo, a opóźnienia spowodowały dalsze komplikacje zdrowotne.
Bradshaw przyznała, że mimo młodego wieku, czuła się "jak w ciele 85-leniej kobiety". Po poznaniu choroby, lekarze zastosowali kurację antybiotykami stosowanymi w leczeniu boreliozy. Meghan nie ma pojęcia, gdzie i kiedy została ukąszona przez kleszcza. Jednak jest zdeterminowana, aby wykorzystać swoje doświadczenie, zainspirować innych i podnieść świadomość innych na temat ryzyka związanego z boreliozą.
Obecnie studiuje zdrowie publiczne. Przekazała także pięć amputowanych stawów do badań, które pomogą naukowcom zrozumieć, jak borelioza doprowadziła do tak wielu szkód w jej organizmie.
Czym jest boreliozowe zapalenie stawów?
Eksperci twierdzą, że boreliozowe zapalenie stawów dotyk mniej więcej jednego na czterech pacjentów z boreliozą. Powstaje w wyniku dostania się bakterii z infekcji wywołanej przez ukąszenie kleszcza do tkanki stawowej. Choroba może prowadzić do trwałych uszkodzeń, jeśli nie zostanie szybko wyleczona.
Boreliozowe zapalenie stawów nie jest symetryczne po obu stronach w przeciwieństwie do wielu rodzajów zapalenia stawów. Co więcej, zwykle powoduje ból w mniej niż pięciu stawach na raz. Częściej dotyka kostek i kolan, ale może wpływać także na inne stawy.
Jednak objawy, jakie daje boreliozowe zapalenie stawów, mogą przypominać inne zapalenia stawów, co może utrudniać postawienie prawidłowej diagnozy. Zwłaszcza jeśli chory nie znalazł kleszcza albo nie miał pojęcia, że został przez niego ukąszony.