Bolał ją brzuch. Okazało się, że guz był wielkości arbuza

Młoda Brytyjka Ellie Wilcock skarżyła się na silny ból brzucha. Uznała, że tak może objawiać się zapalenie dróg moczowych. Z czasem dolegliwość znacznie się nasiliła. Kiedy poszła do lekarza, ten nie miał dla niej dobrych wieści. Zdiagnozowano u niej groźną i podstępną chorobę w bardzo zaawansowanym stadium rozwoju.

Wystąpił u niej silny ból brzucha

26-letnia Ellie Wilcock boryka się z problemami zdrowotnymi od grudnia 2021 roku. Wystąpił u niej ból brzucha. Jej pierwsze podejrzenia padły na zakażenie dróg moczowych. Gdy dolegliwość dawała się mocno we znaki, postanowiła udać się do lekarza. Wykonał jej badanie USG, podczas którego zauważył, że kobieta ma w podbrzuszu masę o średnicy 15 cm. Wstępnie rozpoznał torbiel jajnika i zlecił biopsję.

W lutym 2022 roku wyniki tego badania ujawniały, że guz zaczął rozprzestrzeniać się do innych narządów, takich jak: jajniki, otrzewna i wątroba. Diagnoza wywróciła życie Ellie do góry nogami. Wykryto u niej raka jelita grubego w ostatnim stadium. – To była ostatnia rzecz, której spodziewałam się usłyszeć w tak młodym wieku – wyznała. Dodała, że była bardzo zdeterminowana do podjęcia walki z tym podstępnym przeciwnikiem.

Podczas oczekiwania na chemioterapię Ellie czuła się coraz gorzej. Męczyły ją wymioty i znacznie schudła. Miała też spuchnięty brzuch. Jak stwierdziła kobieta, wyglądała jak w ósmym miesiącu ciąży. Okazało się, że guz urósł do wielkości arbuza.

Trudna walka z rakiem

Onkolog, pod którego była opieką, postanowił poddać ją agresywnej chemioterapii. W ciągu 10 miesięcy zmiana zmniejszyła się o 10 cm. - W sumie byłam w szpitalu przez pięć tygodni i sytuacja powoli zaczęła się poprawiać – mogłam jeść coraz więcej, a wyniki krwi uległy poprawie. Chemia uczyniła mnie właściwie silniejszą niż słabszą – wyznała 26-latka.

13 grudnia 2022 roku Ellie przeszła 10-godzinną operację, która polegała na usunięciu guza, jajników, jajowodów, macicy oraz część jelita grubego. Miesiąc później zastosowano u kobiety metodę ablacji guza wątroby. – Choć rak nie był widoczny gołym okiem, to na wszelki wypadek przyjęłam koleje osiem cykli chemioterapii w formie tabletek – dodała.

Lekarze przekazali Ellie wiadomość, na jaką czekała od kilku miesięcy. Dziś jest wolna od raka. Teraz kobieta "codziennie liczy swoje szczęśliwe gwiazdy". – To doświadczenie nauczyło mnie, że nigdy nie jest się za młodym, by zachorować na raka – stwierdziła.

Przez kolejne pięć lat Brytyjka będzie regularnie poddawać się badaniom kontrolnym. Zwróciła się też z apelem do innych, by nie bagatelizować niepokojących objawów i zgłaszać się do lekarza.

Anna Tłustochowicz