Błąd medyczny kosztował życie dziecka. Ginekolog i dwie położne oskarżeni

2023-02-09 14:04

Nowe informacje w sprawie błędu medycznego z 2019 roku. Prokuratura oskrażyła lekarza oraz dwie położne Szpitala Miejskiego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie. Ginekolog przyznał się do winy.

Błąd medyczny kosztował życie dziecka. Ginekolog i dwie położne oskarżeni
Autor: Getty Images W wyniku niedopilnowania obowiązków doszło do obumarcia 38-tygodniowego płodu.

Zaniedbanie przyczyną śmierci 38-tygodniowego płodu

W 2019 roku ciężarna kobieta trafiła na Oddział Położnictwa i Ginekologii z Onkologią Szpitala Miejskiego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie z powodu obfitego odpłynięcia płynu owodniowego oraz krwawienia z dróg rodnych. Pacjentka znajdowała się wówczas pod opieką lekarza ginekologa oraz położnych.

Niestety, pracownicy szpitala zaniedbali swoje obowiązki. Według przeprowadzonego postępowania, doszło do zaniechania wdrożenia ścisłej obserwacji kobiety. Nie została ona również przeniesiona z pododdziału patologii ciąży na blok porodowy. Śledztwo wykazało, że powinna, a zaniechanie tych czynności było niezgodne z zasadami wiedzy i praktyki medycznej.

Skutkiem niedopilnowania obowiązków, pacjentka oraz jej nienarodzone dziecko, zostali narażeni na ciężki uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia. W wyniku zbagatelizowania stanu zdrowia pacjentki doszło do obumarcia wewnątrzmacicznego 38-tygodniowego płodu. Miało to miejsce w dniach 13-14 lipca 2019 roku.

Następnie lekarze podjęli się wykonania cesarskiego cięcia. Jednak, jak wykazało śledztwo, po operacji lekarz dyżurny ingerował w treść zapisów elektronicznej dokumentacji medycznej dotyczącej stanu zdrowia pacjentki. Lekarz dopuścił się więc poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej.

Poradnik zdrowie: Wady genetyczne płodu a badania prenatalne

Są oskarżenia. Lekarz przyznał się do winy

Lekarz ginekolog przyznał się do winy. Złożył wniosek o orzeczenie kary i środków karnych w wymiarze roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby wynoszący dwa lata. Oprócz tego wnioskował o karę grzywny w formie zadośćuczynienia w wysokości 161 tys. zł wypłacanej w 100 stawkach oraz pokrycie kosztów postępowania.

- To ewenement. Nie znam sprawy, by lekarz sam przyznał się do błędu medycznego i dobrowolnie poddał karze, bez procesu. Nie mówiąc o wysokim zadośćuczynieniu dla pacjentów - skomentował sprawę krakowski prokurator dla Gazety Wyborczej.

Położne natomiast nie przyznały się do winy. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki