Bez dietetyka schudła 100 kg, po świętach ma jedną radę. "Obiecajmy sobie coś"

2024-04-03 10:59

Kasia Guzik chciała osiągnąć jeden ważny cel, a mianowicie schudnąć aż 100 kg. Co więcej, postanowiła, że zrobi to bez operacji bariatrycznej czy pomocy specjalistów. Całą drogę relacjonowała w mediach społecznościowych, a dziś obserwuje ją ponad 160 tys. osób. Dziś zdradza czego nie robić tuż po świętach.

Bez dietetyka schudła 100 kg, po świętach ma jedną radę. Obiecajmy sobie coś
Autor: Fot. instagram.com/100_kg_lzejsza

Odchudzanie to długotrwały proces, stąd dużo łatwiej przebrnąć każdy z etapów korzystając z pomocy specjalistów. Ważnym czynnikiem jest także kwestia czysto psychologiczna. W końcu kto choć raz nie podjadał, albo zwyczajnie się nie poddał nie widząc efektów? Kasia Guzik zdradza, jakiego błędu nie popełniać.

Jak się odchudzać, żeby nie mieć obwisłej skóry?

Świąteczne podjadanie kontra odchudzanie. Rada Kasi Guzik

Wielkanoc za nami, ale nie ma się co oszukiwać, niejednemu zdarzyło się sporo zjeść i nie były to dania z rodzaju fit. Dlatego jeśli chcesz schudnąć na wiosnę, aż strach pomyśleć ile mogło przybyć na wadze w te kilka dni. Kasia Guzik ma prostą zasadę, którą stosuje i którą dzieli się z innymi. 

- Obiecajmy sobie coś, dobrze? Ani we wtorek, ani w środę, ani nawet we czwartek - zwłaszcza jeżeli wy też rezygnowaliście w święta z liczenia kalorii - nie podejmujemy próby sprawdzenia aktualnej wagi. Nasze jelita z pewnością są wciąż pełne i jest spora szansa, że w organizmie zgromadziła się woda (słone potrawy, ciasta, ciasteczka sprzyjają zatrzymaniu wody) - wyjaśnia Guzik.

Kobieta podkreśla, że sprawdzanie wagi w najbliższym czasie zaburzy prawdziwy obraz i może nas wyłącznie zdemotywować do kontynuowania procesu odchudzania. Poradziła, by najwcześniej zważyć się w piątek.

Kim jest Kasia Guzik? Samodzielnie pozbyła się 100 kg

Kasia swoją przygodę z odchudzaniem rozpoczęła w 2019 roku. Stawiając sobie za cel pozbycia się 100 kg, udowodniła, że konsekwencja w działaniu pozwala osiągnąć także to, co mogłoby się wydawać niemożliwe. Na uwagę zasługuje fakt, że już po dwóch latach była lżejsza o 85 kg, a w 3,5 roku z wagi zniknęło upragnione 100 kg. 

Jej losy i zmagania śledziło wiele osób. Kasia była m.in. gościem programu "Dzień Dobry TVN", w którym opowiadała o całej przemianie i o tym, że problemy z wagą towarzyszyły jej przez całe życie, już od czasów dzieciństwa. W pewnym momencie jednak zaczęła bać się o swoje zdrowie i postanowiła, że schudnie, a zrobi to bez pomocy trenera, dietetyka czy chirurgii.

Dziś nieustannie wspiera inne osoby i dzieli się swoim doświadczeniem nie tylko w mediach społecznościowych, ale także podczas różnych wydarzeń, których jest jednym z gości.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki