Beata Kempa opowiedziała o swojej chorobie. "To jest kompletny dramat"
Beata Kempa to europosłanka, wiceprezeska Suwerennej Polski. W rozmowie z Super Expressem przyznała, że cierpi na chorobę neurologiczną, z powodu której często nie jest w stanie normalnie funkcjonować. To potężne, "galopujące" migreny.
Migrena to schorzenie neurologiczne, które objawia się silnym, napadowym, pulsującym bólem głowy, a także nadwrażliwością na światło, hałas i zapachy. Niektórzy chorzy w trakcie ataku migreny mają mroczki przed oczami, a w polu widzenia pojawiają się im dziwne "błyski" - wtedy mówimy o migrenie z aurą.
Określenie "galopująca migrena" nie jest fachową nazwą jednostki chorobowej, jednak dobrze odzwierciedla tempo, w jakim nasilają się objawy, a także samopoczucie chorego.
Z migreną zmaga się obecnie - wedle różnych szacunków - nawet 15 proc. populacji. Wśród nich jest euuroposłanka Suwerennej Polski Beata Kempa.
Beata Kempa cierpi na silne migreny
W programie "Politycy od kuchni" Beata Kempa opowiedziała o tym, że napady migreny odczuwa regularnie, a każdy atak jest dla niej prawdziwą torturą. Z tego powodu musiała m.in. radykalnie ograniczyć podróże samolotem.
"Współczuję każdemu, kto wpada w taki stan. Czasem jest tak, że jak np. przemawiam, to czuję potworny ból i zastanawiam się, czy dojdę do ławy poselskiej. Ci, którzy mnie obserwują, nawet nie wiedzą, z czym się zmagam. To jest kompletny dramat, nie jestem w stanie funkcjonować" - stwierdziła.
Wyznała, że od niedawna stosuje nowoczesne leki, które w pewnym stopniu jej pomagają, pomaga jej również trening umiejętności odcięcia się od sytuacji stresowych. "To trudne ćwiczenia, ale mam silny charakter, co w tym przypadku jest pomocne" - dodała.
Migrena to nie jest "zwykły" ból głowy
Migrena nie jest błahą przypadłością i wbrew temu co sądzi wiele osób, nie jest to wyłącznie stan obniżający komfort życia - zwłaszcza migrena z aurą. Badania pokazują, że osoby, które mają migrenę z aurą, są niemal dwukrotnie bardziej narażone na udar niedokrwienny mózgu (w przypadku palaczy ryzyko jest wyższe aż trzykrotnie).
Nieleczona migrena może również zwiększać ryzyko arytmii serca i migotania przedsionków. Dlatego każdy, kto odczuwa migreny, powinien zgłosić się do lekarza rodzinnego, a także do neurologa. Migrenowy ból głowy wymaga diagnostyki, a także specjalistycznego leczenia, zwłaszcza jeśli ataki migreny są częste i tak silne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.