Badania profilaktyczne będą przymusowe? Ważna zapowiedź ministra
Już nie program Profilaktyka 40 plus, a obowiązkowe badania profilaktyczne? Resort zdrowia rozważa wprowadzenie tej zmiany w związku z tym, że bezpłatne badania nie cieszyły się zbytnią popularnością. Minister Adam Niedzielski poinformował o tym w trakcie wystąpienia, które miało miejsce w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Badania profilaktyczne pozwoliłyby na wczesne wykrywanie – i leczenie – wielu chorób, jednak Polacy są do nich nastawieni niechętnie, o czym świadczy chociażby mała popularność programu Profilaktyka 40 plus, który ruszył w lipcu 2021 r. W ramach tego programu każdy, kto skończył 40 lat, mógł wykonać bezpłatnie podstawowe badania, w tym morfologię czy poziom glukozy we krwi. Program ten miał ułatwić Polakom dostęp do badań profilaktycznych, który z powodu pandemii był utrudniony.
– Niestety nie cieszył się on popularnością taką jakiej byśmy oczekiwali i dlatego zdecydowaliśmy się na przeformułowanie tego programu – powiedział minister zdrowia, który zainaugurował pierwszą sesję zdrowotną w ramach XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego, jaki rozpoczął się 25 kwietnia.
Badania profilaktyczne będą obowiązkowe dla pracujących?
Szef resortu zdrowia otworzył sesję "System ochrony zdrowia doświadczony pandemią - szanse i wyzwania". W trakcie swojego wystąpienia mówił o najważniejszych inicjatywach i zmianach, które będą realizowane w ramach systemu ochrony zdrowia.
– Bardzo ważną nauką z pandemii jest to, że im mamy zdrowsze społeczeństwo, tym większa szansa skutecznej obrony przed pandemią, przed jakimkolwiek zagrożeniem epidemicznym – powiedział. - powiedział minister.
I nawiązał do profilaktyki, a konkretnie – do programu Profilaktyka 40 plus. - W tej chwili prowadzimy badania ankietowe wśród tych, którzy skorzystali i tych, którzy nie skorzystali z badań. Jednocześnie dochodzimy powoli do wniosku, że tutaj dobrowolność nie jest dobrym rozwiązaniem, że trzeba zbudować takie mechanizmy, które będą z profilaktyki czyniły pewnego rodzaju przymus. Dlatego chcemy wiązać to z kwestią medycyny pracy – zapowiedział minister.
Szczegóły poznamy wkrótce
Na czym miałyby polegać te zmiany, póki co jeszcze nie wiadomo, minister Niedzielski nie podał bowiem żadnych szczegółów. Można się domyślać, że rząd pracuje nad rozwiązaniem, które sprawi, że z badaniami medycyny pracy powiązane będą określone badania kontrolne, inne niż do tej pory. Takimi badaniami – jak sugeruje Super Express – miałaby być np. kolonoskopia i mammografia.
Obecnie badania w ramach medycyny pracy zależą od rodzaju stanowiska. Przy pracy z komputerem obowiązkowe jest badanie okulistyczne, na stanowiskach kierowniczych i takich, na których pracownicy są narażeni na stres, może być zalecone badanie serca. Z kolei pracownicy, którzy pracują na wysokościach muszą mieć wykonane badania wysokościowe, a służby ratownicze i nurkowie – spirometrię i RTG płuc. Lekarz może zlecić również badania biochemiczne, np. morfologię czy poziom cukru, a także – w przypadku pracy z chemikaliami – ALAT i ASPAT.
Zapowiedź ministra zdrowia dotyczącą modyfikacji programu Profilaktyka 40 plus skomentował m.in. Bolesław Piecha, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. Jak powiedział: „Dla mnie największym stwierdzeniem pana ministra jest wprowadzenie profilaktyki nie na zasadzie my oferujemy, tylko że my zmuszamy do pewnych rzeczy.”
I dodał: - Mamy w medycynie pracy coś takiego, że jeśli nie wykona się określonych badań, to pracodawca nie może kogoś takiego zatrudnić. Różnie z tym bywa, ale jest to pewnego rodzaju impuls. Powinien on być upowszechniony. Kłaniam się tu na poziomie POZ-u – na nich to pewnie spadnie. Chodzi o realizację i weryfikowanie możliwości badania profilaktycznego raz w roku czy częściej - to już zależnie od stanu zdrowia”.