Atak hakerski na szpital MSWiA. „Przestały działać systemy”
Kraków pod ostrzałem cyberprzestępców. Cyberatak na szpital MSWiA, do którego doszło 9 marca 2025 roku, jest kolejnym alarmującym przykładem rosnącego zagrożenia dla sektora medycznego w Polsce. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapewnił, że wdrożone zostały procedury awaryjne, a pacjenci nie są narażeni na niebezpieczeństwo.

W wyniku cyberataku część systemów informatycznych placówki została zablokowana, co spowodowało opóźnienia w obsłudze pacjentów. „Doszło do cyberataku na szpital MSWiA w Krakowie, ale nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów, to jest najważniejsze” – podkreślił minister Gawkowski. Jak dodał, naprawa infrastruktury IT zajmie jeszcze kilka godzin, a niektóre procesy, w tym administracyjne, tymczasowo przeprowadzane są w formie papierowej.
Jak doszło do cyberataku na szpital MSWiA?
W sobotę wykryto cyberatak na systemy szpitalne w Krakowie. Jak wyjaśnił minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, atak dotknął systemów wykorzystywanych zarówno przez lekarzy, jak i administrację placówki. Służby państwowe natychmiast rozpoczęły działania, mające na celu neutralizację zagrożenia oraz identyfikację sprawców. - Służby państwa prowadzą skoordynowane działania operacyjne, mające zidentyfikować atakujących – poinformował minister. Według ministra cyfryzacji Polska jest obecnie jednym z głównych celów cyberataków w Unii Europejskiej. Codziennie rejestrowanych jest około 2000 incydentów, z czego nawet 300 wymaga natychmiastowej reakcji specjalistów od cyberbezpieczeństwa. „Cyberprzestrzeń stała się miejscem wojny” – zaznaczył Gawkowski, wskazując, że wiele ataków ma swoje źródło w działalności grup cyberprzestępczych powiązanych z Rosją.
Sektor medyczny pod szczególnym zagrożeniem Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo IT wskazują, że sektor ochrony zdrowia jest szczególnie podatny na cyberataki. W 2024 roku Polska odnotowała rekordowy wzrost incydentów cybernetycznych w tej branży – liczba ataków wzrosła aż 2,5-krotnie w porównaniu z rokiem 2023. Tylko w ubiegłym roku odnotowano ponad 1028 przypadków naruszenia bezpieczeństwa w placówkach medycznych.
Atak hakerów na szpital w Krakowie
Dlaczego hakerzy atakują szpitale? Eksperci wskazują, że placówki medyczne stają się częstym celem ataków z kilku powodów:
- Cenne dane medyczne – informacje o pacjentach są niezwykle wartościowe na czarnym rynku.
- Zależność od systemów IT – blokada systemów informatycznych może sparaliżować działalność szpitali.
- Luki w zabezpieczeniach – wiele placówek nie posiada wystarczającej ochrony przed atakami.
- Zwiększona liczba ataków typu ransomware W ostatnich latach szpitale coraz częściej padają ofiarą ataków ransomware, w wyniku których przestępcy szyfrują dane i żądają okupu za ich odblokowanie. Jak wynika z raportu IBM i Ponemon, w 2024 roku średni koszt naruszenia bezpieczeństwa w sektorze medycznym wyniósł aż 9,8 mln dolarów.
Co dalej? Plany rządu dotyczące cyberbezpieczeństwa
W odpowiedzi na narastające zagrożenie, Ministerstwo Cyfryzacji planuje wdrożenie nowych środków ochrony. W ramach Dyrektywy NIS2 sektor ochrony zdrowia zostanie objęty dodatkowymi wymaganiami dotyczącymi bezpieczeństwa cyfrowego. Dodatkowo Komisja Europejska planuje uruchomienie specjalnych systemów ostrzegania o zagrożeniach cybernetycznych, które mają wejść w życie do 2026 roku.
Czy Polska jest gotowa na kolejne cyberataki?
Mimo wprowadzanych zabezpieczeń eksperci ostrzegają, że liczba ataków na placówki medyczne w Polsce i na świecie będzie rosła. Obecnie 72% polskich szpitali nie posiada zespołów ds. cyberbezpieczeństwa, co zwiększa ryzyko przyszłych incydentów. Konieczne jest nie tylko inwestowanie w nowe technologie ochronne, ale również regularne szkolenia personelu, które pomogą w skutecznej obronie przed cyberprzestępcami.
Cyberatak na szpital MSWiA w Krakowie to kolejny sygnał ostrzegawczy dla całego sektora ochrony zdrowia. Bez odpowiednich inwestycji i działań prewencyjnych, Polska może stać się głównym celem cyberprzestępców w Europie.