Arsen w Odrze? Naukowcy dokonali niepokojącego odkrycia

2020-12-03 22:43

Arsen, który do tej pory straszył nas z ryżu pochodzącego z chińskich upraw, został odkryty na naszym rodzimym podwórku. Naukowcy z Wrocławia znaleźli go w Odrze. Co to oznacza i czy jest się czego bać?

Laboratorium
Autor: Getty Images Laboratorium

Stan wód w Polsce jest dokładnie badany. Naukowcy sprawdzają poziom zanieczyszczeń, nawozów, a także badają wodę pod kątem innych substancji. Tym razem odkryli coś naprawdę niepokojącego - dopływ Odry może być bardzo niebezpieczny! W Nysie Kłodzkiej odkryto wysokie stężenie arsenu, czyli pierwiastka o charakterze rakotwórczym.

Naukowcy idąc po śladach, zbadali wodę w Trującej, jednym z dopływów Nysy Kłodzkiej. Niestety otrzymali bardzo złe wyniki - stężenie arsenu przewyższa normę ustaloną przez Światową Organizację Zdrowia aż 100-krotnie. Tak wysokie normy są powodem do obaw i dużym zagrożeniem dla zdrowia mieszkańców. 

Polecamy: Jak usunąć arsen z ryżu?

Skąd arsen w Nysie Kłodzkiej, dopływie Odry?

Nazwa potoku Trująca mówi nam już dużo o tym, czego powinniśmy się spodziewać. W dawnych czasach w tych rejonach wydobywano złoto, a potem arsen, niezbędny do produkcji arszeniku. Najwyraźniej już w przeszłości podejrzewano kiepski stan wody.

- W okolicy dawnej kopalni złota i arsenu, nasze wyniki wskazują na kilkudziesięciokrotny spadek stężeń arsenu i metali w wodach kopalnianych i ze Złotego Potoku w porównaniu do lat 90. XX wieku. Na poprawienie jakości wody wpłynęły prace renowacyjne polegające na oczyszczaniu starych chodników górniczych i udrożnieniu sztolni w złotostockiej kopalni - wyjaśnia dr Łukasz Stachnik, adiunkt z Zakładu Geografii Fizycznej UWr. - Zła wiadomość, która dotyczyła rzeki Trującej, przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. W miejscu jej ujścia do Zbiornika Paczkowskiego, znajdującego się na Nysie Kłodzkiej, stężenia arsenu przekroczyły 100-krotnie normy rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia dla wody pitnej!

Czytaj też: Wpływ smogu na zdrowie

- Już na samym początku zaskoczeniem dla nas była stosunkowo niewielka ilość badań, dotyczących zanieczyszczenia w dolnej części rzeki Trującej, a w szczególności w miejscu jej ujścia. Postanowiliśmy sprawdzić, jaka ilość arsenu jest transportowana do Nysy Kłodzkiej, oraz jakie procesy kontrolują niepokojące stężenie arsenu w strumieniach - dodaje dr Bartosz Korabiewski.

Naukowcy przekonują, że tego zagrożenia nie wolno lekceważyć. W ciągu doby do rzeki dostaje się nawet do 8 kg arsenu. A jak wiemy jest to pierwiastek silnie rakotwórczy. 

Z czego składa się smog?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki