Aparaty słuchowe opóźnią chorobę Parkinsona? “Najważniejszy modyfikowalny czynnik ryzyka”
Najnowsze badania naukowe opublikowane 21 października 2024 roku na łamach JAMA Neurology wskazują na związek pomiędzy utratą słuchu a chorobą Parkinsona. Badacze są zdania, że korzystanie z aparatów słuchowych może mieć potencjał w opóźnianiu wystąpienia schorzenia.
Autorzy badań dostrzegli ciekawą zależność dotyczącą weteranów wojennych w Stanach Zjednoczonych. Spośród 3,5 mln z nich, u których doszło do utraty słuchu, ryzyko wystąpienia choroby Parkinsona było wyższe w porównaniu do osób słyszących.
Aparaty słuchowe a choroba Parkinsona. Zaskakujące odkrycie
Badacze z Oregon Health & Science University oraz VA Portland Health Care System dostrzegli, że im dana osoba doświadcza poważniejszej utarty słuchu, bardziej rozległej, tym większe ryzyko, że w przyszłości zachoruje na parkinsona. Jak wyjaśniają autorzy odkrycia, dzięki nowym badaniom pozyskano nowe dowody na to, że słuch jest powiązany ze zmianami neurodegeneracyjnymi.
Skoro jednak posiadamy narzędzia, których zadaniem jej poprawa słuchu, to jednocześnie zwiększamy szansę na utrzymanie sprawności mózgu, a tym samym zmniejszamy ryzyko wystąpienia choroby Parkinsona.
Celem badania kohortowego była analiza dokumentacji medycznej udostępnionej przez Departament Spraw Weteranów USA, którzy w latach od 1999 do 2022 roku byli poddawani badaniom słuchu. Z analiz wykluczono osoby, u których odnotowano braki w danych oraz weteranów ze zdiagnozowaną wcześniej chorobą Parkinsona. A zatem ostatecznie uwzględniono informacje na temat 3 596 365 uczestników.
Średni wiek wynosił 67 lat, łącznie ponad 20% osób miało prawidłowy słuch w momencie badania audiometrycznego. Natomiast utrata słuchu została odnotowana u 30% uczestników. Łagodną utratę stwierdzono u 28,9%, umiarkowaną do ciężką u 15,8% ciężką do głęboką u 4,3%.
W porównaniu z osobami ze zdrowym słuchem, weterani z łagodnym ubytkiem słuchu odznaczali się częstszym występowaniem choroby Parkinsona zarówno po pięciu, 10, 15 jak i 20 latach obserwacji.
Dwie dekady później naukowcy odkryli dodatkowe 10 przypadków choroby Parkinsona na 10 000 osób, u których wcześniej zdiagnozowano łagodne zaburzenia słuchu. Natomiast dobra wiadomość jest taka, że już po przekazaniu aparatów słuchowych liczba incydentalnych przypadków choroby Parkinsona zmniejszyła się o 21,6 przypadków.
Badania słuchu mogą chronić przed chorobą Parkinsona?
Naukowcy wskazują, że interwencja polegająca na zainstalowaniu aparatów słuchowych pozwoliła uniknąć choroby Parkinsona w kolejnych latach życia. To pokazuje, że badania przesiewowe, które są w stanie na wczesnym etapie wykryć problemy ze słuchem oraz używanie popularnych aparatów słuchowych może zmniejszyć częstość występowania zaburzenia neurodegeneracyjnego, jakim jest parkinson.
Warto pamiętać, że różne formy demencji łączy wspólny fakt, a mianowicie spadek funkcji poznawczych. Pojawiają się problemy ze wzrokiem, pamięcią, węchem, czy spowolnienie ruchów. Tym razem jednak w grę wchodzi słuch, a mianowicie fakt, że dzięki aparatom słuchowym mamy wpływ na jeden z czynników ryzyka.
To może być najważniejszy modyfikowalny czynnik ryzyka demencji w średnim wieku i może okazać się taki sam w przypadku choroby Parkinsona
- podkreśla zespół badaczy pod kierownictwem Lee Nielsena z Oregon Health and Science University i Veterans Affairs Portland Health Care System.
Warto zaznaczyć, że opisana wyżej analiza znajduje swoje potwierdzenie także w badaniach klinicznych z 2023 roku opublikowanych na łamach The Lancet. Sprawdzono zależność pomiędzy utratą słuchu, stosowaniem aparatów słuchowych oraz występowaniem zaburzeń funkcji poznawczych. Ustalono, że osoby, które używały aparatów słuchowych, spowolniły tempo spadku funkcji poznawczych aż o 50%.