Anna Nehrebecka nie ukrywa już prawdy o chorobie. "Najgorzej jest rozpaczać nad sobą"
Anna Nehrebecka od miesięcy zmaga się z chorobą nowotworową. Mimo trudnej diagnozy nie traci siły ani nadziei. Aktorka otwarcie mówi o swoim podejściu do raka, podkreślając, że najważniejsze jest pozytywne nastawienie. „Najgorzej jest siąść i rozpaczać nad sobą. Bo to nic nie da” – mówi.

Anna Nehrebecka, legenda polskiego kina i teatru, od kilku miesięcy mierzy się z nowotworem. Mimo trudnych okoliczności aktorka nie zwalnia tempa – pozostaje aktywna zawodowo, uczestniczy w życiu społecznym jako radna Warszawy i angażuje się w kolejne projekty filmowe i teatralne. W niedzielnym wydaniu „Dzień dobry TVN” opowiedziała o swoich zmaganiach z chorobą i sile, jaką czerpie z codzienności. „Najgorzej jest siąść i rozpaczać nad sobą. Bo to nic nie da. Trzeba przez to przejść i wierzyć, że będzie dobrze. (...) Takie wydarzenia jak 'Śleboda' i stosunek do mnie pozwalają wierzyć, że będzie dobrze. Życzę wszystkim dużo zdrowia, odporności i dobrego humoru” – powiedziała aktorka w rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem.
Na co choruje Anna Nehrebecka?
W innym z wywiadów, dla „Halo, tu Polsat”, Anna Nehrebecka opowiedziała, jak doszło do wykrycia choroby. Podkreśliła, że dzięki intuicji nie zbagatelizowała objawów i szybko zgłosiła się do lekarza, co umożliwiło wczesne rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia.
„Byłam tylko wdzięczna, dziękowałam sama sobie, że zawierzyłam swojej intuicji, że coś jest nie tak, że coś mi się nie podoba. I miałam tę odwagę, żeby po prostu pójść do lekarza i poszukać. (...) Na pewno nie czekałam na taką odpowiedź, ale w momencie, kiedy usłyszałam, już to było bardzo ładnie powiedziane: 'Mamy gościa'. I tak to potraktowałam, że trzeba szybko zacząć działać” – wyznała Nehrebecka.
Anna Nehrebecka - choroba nowotworowa
Chociaż aktorka otwarcie mówi o swojej chorobie, nie pozwala, by definiowała ona jej codzienność. Nadal występuje, udziela się społecznie i pokazuje, że życie z rakiem nie musi oznaczać rezygnacji z siebie. W wywiadzie dla Plejady przyznała, że nie ma sensu obwiniać losu – trzeba iść dalej.
„Mówię otwarcie, bo mój Boże, nie ukryję tego. Natomiast jest jedna ważna rzecz. Nie mam wpływu na to, czy zachorowałam, czy ktoś inny zachorował. Wiem, że trzeba przez to przejść. Mnie ani nikomu, kogo dotknęła większa lub mniejsza tragedia, nie pomoże – górnolotnie brzmi – jak będę siedziała, miała do wszystkich dookoła pretensje, że los mnie czy kogoś dotknął. Muszę po prostu przez to przejść” – zaznaczyła.
Anna Nehrebecka nie ukrywa, że ogromne znaczenie ma dla niej wsparcie najbliższych, ale także pozytywne sygnały płynące od fanów i współpracowników. Rola w serialu „Śleboda” oraz ciepłe przyjęcie przez ekipę na planie dodały jej otuchy i wiary w sens dalszego działania.
„Takie wydarzenia jak 'Śleboda' i stosunek do mnie pozwalają wierzyć, że będzie dobrze. Życzę wszystkim dużo zdrowia, odporności i dobrego humoru” – powiedziała na antenie „Dzień dobry TVN”.
Anna Nehrebecka o chorobie nowotworowej
Jedną z najmocniej wybrzmiewających wypowiedzi Anny Nehrebeckiej jest ta, w której mówi o znaczeniu podejścia do życia – nawet w chorobie. Wierzy, że nie można marnować czasu na rozczulanie się nad sobą, bo każdy dzień to okazja do działania.
„Nie mam wyboru, więc po co tracić czas na rozmyślania i pretensje do losu i do wszystkich naokoło. Nie wiem, ile czasu komu zostanie w jakiej chorobie. Muszę ten czas wykorzystać w taki sposób, w jaki potrafię i wierzyć, że wszystko będzie dobrze i że się dobrze skończy. To jest też ważne, żeby mieć wiarę w to, że musi być dobrze” – wyznała.
Kalkulator miesiączkowy
Chcesz wiedzieć w której fazie cyklu miesiączkowego jesteś? Oblicz swoje dni płodne, bezpłodne i okres.
Krok 1/2
Wybierz średnią długość cyklu:
Źródło:
- jastrzabpost.pl
- tvn.pl
- poradnikzdrowie.pl