Adam Niedzielski skazany. Sąd: Nie miał prawa do ujawnienia informacji

2024-12-14 11:12

W miniony piątek 13 grudnia Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy wydał wyrok w sprawie byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Przypominamy, że chodzi o sprawę ujawnienia danych osobowych lekarza Piotra Pisuli. Początkowo wydawało się, że jedyną konsekwencją dla polityka będzie utrata stanowiska. Dziś wiemy, że nie uniknął kary.

Były minister zdrowia Adam Niedzielski usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień
Autor: ART SERVICE / SUPER EXPRESS Były minister zdrowia Adam Niedzielski usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień

Co usłyszał Adam Niedzielski? Wyrok sądu mówi o więzieniu

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wskazał, że były minister zdrowia, Adam Niedzielski złamał prawo. Wyjaśnił, że podczas sprawowania urzędu zgodnie z ustawą pełnił także nadzór nad prawidłowością działania systemu informacji w ochronie zdrowia. A zatem miał stały dostęp do zasobów cyfrowych, w których znajdowały się dane o pracownikach medycznych, usługobiorcach, czy świadczeniach opieki zdrowotnej.

Zauważyć należy, że Minister Zdrowia nie miał prawa do ujawnienia informacji, z którymi zapoznał się w związku z pełnionym urzędem

- wyjaśnił sąd.

Sędzia zaznaczył, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 8 ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia, minister poza dostępem ma także możliwość udostępnienia danych, niemniej tylko w zakresie niezbędnym do realizacji zadań, które są określone w art. 11 ust. wspomnianej ustawy. 

W przepisie tym zawarty jest szereg zadań ministra właściwego ds. zdrowia w zakresie objętym tą ustawą. Podkreślić należy, że poinformowanie opinii publicznej o wystawieniu, wypisaniu recepty na siebie na lek z określonej kategorii nie spełniało w żaden sposób kryteriów realizacji jakiegokolwiek zadania sformułowanego we wskazanym art. 11 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych

 - uzasadnił sędzia Michał Wnuk.

Na skutek postępowania karnego sąd skazał Adama Niedzielskiego na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Były minister ma także zapłacić zadośćuczynienie w kwocie 5 tys. złotych oraz pokryć koszty sądowe. Wyrok jednak nie jest prawomocny, a prokuratura wskazuje, że nie planuje składać apelacji, uznając, że zasądzona kara jest adekwatna do przewinienia.

Psychotropy w epoce COVID-19. Mogą zagrażać ciąży

Minister Adam Niedzielski skazany. Adam Pisula komentuje

Jak informuje portal TVN24, do wyroku odniósł się pokrzywdzony, czyli lekarz Adam Pisula. Wyjaśnił, że taki finał sprawy jest dla niego satysfakcjonujący, dodał także iż sytuacja ma dla niego i dla oskarżonego duży także wymiar osobisty, co nie jest bez znaczenia. Przypomniał, że wcześniej prokuratura chciała tylko kary grzywny w wysokości 30 tys. złotych, co zdaniem Pisuli nie było adekwatne względem popełnionego czynu.

Wyrok będzie pewnym sygnałem dla polityków, funkcjonariuszy publicznych, czego mogą się spodziewać, jeżeli zaatakują obywatela i jakie mogą ponieść konsekwencje

- skomentował lekarz.

Przypominamy, że czyn, którego dopuścił się Adam Niedzielski, miał miejsce w sierpniu ubiegłego roku. To właśnie wtedy wprowadzono przepisy, w ramach których pacjent ubiegający się o otrzymanie leków psychotropowych musiał osobiście wstawić się na wizytę. W grę wchodziła także konsultacja on-line, ale wyłącznie jeżeli od poprzedniej wizyty nie minęły trzy miesiące. Zapanował chaos.

Ostatecznie doszło do tego, że system nie zezwalał na wypisywanie leków, a specjalistom ukazywał się komunikat “brak dostępu”. To właśnie wtedy dr Adam Pisula poinformował, że przez nowe rozwiązanie ministerstwa, nie jest w stanie wystawić żadnemu pacjentowi potrzebnej recepty. 

W wyniku tego komunikatu Adam Niedzielski opublikował imię i nazwisko, a także miejsce pracy lekarza. Co więcej, wskazał, że Adam Pisula wystąpił receptę pro auctore, czyli na siebie. W ten sposób były minister złamał prawo, a lekarz domagał się konsekwencji.

Poradnik Zdrowie Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki