Wybudzanie 8-letniego Kamilka zostało wstrzymane. Wdała się infekcja

2023-04-28 16:28

Rzecznik szpitala, do którego trafił maltretowany przez ojczyma Kamilek, przekazał najnowsze wieści o stanie zdrowia chłopca. 8-latek w śląskiej placówce przebywa od początku kwietnia. Lekarze planowali wybudzić go ze śpiączki, jednak to się nie udało.

8-letni Kamilek nadal pozostaje w śpiączce. Wybudzanie zostało wstrzymane
Autor: Getty Images 8-letni Kamilek nadal pozostaje w śpiączce. "Wybudzanie zostało wstrzymane"

Historię chłopca cała Polska poznała na początku kwietnia. Kamil ma zaledwie 8 lat, ale za sobą już wiele bólu i cierpienia. Chłopiec był ofiarą ojczyma-kata, który znęcał się nad maluchem. Od początku miesiąca przebywa w jednym ze śląskich szpitali, gdzie nadal walczy o życie.

8-latek jest ofiarą ojczyma

Kamil trafił do szpitala, dzięki zgłoszeniu, którego dokonał biologiczny ojciec dziecka. Interwencja policji ujawniła szokujące fakty. Chłopiec był maltretowany. 8-latek trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II w Katowicach (GCZD) z licznymi i ciężkimi obrażeniami klatki piersiowej, kończyn i głowy.

Lekarze zdołali go uratować, ale jego stan był bardzo poważny. Od prawie miesiąca chłopiec przebywa na oddziale intensywnej terapii medycznej. Miał kilka operacji, a największym problemem była choroba oparzeniowa, która zaatakowała narządy dziecka.

Lekarz o stanie poparzonego Kamilka z Częstochowy

Chłopca nie udało się wybudzić ze śpiączki

Na początku tygodnia lekarze przekazali dobre wieści. Placówka poinformowała, że chłopiec nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii, ale jego stan jest stabilny. - Jeśli ta sytuacja się utrzyma i choroba oparzeniowa nie będzie u Kamilka postępować, to pod koniec tygodnia rozważane będzie stopniowe wybudzanie małego pacjenta ze śpiączki farmakologicznej – przekazano w komunikacie.

Niestety, planowane wybudzanie zostało wstrzymane z powodu infekcji. - Długo nieleczone, rozległe oparzenia powodują zakażenie organizmu chłopczyka, połączone z niewydolnością wielonarządową. Przy poważnym przebiegu choroby oparzeniowej takie problemy występują często, ale są do przezwyciężenia – podkreślono.

Kamil nadal pozostaje w śpiączce. W najbliższym czasie lekarze chcą ustabilizować stan jego zdrowia. W sprawie chłopca zarzuty usłyszał już ojczym, matka dziecka oraz jej siostra.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki