7 nawyków "pandemicznych", z których nie warto rezygnować
Pandemia zmusiła nas do zmiany starych nawyków lub wprowadzenia zupełnie nowych. I chociaż wygląda na to, że świat powoli wraca do dawnej rzeczywistości, to może warto zatrzymać niektóre „pandemiczne” zwyczaje? Zobacz, które są tego naprawdę warte!
W ostatnich tygodniach każdy z nas zaczął żyć inaczej. Część z nas musiała zrezygnować z pracy zawodowej, część pracowała zdalnie. Nie wychodziliśmy z domu, nie spotykaliśmy się z rodziną ani znajomymi. Skupiliśmy się na ochronie zdrowia swojego i swoich bliskich.
To wszystko sprawiło, że w naszej codzienności pojawiło się wiele nowych zachowań. Część z nich pewnie zniknie z naszego życia zaraz po pandemii, jako te kojarzone z czasem smutnym i dziwnym. Ale może nie warto ze wszystkich rezygnować? Przyznajmy, że nie wszystkie zmiany były złe.
Przeciwnie, niektóre nawet okazały się całkiem dobre i zmieniły nas oraz nasze życie na lepsze. Które to nawyki? Z jakich zwyczajów z okresu pandemii nie warto rezygnować?
Spis treści
- 1 Utrzymywanie relacji z rodziną
- 2 Spędzanie czasu z bliskimi
- 3 Życzliwość wobec obcych
- 4 Dbanie o siebie
- 5 Rozwój osobisty
- 6 Pilnowanie finanse
- 7 Troska o higienę
1 Utrzymywanie relacji z rodziną
Ponieważ martwiliśmy się o naszych bliskich nie odwiedzaliśmy ich, ale mieliśmy z nimi stały kontakt. Większość młodych ludzi przyznaje, że okres pandemii nauczył ich regularnego dzwonienia do rodziców, dziadków i rodzeństwa.
Troska o zdrowie najbliższych była silniejsza, dlatego wielu z nas nauczyło się obsługiwać Skype’a czy inne wideo czaty. Czasem wystarczyło po prostu sięgnąć po telefon i odnaleźć dawno nie używany numer telefonu.
Warto pielęgnować zwyczaj regularnych kontaktów z bliskimi. Relacje między ludzkie są bardzo ważne, widać to było właśnie w czasie pandemii, kiedy nie mogliśmy spotykać się ze znajomymi i rodziną.
2 Spędzanie czasu z bliskimi
Mieliśmy ostatnio zdecydowanie więcej wolnego czasu. Nawet jeśli pracowaliśmy, to popołudnia, zwykle spędzane w galeriach handlowych, na siłownia czy dodatkowych zajęciach z dzieckiem, mieliśmy dla siebie.
Dzięki temu zaczęliśmy grać w planszówki, przytulać się z nimi całymi godzinami, w czasie czytania bajek, rozmawiać z mężem/żoną, pić z nimi poranną kawę.
Chociaż okres przymusowego siedzenia w domu dla części małżeństw był trudny, to jednak większość przyznaje, że pomógł im poprawić relacje w domu. Nie warto tego psuć. Zrób więc wszystko, aby pośpiech, nieustanny brak czasu, stres spowodowany pracą znów przeszkadzał ci w okazywaniu miłości naszym najbliższym.
3 Życzliwość wobec obcych
Pandemia wyzwoliła w ludziach różne uczucia, ale psychologowie już dziś podkreślają, że więcej było tych dobrych odruchów i gestów. Jak zwykle w trudnych czasach, mamy tendencję do jednoczenia się i pomagania sobie na wzajem.
Zacząłeś w czasie kwarantanny robić zakupy starszej sąsiadce? Szyłeś maski dla medyków z pobliskiego szpitala, a może wpłacałeś pieniądze na fundacje kupujące jedzenie bezdomnym? Kupowałeś kwiatki od lokalnego sprzedawcy, żeby jego firma nie upadła, chociaż nie jesteś fanem żonkili? Nie pozbywaj się życzliwości wobec innych ludzi, nawet gdy sytuacja w kraju się poprawi. To zwykle niewiele kosztuje, a sprawia, że świat jest lepszy.
Czytaj: Wesprzyj lokalny biznes w czasie pandemii. 6 rad, aby twój fryzjer nie zbankrutował
W czasie epidemii ważne jest wsparcie psychologiczne. Oni pomagają za darmo
4 Dbanie o siebie
Świadomość, że nasze życie jest krótkie oraz kruche i że wystarczy jeden wirus, aby zmieść z powierzchni ziemi tysiące istnień sprawiła, że wiele osób zaczęło bardziej o siebie dbać. Wolny czas i brak możliwość pójścia na lunch do fast foodu sprzyjał dbaniu o zdrowe odżywanie.
Sałatki, własne wypieki i zdrowe wersje restauracyjnych posiłków – to nowe hobby wielu z nas. Podobnie jak medytacja, 8-godzinny sen czy regularne dbanie o skórę, na co ciągle brakowało czasu.
Nie rezygnuj również z aktywności fizycznej. Kiedy zamknięto siłownie i baseny, okazało się, że można ćwiczyć we własnym salonie dzięki treningom on line. Atrakcyjny stal się nawet zwykły spacer, a jak podkreślają specjaliści chodzenie to niedoceniana forma aktywności fizycznej. To nawyki, które nie tylko mogą, ale powinny zostać z nami po okresie pandemii.
5 Rozwój osobisty
To zasługa bezczynności, która dopadła nas w czasie kwarantanny. Z nudów zaczęliśmy powtarzać angielskie słówka, czytać więcej książek, uczyć się chwytów gitarowych. Wielu z nas odkryło nowe hobby: fotografię, jogę, puzzle czy gotowanie! Kontynuuj swoje zainteresowania i rozwijaj je nadal, bo zdobywanie każdej nowej umiejętności to trening dla naszego mózgu!
6 Pilnowanie finanse
W czasie pandemii chcieliśmy rzadziej pojawiać się w sklepach, żeby zmniejszyć ryzyko kontaktu z koronawirusem. Dzięki temu nauczyliśmy się robić zakupy raz na tydzień. To wielka wygoda, ale i oszczędność. Badania pokazują, że robiąc zakupy raz na jakiś czas, zamiast codziennie, zmniejszamy swoje wydatki.
Bo każda wizyta w sklepie łączy się z wydaniem pieniędzy na rzeczy, których tak naprawdę nie zamierzaliśmy kupować.
Planowanie zakupów, a więc i posiłków pomaga również w ograniczeniu marnowania żywności. Mimo że sklepy są już otwarte, postaraj się odwiedzać je rzadziej. To posłuży twojemu portfelowi. Stosuj się zwłaszcza do zasady robienia zakupów żywnościowych raz na 3-4 dni. Dzięki temu będziesz wyrzucać mniej jedzenia i będziesz bardziej eko.
7 Troska o higienę
Chociaż konieczność regularnego mycia rąk to żadna nowość, to jednak właśnie w ostatnich tygodniach zaczęliśmy przywiązywać do tego ogromną wagę. Częściej niż zwykle sprzątaliśmy również nasz dom. Sprzedaż środków czyszczących i do dezynfekcji w czasie pandemii znacząco wzrosła.
Choć to może dziwnie zabrzmi, to jednak mamy apel: myjmy nadal ręce i dezynfekujmy blaty w kuchni. To naprawdę pomoże nam zachować zdrowie i uniknąć zakażeń, nie tylko na COVID-19, ale i na inne choroby i infekcje.