U 7-latki wykryto raka piersi, to pierwszy taki przypadek w historii. "Moja córka jest okaleczona"
Rak piersi jest trzecią przyczyną zgonów kobiet w Polsce. Choć ryzyko zachorowania wzrasta po 50. roku życia, ten nowotwór występuje również u młodszych pacjentek. Jednak u dzieci pojawia się naprawdę rzadko, dlatego przypadek tej 7-letniej dziewczynki wzbudził ogromne zdumienie wśród lekarzy.
Dramat 7-letniej dziewczynki i jej rodziny
U siedmiolatki pochodzącej z Chile wykryto raka piersi. Jednak choroba dawała o sobie znać znacznie wcześniej. Pierwsze oznaki nowotworu pojawiły się, gdy dziewczynka miała zaledwie 5 lat – wspomina jej mama.
Jak donosi "The Mirror", choroba u dziewczynki została wykryta zupełnie przypadkiem. Podczas kąpania dziewczynki mama wyczuła w jej piersi niewielki guzek. Zaniepokojon, udała się z dzieckiem na badania, które potwierdziły, że mała choruje na nowotwór.
- Podczas wycierania jej i nakładania kremu zauważyłam mały guzek pod jej sutkiem. Lekarz powiedział mi, że to nie jest normalne i że guzek będzie się powiększać, jeśli zostanie pozostawiony na dłuższy czas. Ale nigdy mi nie powiedział, z czym wiąże się jego usunięcie. Teraz moja córka jest okaleczona i muszę z tym żyć - mówi mama dziewczynki. Siedmiolatka przeszła bowiem mastektomię.
Sytuacja jest dramatyczna nie tylko dla mamy, lecz także dla samej dziewczynki, która ze względu na swój wiek, nie rozumie w pełni diagnozy, którą otrzymała, oraz trwającego leczenia.
- Jedyną rzeczą, o której mi wspomina, kiedy zabieram ją do onkologa, jest to, że nie chce być łysa. Poza tym nie rozumie, że straciła pierś - mówi przejęta mama dziewczynki. Kobieta boi się reakcji córki na swoje ciało, gdy ta dorośnie.
Ten przypadek zaskoczył lekarzy
Specjaliści są zszokowani tak wczesnym rozwojem raka piersi u dziecka. Hematolog dziecięcy i onkolog Francisco Barriga powiedział, że przypadek dziecka poniżej 7. roku życia z tą chorobą był dotąd "całkowicie anegdotyczny".
Lekarze, ze względu na wyjątkowość tego przypadku, początkowo obawiali się podjąć leczenia 7-latki. Na szczęście dziewczynka jest już w dobrych rękach.
By ocalić życie dziewczynki, niezbędne było nie tylko przeprowadzenie mastektomii, co było dużym ciosem dla rodziny dziecka. Wykonano również serię badań, obecnie rodzina czeka na wyniki i ma nadzieję, że nie doszło do przerzutów.
Jeśli jednak okaże się, że nowotwór daje przerzuty, rodzina ma w planach wyjazd do Barcelony na dalsze leczenie. To właśnie tam znajdują się najlepsi specjaliści zajmujący się leczeniem nowotworów u małych dzieci.