7-latek miał 7 ataków serca, nie przeżył. Tragiczny finał rodzinnej wycieczki

Do tego dramatycznego zdarzenia doszło w Brazylii. Siedmioletni chłopczyk doznał aż siedmiu postępujących po sobie ataków serca. Niestety, w ich wyniku zmarł. Wszystko przez straszny incydent, który miał miejsce nad jeziorem.

Luiz Miguel Furtado Barbosa miał spędzić miły dzień nad jeziorem w towarzystwie swoich rodziców i młodszego brata. Kiedy dojechali na miejsce, chłopczyk postanowił włożyć kalosze. Kiedy włożył nogę do jednego buta, przeraźliwie krzyknął z bólu. Okazało się, że w kaloszu chłopca siedział skorpion i dotkliwie ukąsił Luiza i stopę, która w momencie zrobiła się czerwona.

Rodzice chłopca znaleźli zwierzę. Był nim śmiertelnie jadowity skorpion żółty. Jak najszybciej przewieźli chłopca do szpitala Hospital das Clínicas w Botucatu, by uzyskać pomoc.

Tam chłopiec dostał odpowiednie leki, jego stan określono jako stabilny. Jak relacjonuje matka chłopca w rozmowie z "New York Post", "Odstawili mu nawet niektóre leki. Otworzył oczy, próbował ze mną rozmawiać".

Niestety, poprawa była tylko chwilowa. Dwa dni po tym strasznym incydencie, Luiz doznał serii ataków serca. Lokalne media podają, że miał ich aż 7. Następowały jeden po drugim, aż chłopiec zmarł.

54 incydenty ze skorpionami w tym rejonie

W brazylijskim stanie Sao Paulo od początku roku odnotowano aż 54 przypadki ukąszenia przez skorpiony. „Wypadki z udziałem skorpionów nie są rzadkie, ponieważ gmina znajduje się nad brzegiem rzeki Tiete i dużym obszarem leśnym” – poinformował ratusz.

Skorpion żółty to drugi najbardziej jadowity skorpion na świecie. Jego jad po dostaniu się do organizmu upośledza układ nerwowy.

Weronika Rumińska