44-latka doznała udaru za kierownicą. Choć stanęła na środku ruchliwej drogi, nikt jej nie pomógł

2024-02-01 13:00

Nie wiadomo, jak długo czekała na pomoc kobieta, która prawdopodobnie doznała udaru za kierownicą na drodze wojewódzkiej. Chociaż kierująca nietypowo zatrzymała pojazd, nikt nie zainteresował się, czy coś się stało. Służby apelują, aby nie być obojętnym wobec takich zdarzeń.

44-latka doznała udaru za kierownicą. Choć stanęła na środku ruchliwej drogi, nikt jej nie pomógł
Autor: Getty Images 44-latka doznała udaru za kierownicą. Choć stanęła na środku ruchliwej drogi, nikt jej nie pomógł

Nikt nie pomógł sparaliżowanej kobiecie

Policjanci z Ostrzeszowa (woj. wielkopolskie) na drodze wojewódzkiej w miejscowości Ligota, zwrócili uwagę na nietypowo stojący na światłach awaryjnych samochód.

Kobieta siedząca za kierownicą pojazdu miała trudności w nawiązaniu kontaktu. Zdaniem policjantów wyglądała na osobę, która doznała paraliżu lub udaru. Wezwano pogotowie, które przetransportowało 44-latkę do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.

Niewydolność serca, zawał, udar. Polacy zmagają się z powikłaniami po groźnej infekcji

St. asp. Magdalena Hańdziuk, oficerka prasowa ostrzeszowskiej policji, przyznała, że stan kobiety był poważny. Interwencja policji mogła nawet uratować życie 44-latki, ponieważ nikt wcześniej nie zainteresował się, dlaczego jej Volkswagen jest zatrzymany w nietypowym miejscu i ma włączone światła awaryjne.

– Z kobietą był utrudniony kontakt werbalny, a jej wygląd wskazywał na to, że mogła doznać paraliżu bądź wylewu. Najprawdopodobniej kierująca zatrzymała pojazd w momencie, kiedy źle się poczuła – wyjaśniła st. asp. Magdalena Hańdziuk.

Kobieta potrzebowała pomocy, nikt się nie zatrzymał

Przypuszczalnie stan kierującej nie pozwolił jej na wezwanie pomocy. Samochód chorej znajdował się na drodze wojewódzkiej, a więc w uczęszczanym miejscu. Mimo to nikt się nie zatrzymał ani nie zadzwonił na numer alarmowy z informacją o dziwnie zatrzymanym pojeździe.

Służby apelują o zwracanie uwagi zarówno na osoby piesze, jak i samochody, znajdujące się w nietypowych miejscach lub przejawiające nietypowe zachowania.

Warto przypomnieć niedawną tragedię z Andrychowa, gdzie pod uczęszczanym marketem zmarła nastolatka. Dziewczynka trafiła do szpitala w stanie hipotermii, a jak ustalono w sekcji zwłok, wcześniej doznała wylewu krwi do mózgu. W takich sytuacjach szybka pomoc ma znaczenie i daje szanse na uratowanie zdrowia i życia.

Objawy udaru to m.in. splątanie, dezorientacja, niedowłady, trudności z mówieniem, utrata przytomności. Szybka pomoc medyczna może uratować życie, a także pomóc zminimalizować skutki doświadczonego udaru i ułatwić pacjentowi powrót do zdrowia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki