41-latka poszła spać, bo bolał ją bark. Już się nie obudziła
Clare Duffy była młodą, zdrową kobietą. Wydawało się, że ma przed sobą całe życie, zmarła jednak nagle zaledwie trzy tygodnie po swojej mamie, której zgon także był niespodziewany. Sekcja wykazała, że przyczyną śmierci Clare była zatorowość płucna. Kobietę zabił groźny zakrzep, o którego istnieniu nikt nie miał pojęcia - nie odczuwała bowiem żadnych objawów.
Nic nie wskazywało na to, że ten dzień zakończy się tragicznie. 8 stycznia 2023 roku 41-letnia Clare Duffy z Little Hulton niedaleko Manchesteru obudziła się z bólem barku.
Ból narastał, i w pewnym momencie - jak wspomina jej mąż, Richard - kobieta stwierdziła, że weźmie gorącą kąpiel i położy się jeszcze na chwilę. Poprosiła męża, by obudził ją, gdyby spała zbyt długo. Gdy ten po dłuższym czasie poszedł spełnić jej prośbę, okazało się, że z 41-latką nie sposób nawiązać kontaktu.
Przyczyną śmierci był zakrzep blokujący tętnicę
Jak wspomina mężczyzna w rozmowie z Manchester Evening News, gdy tylko zobaczył, że próby obudzenia żony nie dają efektu, zadzwonił po pogotowie. – Wbiegłem do sypialni córki, by wezwać ratowników. Byłem zrozpaczony, krzyczałem. Niewiele z tego pamiętam, wszystko wydaje mi się teraz takie nierealne - wspomina.
Ratownicy, którzy pojawili się niedługo później, stwierdzili zgon kobiety. Sekcja wykazała, że 41-letnia Clare zmarła na zatorowość płucną. To jedna z chorób kardiologicznych zagrażających życiu. W jej przebiegu dochodzi do mechanicznego zwężenia lub zamknięcia światła tętnicy płucnej (lub jej rozgałęzień), doprowadzającej krew z serca do płuc. Przepływ krwi najczęściej blokowany jest przez powstałą w tętnicy skrzeplinę.
Zator płucny może nie dawać objawów
Zatorowość płucna rzadko występuje samodzielnie - zazwyczaj towarzyszy żylnej chorobie zakrzepowo-zatorowej.
Jej objawy nie zawsze są charakterystyczne - zwykle obejmują:
- ból w klatce piersiowej
- przyspieszony oddech
- suchy kaszel
- duszność
- omdlenia
- gorączka
- przyspieszone bicie serca
- plucie krwią.
Zator może również przebiegać bezobjawowo - prawdopodobnie tak właśnie było w przypadku Clare Duffy. Kobieta nie skarżyła się wcześniej na żadne dolegliwości mogące sugerować zatorowość płucną.
Zdruzgotany mąż mówi, że nie jest to jedyna tragedia, która w ostatnim czasie dotknęła tę rodzinę. Mama Clare, Catherine, również zmarła niespodziewanie tuż przed świętami Bożego Narodzenia - 19 grudnia 2022r. W jej przypadku nie podano jednak przyczyny śmierci.
Wiadomo, że obie kobiety zostaną pochowane tego samego dnia. Pogrzeb zaplanowany jest na 14 lutego 2023 r.