3 mld zł nie trafią do TVP, ale do NFZ. Zyska także psychiatria dziecięca

2023-12-28 12:41

W ostatnim czasie pojawiały się głosy, że w nowo zaplanowanym budżecie na 2024 rok aż 3 mld złotych zostanie przekazane na działalność TVP. Donald Tusk zdementował te pogłoski i zaznaczył, że zgodnie z obietnicą środki trafią do Narodowego Funduszu Zdrowia. Z pieniędzy skorzystają nie tylko dzieci chore na raka.

3 mld zł nie trafią do TVP, ale do NFZ. Zyska także psychiatria dziecięca
Autor: AP PHOTO/VIRGINIA MAYO

3 mld złotych to kwota, która zostanie rozdysponowana w nowym budżecie na leczenie dzieci z chorobami nowotworowymi, ale nie tylko. Jak informuje Polsat News, część środków trafi do psychiatrii dziecięcej.

"Zachęcam rodziców, by mówili co czują i co myślą". Psychiatra radzi, jak zapobiegać depresji u dzieci i młodzieży

Będą pieniądze na psychiatrię dziecięcą

Z najnowszych informacji wynika, że od stycznia 2024 w życie wejdą obiecane zmiany zapowiadane jeszcze w trakcie kampanii wyborczej. Nowy rząd informuje, że ustawa okołobudżetowa wskazuje, że wspomniana kwota będzie przeznaczona na leczenie dzieci.

Jak wskazuje wiceminister kultury, Joanna Scheuring-Wielgus pieniądze w wysokości 3 mld złotych z przeznaczeniem na TVP wpisane w ówcześnie planowany budżet na kolejny rok to pozostałość po planach Prawa i Sprawiedliwości.

- Z tego co pamiętam, był to pomysł szefa Rady Mediów Narodowych, pana Czabańskiego, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość finansowo wspierało telewizję publiczną. Więc jeżeli mówimy o pomyśle trzech miliardów złotych dla TVP, to jest pomysł Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli chodzi o nowy rząd, to my wyraźnie powiedzieliśmy, że te pieniądze na TVP wstrzymujemy i zobaczymy po audycie organizacyjnym i finansowym, w jaki sposób ta telewizja funkcjonuje i wtedy będzie decyzja premiera i ministra finansów, czy te pieniądze na telewizję publiczną są słuszne - komentuje dla Polsat News Joanna Scheuring-Wielgus.

Z najnowszych informacji wynika, że wspomnianej kwoty nie otrzyma TVP, ale Narodowy Fundusz Zdrowia. Pieniądze mają trafić na leczenie dzieci w zakresie onkologii i psychiatrii. 

Pomoc psychiatryczna jest udzielana na dwa sposoby. Chorzy mogą korzystać z opieki ambulatoryjnej oraz hospitalizacji. Jak wskazuje Polsat News, to właśnie w tym pierwszym zakresie są największe problemy.

- Przynajmniej w województwie świętokrzyskim takich ambulatoryjnych przychodni z opieką psychiatryczną, z dostępem do specjalisty, brakuje a dzieci wymagające tego typu pomocy muszą czekać nawet około trzech miesięcy - wskazuje reporterka, Karolina Ziewiecka.

Kolejną kwestią są oddziały psychiatrii dziecięcej. Dziennikarka podkreśla, że na Ziemi Świętokrzyskiej jest tylko jeden taki oddział, a w nim tylko 25 miejsc.

- Demograficznie zmniejsza się nam liczba dzieci, natomiast niestety odsetek chorych dzieci w populacji nam się zwiększa, przez co mamy coraz więcej chorych. Wynika to z różnych problemów, jesteśmy cały czas w zagrożeniu pandemicznym, jest kwestia wojny i pewnej presji otoczenia, środowiska i to powoduje, że coraz więcej dzieci ma problemy psychiczne, jest zaburzonych czy ma problemy z uzależnieniami - wyjaśnia Piotr Kiełbowski, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii.

3 mld na onkologię dziecięcą

Kolejną grupą, która czeka na zastrzyk gotówki, są dzieci borykające się z chorobami nowotworowymi. Duża część środków ma trafić właśnie to tego rodzaju pacjentów, a lekarze podkreślają, że ta zmiana była konieczna.

- Zdarza się taka sytuacja, że Narodowy Fundusz Zdrowia odmawia finansowania terapii ratunkowych i to jest oczywiście nie do przyjęcia. Z tym się nie zgadzamy, nie chcemy, żeby obciążać bezpośrednio szpitala takimi kosztami jak np. pół miliona złotych, które bezpośrednio ratuje życie pacjenta. O tym musimy pamiętać. Powinniśmy mieć dostęp do najnowocześniejszych terapii i leczyć pacjentów w najlepszych warunkach i o to będziemy walczyć - mówi prof. Krzysztof Kałwak, Kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii, dla programu Wydarzenia 24.

Warto podkreślić, że z każdym rokiem wzrasta wykrywalność nowotworów wśród najmłodszych. Jak wskazują statystyki, jedno na 600 dzieci zachoruje na raka, a w Polsce każdego roku diagnozuje się od 1100 do 1200 nowotworów wśród najmłodszej grupy pacjentów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki