28-latek zmarł przy leczeniu zębów. Zapalenie dziąseł doprowadziło do sepsy?

2024-10-04 9:43

„Rozwijające się stany zapalne tkanek miękkich doprowadziły do sepsy, która była główną przyczyną zgonu” – podkreśla mecenas Joanna Andrzejuk-Twarowska, pełnomocniczka szpitala w Białymstoku. To odpowiedź na zarzuty rodziny 28-letniego mężczyzny, który zmarł w trakcie leczenia stanów zapalnych zębów.

Białystok: 28-latek zmarł przy leczeniu stanów zapalnych zębów; rodzina chce zadośćuczynienia
Autor: Getty Images 28-latek zmarł przy leczeniu zębów. Zapalenie dziąseł doprowadziło do sepsy?

Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku rozpoczął się w czwartek proces cywilny o zadośćuczynienie od szpitala dla rodziny mężczyzny, który w 2011 r. zmarł wskutek powikłań przy leczeniu poważnych stanów zapalnych zębów. Jego bliscy chcą kilkaset tysięcy złotych.

W ocenie rodziców i dwojga rodzeństwa zmarłego 28-latka, szpital nie dochował należytej staranności przy udzielaniu świadczeń medycznych, wskutek czego doszło do zgonu. W ubiegłym roku sąd pierwszej instancji ich pozew o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oddalił. Ich pełnomocnik złożył apelację. Sąd apelacyjny zdecydował w czwartek, że potrzebuje uzupełniającej opinii biegłych lekarzy i odroczył proces do początku listopada.

Pozywany jest białostocki szpital, w którym 28-letni mężczyzna był hospitalizowany z powodu bólu zębów wywołanego ich poważnym stanem zapalnym. Pacjent został poddany zabiegowi. Jego stan zdrowia się pogarszał, więc wykonano kolejny zabieg. W jego trakcie doszło do ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej i mimo reanimacji mężczyzna zmarł.

Poradnik Zdrowie: Zdrowo Odpytani, odc. 8 Stomatologia

Białystok: 28-latek zmarł w trakcie leczenia zębów

W związku z tym zgonem prowadzone było postępowanie karne. Zakończyło się ono skazaniem na grzywnę jednego z lekarzy szpitala za tzw. błąd w sztuce, czyli nieumyślne narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

W procesie cywilnym rodzice domagają się po 300 tys. zł, każde z dwojga rodzeństwa – po 150 tys. zł zadośćuczynienia.

Sąd pierwszej instancji powództwo to oddalił w kwietniu 2023 r. Uznał, że nie wykazano, by zachodził związek przyczynowy między postępowaniem lekarzy pozwanego szpitala a zgonem 28-latka. Sąd okręgowy oparł się na opiniach biegłych zarówno ze sprawy karnej, jak i powołanych przez ten sąd w procesie cywilnym (z zakresu anestezjologii i chirurgii szczękowej).

Biegli uznali, że co prawda doszło do nieprawidłowości w leczeniu, polegających m.in. na niewłaściwym przeprowadzeniu zabiegu znieczulenia (zastosowano niewłaściwą metodę), niemniej – w ich ocenie – pacjent i tak najprawdopodobniej by zmarł, nawet gdyby do tych błędów nie doszło, bo do szpitala został przyjęty w ciężkim stanie.

Reprezentująca bliskich zmarłego mec. Magdalena Szorc odwoływała się w swoim wystąpieniu przed sądem cywilnym do wyroku karnego i do opinii biegłych. Przypominała, że doszło do błędu w sztuce, w jej ocenie "zbagatelizowano stan zdrowia pacjenta przed przystąpieniem do tego zabiegu".

W jej ocenie istnieje związek przyczynowy między zgonem pacjenta a działaniem lekarzy i szpitala.

Lekarze powinni lepiej przygotować się do zabiegu, wnikliwie ocenić stan pacjenta, przewidzieć, że może być problem i powinni to odpowiednio zabezpieczyć. Mimo ciążącego na nich obowiązku, wieloletniej praktyki lekarze tego nie zrobili

– mówiła pełnomocniczka powodów.

Śmierć 28-latka: przyczyną była sepsa

Innego zdania jest pełnomocniczka szpitala, chce oddalenia apelacji. Mec. Joanna Andrzejuk-Twarowska mówiła, że wyrok skazujący lekarza, nie przesądza o odpowiedzialności całego szpitala. Argumentowała, że strona pozywająca tę placówkę przedstawiała przed sądem pierwszej instancji zastrzeżenia do opinii biegłych, na które ci odpowiedzieli.

Stany zapalne u pacjenta były wynikiem nieleczonych zębów. I rozwijające się stany zapalne tkanek miękkich doprowadziły do sepsy, która była główną przyczyną zgonu, a nie jakiekolwiek nieprawidłowości, które strona skarżąca dostrzega po stronie personelu medycznego

– mówiła adwokat.

Po wystąpieniach stron sąd zdecydował, że na kolejnej rozprawie przesłucha dodatkowo biegłych z zakresu chirurgii szczękowej i z anestezjologii.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki