27-latka umarła w męczarniach, lekarka z Ostrzeszowa idzie za to do więzienia. "Nie zleciła żadnych badań"

2022-04-07 9:00

Lekarka z Ostrzeszowa została skazana na rok bezwzględnego wiezienia, sąd orzekł również wobec niej 8-letni zakaz wykonywania zawodu lekarza. Powód? Nie zleciła żadnych badań pacjentce, która zgłosiła się do szpitala z bólem brzucha. 27-letnia Natalia zmarła w wyniku krwotoku - okazało się, że miała ciążę pozamaciczną.

27-latka umarła w męczarniach, lekarka z Ostrzeszowa idzie za to do więzienia. Nie zleciła żadnych badań
Autor: Getty Images

Do tragedii doszło w 2014 roku. Był drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, kiedy 27-letnia wówczas Natalia zemdlała w mieszkaniu. Skarżyła się również na silny ból brzucha. Pogotowie zabrało ją do szpitala w Ostrzeszowie. Dyżurująca wówczas Anna M podała jej tabletkę przeciwbólową i zaleciła kroplówkę.

12 godzin później Natalia zmarła - przyczyną śmierci był krwotok wewnętrzny. Jak podaje Super Express, pacjentka miała ciążę pozamaciczną.

Rodzina kobiety zgłosiła sprawę prokuraturze, która wszczęła śledztwo.

Biegli: w szpitalu kobieta powinna zostać przebadana

W trakcie śledztwa biegli orzekli, że kobieta powinna zostać dokładnie zbadana: mieć pełne badanie ginekologiczne łącznie z USG, a następnie trafić na operację. Jak mówiła wtedy prokurator Cecylia Majchrzak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim: -  Lekarka popełniła błąd związany z wdrożeniem prawidłowej diagnostyki. Przy tych objawach, które miała pokrzywdzona, powinna była podjąć m.in. diagnostykę w kierunku związanym z kwestią ginekologiczną.

Poradnik Zdrowie: skurcze w ciąży

Sąd wydał wyrok

Z opinią wydaną przez prokuraturę zgodził się Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie i już w 2019 r skazał Annę M na rok i 9 miesięcy więzienia oraz 10-letni zakaz wykonywania zawodu. Przychylił się w ten sposób do opinii biegłych, którzy uważali, że gdyby Natalia od razu trafiła na stół operacyjny, żyłaby nadal. Zdaniem sądu oskarżona lekarka naruszyła w sposób rażący zasady diagnostyki.

Oskarżona od początku nie przyznawała się do winy i odwołała się od wyroku. We czwartek zapadł w tej sprawie kolejny wyrok, tym razem w Sądzie Okręgowym w Kaliszu.

Po apelacji kara została obniżona - sąd skazał lekarkę na rok pozbawienia wolności i 8-letni zakaz wykonywania zawodu. W uzasadnieniu sąd podkreślił, że wina lekarki jest bezsporna.

- W apelacji sąd uznał oskarżoną za winną popełnienia zarzucanego jej w akcie oskarżenia czynu i wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności; skrócił środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu do 8 lat - wyjaśniła sędzia Edyta Janiszewska.

Wyrok jest prawomocny, skazanej lekarce przysługuje jednak prawo wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego. Sędzia Edyta Janiszewska poinformowała, że jest to już trzeci wyrok karny dla Anny M  za narażenie zdrowia i życia pacjentów. Dwa wcześniejsze dotyczyły spraw z 2013r. Jak poinformowała sędzia, lekarka była dwukrotnie karana, w obu przypadkach wyrok wydał Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki