12-letnia Ukrainka płacze, gdy opowiada o ucieczce z kraju: “Chcę wrócić do domu, do moich przyjaciół”
Od 42 dni trwa nieprzerwany konflikt w Ukrainie. Dane ONZ mówią o prawie 2 mln ukraińskich uchodźców w Polsce. Świat obiegły zdjęcia z ludobójstwa w Buczy (obwód Kijowski), a w mediach coraz częściej pojawiają się doniesienia mówiące, że rosyjscy żołnierze strzelają w tył głowy cywilom, gwałcą kobiety i biorą dzieci za zakładników.
Trzy rodziny uchodźców z Ukrainy, którzy szczęśliwie znaleźli się w Polsce zdecydowały się opowiedzieć, jak wyglądała ucieczka do Polski, jak wygląda ich obecna sytuacja, a także, jakie mają plany na przyszłość.
Uchodźcy to dwie siostry z Ukrainy - Oksana i Marija, które uciekły z Łucka w środku nocy. Wraz z nimi uciekały ich dzieci - Roman, Wania i Bogdana.
- Na Ukrainie chodziłam do 8 klasy. Uczyłam się normalnie. Lubiłam różne przedmioty. Uwielbiałam lekcje muzyki. Myślę, że chodzenie do szkoły w Polsce będzie ciekawe. Poznam nowych ludzi i będę się uczyć języka polskiego. Jak widać język polski przyda mi się w życiu. Jednak bardzo chciałabym wrócić do domu, do moich przyjaciół - mówi 12-letnia Bogdana.Dziewczynka tęskni nie tylko za rodziną, ale także za przyjaciółmi, z którymi nie widziała się od ponad miesiąca.
Ciotka Bogdany, Oksana, widzi możliwości rozwoju w Polsce. Co więcej, kobieta myśli nie tylko o pracy, ale także o swoim kraju.
Uchodźcy są świadomi, że gdy tylko wojna się skończy wielu z nich nie będzie miało do czego wracać. Ci, których domy jeszcze stoją zastanawiają się, ile czasu potrwa odbudowanie Ukrainy po wojnie rozpoczętej przez Rosję.